Jakub Kuzdra: „Każdy punkt był dla nas na wagę złota” (WYWIAD)


Na tydzień przed startem Fortuna I Ligi rozmawiamy z zawodnikiem Bytovii Bytów

25 lutego 2019 Jakub Kuzdra: „Każdy punkt był dla nas na wagę złota” (WYWIAD)
Krzysztof Porębski / PressFocus

Za sobą ma już występ w ekstraklasie w barwach Piasta Gliwice. Przebić się nie udało, ale ma dopiero 21 lat, a marzenia o ekstraklasie wciąż żywe. A do tego jak najbardziej realne. Na razie jednak, tak jak w zeszłym sezonie, czeka go walka o ligowy byt. O mieszkaniu w Bytowie, ekstraklasowych marzeniach i nowych nabytkach specjalnie dla iGola Jakub Kuzdra.


Udostępnij na Udostępnij na

19 solidnych występów w rundzie jesiennej

Gratulacje! Dzięki dobrej I rundzie trafiłeś do jedenastki jesieni Fortuna I Ligi. Oprócz tego zostałeś również wybrany najlepszym piłkarzem Bytovii. Napędzają Cię takie plebiscyty czy raczej nie ma to dla Ciebie większego znaczenia?

Bardzo dziękuję! Oczywiście było mi bardzo miło i na pewno daje mi to jeszcze większego kopa do pracy. Chciałbym częściej być wyróżniany i myślę, że nie było to moje ostatnie wyróżnienie.

Wydaje się, że odnalazłeś w Bytowie swoje miejsce. Nie od dziś wiadomo jednak, że bardzo identyfikujesz się z rodzinną miejscowością. Czy można znaleźć podobieństwa między tymi dwoma miejscami?

Bytów jest bardzo podobny do Wierzchosławic. Cisza, jeziora, spokój. Bardzo dobrze się tu czuję, bardzo dużo ludzi mnie szanuje i ogółem podoba mi się w Bytowie. Nie ukrywam jednak, że pewnie w końcu kiedyś stąd wyjadę.

Oczywiście wiadome jest, że Bytovia nie jest drużyną, w której chciałbyś spędzić resztę swojej kariery. Czujesz, że jeśli potwierdzisz formę z I rundy, to w lecie wrócisz do ekstraklasy?

To moje marzenie, aby wrócić do ekstraklasy jako zawodnik grający. Gdy byłem wcześniej w Piaście, nie byłem gotowy na ten poziom. Dużo mi brakowało, jednak nie ma co patrzeć w tył. Mam nadzieję, że tam wrócę i udowodnię swoją wartość.

Wracając do Fortuna I Ligi. Juliusz Letniowski był najlepszym strzelcem Bytovii na jesień. Myślisz, że trudno będzie go zastąpić?

Julek miał niesamowity luz z piłką. Trudno mu było ją zabrać. Dużo widział i jednym słowem był wiodącą postacią w naszym zespole. Myślę, że nikt nie jest niezastąpiony, uważam, że damy radę.

Zimowa przerwa pod znakiem zapytania

Zgrupowanie w Belek dobiega końca. Jak według Ciebie wkomponowali się w zespół nowi zawodnicy? Pojawili się przecież gracze z epizodem w ekstraklasie.

Przyszli nowi zawodnicy. Na sparingach udowadniają swoją wartość, jednak to liga wszystko zweryfikuje. Na razie myślę, że wszyscy walczą i każdy wygląda dobrze. Sparingi sparingami, ale to liga zawsze weryfikuje wszystko…

A propos nowych nabytków. Łukasz Moneta ma za sobą ponad 50 występów w ekstraklasie. Patrząc przez pryzmat okresu przygotowawczego, będzie główną postacią Bytovii na wiosnę?

Łukasz to bardzo dobry zawodnik! Spędził w ekstraklasie trzy sezony i myślę, że na pewno swoim doświadczeniem i szybkością będzie wiodącą postacią zespołu.

Macie za sobą już kilka sparingów w okresie przygotowawczym. Kilka wygraliście, ale w Turcji jednak coś się zacięło – przegraliście wszystkie trzy. Czy jest to efekt mocniejszych treningów w Belek czy w grę wchodziły inne czynniki?

Tak jak mówiłem, sparingi to tylko sparingi. Trener rotuje zawodnikami i taktyką. Liga zweryfikuje. To tam liczą się wyniki. Sparingi są ważne, ale nie aż tak.

Co dalej? Nadchodzi runda wiosenna

Zremisowaliście aż 11 spotkań, a przewaga nad strefą spadkową wynosi zaledwie siedem punktów. Dużo z tych meczów było do wygrania? Kilka punktów więcej pozwoliłoby spać spokojnie.

To prawda, straciliśmy bardzo dużo punktów. Przypominając sobie, co się działo przed startem sezonu, tyle punktów, ile mamy, każdy z nas wziąłby w ciemno. Naprawdę groziło nam, że nie wystartujemy, a my graliśmy z każdym jak równy z równym. Każdy punkt był dla nas na wagę złota.

2 marca zaczynacie meczem u siebie z Wartą Poznań. Ty niestety pauzujesz. Tego samego dnia rusza też Twoja wymarzona liga – MLS. Sympatyzujesz z którąś konkretną drużyną? Obejrzysz 1. kolejkę?

Myslę, że na pewno będę oglądał Portland Timbers. Dobrze, że mecze tam są w nocy. Nie koliduje to z polską ligą.

Ostatnio na oficjalnym kanale Bytovii pojawił się fajny materiał, w którym masz okazję wystąpić w roli… prowadzącego. Na pierwszy rzut oka można u Ciebie dostrzec duży luz i swobodę przed kamerą. Widzisz siebie w roli eksperta albo dziennikarza po zakończeniu kariery?

Nie, na razie skupiam się na graniu. Chcę spełnić marzenia piłkarskie. Później raczej zostanę jakimś prezesem…

Dzięki Kuba za poświęcony czas i powodzenia!

Również bardzo dziękuję i mam nadzieję, że to nie jest nasz ostatni wywiad.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze