Za sobą ma już występ w ekstraklasie w barwach Piasta Gliwice. Przebić się nie udało, ale ma dopiero 21 lat, a marzenia o ekstraklasie wciąż żywe. A do tego jak najbardziej realne. Na razie jednak, tak jak w zeszłym sezonie, czeka go walka o ligowy byt. O mieszkaniu w Bytowie, ekstraklasowych marzeniach i nowych nabytkach specjalnie dla iGola Jakub Kuzdra.
19 solidnych występów w rundzie jesiennej
Gratulacje! Dzięki dobrej I rundzie trafiłeś do jedenastki jesieni Fortuna I Ligi. Oprócz tego zostałeś również wybrany najlepszym piłkarzem Bytovii. Napędzają Cię takie plebiscyty czy raczej nie ma to dla Ciebie większego znaczenia?
Bardzo dziękuję! Oczywiście było mi bardzo miło i na pewno daje mi to jeszcze większego kopa do pracy. Chciałbym częściej być wyróżniany i myślę, że nie było to moje ostatnie wyróżnienie.
Wydaje się, że odnalazłeś w Bytowie swoje miejsce. Nie od dziś wiadomo jednak, że bardzo identyfikujesz się z rodzinną miejscowością. Czy można znaleźć podobieństwa między tymi dwoma miejscami?
Bytów jest bardzo podobny do Wierzchosławic. Cisza, jeziora, spokój. Bardzo dobrze się tu czuję, bardzo dużo ludzi mnie szanuje i ogółem podoba mi się w Bytowie. Nie ukrywam jednak, że pewnie w końcu kiedyś stąd wyjadę.
Jakub Kuzdra ma ostatnio bardzo dobrą prasę. Tym razem w głosowaniu został wybrany na najlepszego prawego obrońcę @_1liga_! Gratulujemy @LysyVuitton! 👏👏👏 pic.twitter.com/h23CCrysZu
— MKS Bytovia Bytów (@mksbytovia) December 16, 2018
Oczywiście wiadome jest, że Bytovia nie jest drużyną, w której chciałbyś spędzić resztę swojej kariery. Czujesz, że jeśli potwierdzisz formę z I rundy, to w lecie wrócisz do ekstraklasy?
To moje marzenie, aby wrócić do ekstraklasy jako zawodnik grający. Gdy byłem wcześniej w Piaście, nie byłem gotowy na ten poziom. Dużo mi brakowało, jednak nie ma co patrzeć w tył. Mam nadzieję, że tam wrócę i udowodnię swoją wartość.
Wracając do Fortuna I Ligi. Juliusz Letniowski był najlepszym strzelcem Bytovii na jesień. Myślisz, że trudno będzie go zastąpić?
Julek miał niesamowity luz z piłką. Trudno mu było ją zabrać. Dużo widział i jednym słowem był wiodącą postacią w naszym zespole. Myślę, że nikt nie jest niezastąpiony, uważam, że damy radę.
Zimowa przerwa pod znakiem zapytania
Zgrupowanie w Belek dobiega końca. Jak według Ciebie wkomponowali się w zespół nowi zawodnicy? Pojawili się przecież gracze z epizodem w ekstraklasie.
Przyszli nowi zawodnicy. Na sparingach udowadniają swoją wartość, jednak to liga wszystko zweryfikuje. Na razie myślę, że wszyscy walczą i każdy wygląda dobrze. Sparingi sparingami, ale to liga zawsze weryfikuje wszystko…
📷📸 Podczas obozu w Belek wykorzystaliśmy piękne miejsce obok hotelu na wykonanie zdjęcia grupowego.
Jest moc! ⚫️⚪️🔴 pic.twitter.com/oY24FFxYIW
— MKS Bytovia Bytów (@mksbytovia) February 18, 2019
A propos nowych nabytków. Łukasz Moneta ma za sobą ponad 50 występów w ekstraklasie. Patrząc przez pryzmat okresu przygotowawczego, będzie główną postacią Bytovii na wiosnę?
Łukasz to bardzo dobry zawodnik! Spędził w ekstraklasie trzy sezony i myślę, że na pewno swoim doświadczeniem i szybkością będzie wiodącą postacią zespołu.
Macie za sobą już kilka sparingów w okresie przygotowawczym. Kilka wygraliście, ale w Turcji jednak coś się zacięło – przegraliście wszystkie trzy. Czy jest to efekt mocniejszych treningów w Belek czy w grę wchodziły inne czynniki?
Tak jak mówiłem, sparingi to tylko sparingi. Trener rotuje zawodnikami i taktyką. Liga zweryfikuje. To tam liczą się wyniki. Sparingi są ważne, ale nie aż tak.
Co dalej? Nadchodzi runda wiosenna
Zremisowaliście aż 11 spotkań, a przewaga nad strefą spadkową wynosi zaledwie siedem punktów. Dużo z tych meczów było do wygrania? Kilka punktów więcej pozwoliłoby spać spokojnie.
To prawda, straciliśmy bardzo dużo punktów. Przypominając sobie, co się działo przed startem sezonu, tyle punktów, ile mamy, każdy z nas wziąłby w ciemno. Naprawdę groziło nam, że nie wystartujemy, a my graliśmy z każdym jak równy z równym. Każdy punkt był dla nas na wagę złota.
2 marca zaczynacie meczem u siebie z Wartą Poznań. Ty niestety pauzujesz. Tego samego dnia rusza też Twoja wymarzona liga – MLS. Sympatyzujesz z którąś konkretną drużyną? Obejrzysz 1. kolejkę?
Myslę, że na pewno będę oglądał Portland Timbers. Dobrze, że mecze tam są w nocy. Nie koliduje to z polską ligą.
Ostatnio na oficjalnym kanale Bytovii pojawił się fajny materiał, w którym masz okazję wystąpić w roli… prowadzącego. Na pierwszy rzut oka można u Ciebie dostrzec duży luz i swobodę przed kamerą. Widzisz siebie w roli eksperta albo dziennikarza po zakończeniu kariery?
Nie, na razie skupiam się na graniu. Chcę spełnić marzenia piłkarskie. Później raczej zostanę jakimś prezesem…
Dzięki Kuba za poświęcony czas i powodzenia!
Również bardzo dziękuję i mam nadzieję, że to nie jest nasz ostatni wywiad.