Jak Matty Cash wpłynie na obraz gry reprezentacji?


Debiutem prawego obrońcy Aston Villi w biało-czerwonych barwach żyje cała piłkarska Polska. Matty Cash ma wiele atutów, które pozwolą wprowadzić reprezentację na nowy poziom

11 listopada 2021 Jak Matty Cash wpłynie na obraz gry reprezentacji?
https://goodwordnews.com/

Paulo Sousa nie mógł sobie wyobrazić lepszej atmosfery do wprowadzenia debiutanta do kadry. Matty Cash wchodzi do reprezentacji na dwa mecze w praktyce niemające żadnego znaczenia dla układu tabeli grupy eliminacyjnej do mistrzostw świata. Dzięki temu portugalski szkoleniowiec może ze spokojem wprowadzić obrońcę Aston Villi do swojego systemu gry. Pierwsze vlogi oraz komentarze kadrowiczów i sztabu jasno sugerują, że Cash świetnie wkomponował się w zespół poza boiskiem. Bardziej interesuje nas jednak jego wartość stricte piłkarska. Bez wątpienia może on dać sporo jakości całej drużynie na boisku.


Udostępnij na Udostępnij na

Kilka słów odświeżenia wiedzy na temat najgłośniejszego debiutanta w reprezentacji Polski w ostatnich latach. Matty Cash to podstawowy zawodnik grającej w Premier League Aston Villi. Prawa obrona klubu z Birmingham to królestwo Polaka – w tym sezonie wszystkie mecze rozpoczynał w wyjściowym składzie. Chociaż jego drużyna wpadła w serię pięciu porażek z rzędu, to Cash w większości tych spotkań wyglądał solidnie. Poza meczami z ekipami z czołówki, takimi jak Arsenal i West Ham, w pozostałych występach prawy obrońca zbierał pozytywne recenzje. Na początku września zdobył pierwszego gola w Premier League, pokonując Jordana Pickforda z Evertonu po fenomenalnej akcji indywidualnej.

Zabezpieczenie prawej strony

Ofensywnie grający prawy obrońca w oczach wielu obserwatorów może stać się wahadłowym. A przecież doskonale zdajemy sobie sprawę, w jaki sposób chce grać reprezentacja Polski. Paulo Sousa od przeszło roku poszukuje zawodnika, który stanowiłby idealny balans pomiędzy ofensywą a defensywą. Cash zagrał w tym sezonie Premier League już cztery spotkania na pozycji prawego wahadłowego. Chociaż większość swojej kariery spędził w czteroosobowym bloku defensywnym, to z pewnością nie będzie miał problemu z przystosowaniem się do stylu gry Sousy.

Bez wahania można wskazać najbardziej poszkodowanego w całej tej sytuacji. Cash powinien zająć miejsce grającego dotychczas na prawym wahadle Kamila Jóźwiaka. Zawodnik Derby County znany jest przede wszystkim ze swoich walorów ofensywnych, ponieważ najczęściej kojarzymy go z pozycją skrzydłowego. Chociaż mamy w pamięci wiele udanych zagrań wychowanka Lecha Poznań, na przykład z marcowego starcia z Węgrami, to w jego poczynaniach defensywnych dominuje niepewność. Szczególnie uwypukliły to mistrzostwa Europy. Przy pierwszej bramce dla Słowacji w meczu otwarcia fatalne zachowanie Jóźwiaka doprowadziło do sytuacji strzeleckiej, która skończyła się samobójem Wojciecha Szczęsnego.

Skoro piłkarz Derby County staje się numerem dwa, to zawodnicy rezerwowi przechodzą na jeszcze dalszy plan. Przemysław Płacheta może mieć ogromny problem z uzyskaniem jakichkolwiek minut w roli wahadłowego w meczach o stawkę. Pozostali zawodnicy testowani na tej pozycji, jak na przykład Jakub Kamiński, mają jeszcze mniejsze szanse na grę na prawym wahadle.

Efekt domina

Paulo Sousa wygląda na trenera znacznie bardziej otwartego taktycznie niż jego poprzednicy. Bardzo często powtarza o asymetrycznym ustawieniu, dzięki któremu jego drużyna staje się bardziej elastyczna. Widać to wyraźnie we wcześniejszych wyborach Portugalczyka na prawym wahadle. W znacznej większości przypadków mieliśmy do czynienia ze skrzydłowymi cofniętymi do bloku obronnego. Na lewym wahadle występowali zazwyczaj ofensywnie nastawieni lewi obrońcy. A co w przypadku, kiedy nominalny prawy obrońca wyląduje na pozycji prawego wahadłowego?

W tym momencie Matty Cash może nie tylko oddziaływać na personalia po prawej stronie boiska, ale również po lewej. Tymoteusz Puchacz, Maciej Rybus i Arkadiusz Reca dzięki swoim walorom ofensywnym dobrze odnajdują się w formacji Paulo Sousy. W porównaniu z wcześniejszymi vis-a-vis po przeciwległej stronie boiska byli oni bardziej nastawieni na defensywę. W przypadku zabezpieczonego prawego skrzydła przez Casha otwiera się możliwość wykorzystania bardziej ofensywnego piłkarza na lewym wahadle.

Nieco niespodziewanie w ostatnich miesiącach Przemysław Frankowski notuje kapitalne występy w RC Lens. Po transferze z Chicago Fire do Francji stał się on bardzo pewnym punktem zespołu. Frankowski, pomimo bycia prawonożnym zawodnikiem, zazwyczaj występuje właśnie na lewym wahadle. Zanotował już cztery bramki w tym sezonie ligowym, dokładając do tego trzy asysty. W porównaniu z Cashem wypada „lepiej” także w innych statystykach ofensywnych. Frankowski oddaje średnio 1,4 strzału na mecz przy 1,1 piłkarza Aston Villi. Dodatkowo notuje średnio 1,4 kluczowego podania w każdym spotkaniu przy 0,5 prawego obrońcy naszej reprezentacji.

Bez wątpienia asymetria w ustawieniu reprezentacji Polski pozostanie zachowana. Dzięki powołaniu Matty’ego Casha do reprezentacji Sousa dostanie nowe możliwości także na przeciwległej stronie boiska. Być może kosztem niegrającego w Unionie Berlin Puchacza miejsce w składzie otrzyma bardziej ofensywnie nastawiony Frankowski.

Wsparcie ofensywnych formacji

Pozostaje również kwestia współpracy wahadłowych z napastnikami. Niezależnie od tego, kto wcieli się w rolę partnera Roberta Lewandowskiego, z pewnością lepsza jakość dośrodkowań będzie bardzo na rękę piłkarzom ofensywnym. Doskonale pamiętamy wstydliwe statystyki celności wrzutek z Euro 2020, szczególnie z meczu ostatniej szansy przeciwko Szwedom.

Po powołaniu Casha do reprezentacji automatycznie podniosły się głosy o genialnych wrzutkach idealnie na głowę Lewandowskiego i jego kolegów z ataku. W końcu każdy prawy obrońca wychowany na Wyspach Brytyjskich umie na pełnym gazie pobiec do linii końcowej i posłać mocne, precyzyjne dośrodkowanie. Czy te stereotypy, powielane przez wielu ekspertów nad Wisłą, mają odzwierciedlenie w liczbach?

Jeżeli w piłkarzu Aston Villi kibice reprezentacji Polski widzą naszego Trenta Alexandra-Arnolda czy Reece’a Jamesa, to srogo się rozczarują. Cash w swoich dotychczasowych 39 występach na poziomie Premier League zaliczył zaledwie jednego gola i dwie asysty. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że drużyna z Birmingham zazwyczaj gra z czwórką obrońców. Praktycznie wszystkie akcje w zeszłym sezonie kreował Jack Grealish – największa gwiazda zespołu – a w kolejce do wykonywania stałych fragmentów próżno szukać Casha na pierwszych miejscach.

Znajdziemy jednak takie statystyki, które pozwalają wierzyć w potencjał ofensywny polskiego bocznego obrońcy. Cash w tym sezonie Premier League notuje jeden udany drybling na mecz. Mało? Wspomniany już wcześniej Frankowski, predysponowany do bardziej ofensywnej gry, ma dwa razy mniej dryblingów niż Cash. Dodatkowo zalicza on 14% skutecznych wrzutek w Premier League. Wróćmy w tym momencie do charakterystyki ekipy Aston Villi, w tym momencie skupiając się na napastnikach. Danny Ings i Ollie Watkins należą do wyróżniających się snajperów w lidze, ale nie są obdarzeni imponującymi warunkami fizycznymi. Z pewnością Cashowi będzie łatwiej znaleźć w polu karnym Roberta Lewandowskiego czy Arkadiusza Milika swoimi dośrodkowaniami z prawego sektora boiska.

Oczekiwanie na debiut

Pierwsze dni Casha na zgrupowaniu reprezentacji Polski dobitnie pokazują, że mamy do czynienia z człowiekiem świadomym oczekiwań. Wejście w grupę odbywa się bardzo naturalnie, a sam debiutant w żaden sposób nie ucieka od kamery Łączy nas Piłka oraz konwersacji z innymi graczami kadry i sztabem. Nauką hymnu narodowego z pewnością także zgarnia dużą aprobatę opinii publicznej.

Oczywiście to wszystko jest wyłącznie dodatkiem do tego, co wydarzy się na boisku. Bez cienia wątpliwości można stwierdzić, że Matty Cash będzie wartością dodaną do obecnej reprezentacji Polski. Prawy obrońca bez najmniejszych problemów wytrzymujący tempo Premier League da sobie radę także w kadrze Paulo Sousy. Wakat na pozycji wahadłowego uwypukliły mistrzostwa Europy, w których z pewnością taki piłkarz jak Matty Cash bardzo by się przydał.

W tym momencie warto zwrócić uwagę na wzrost świadomości taktycznej, jaką w polskiej reprezentacji próbuje wpoić Paulo Sousa. We wrześniu 2017 roku po porażce Polaków 4:0 w Kopenhadze z Danią selekcjoner Duńczyków przedstawił kadrę Adama Nawałki jako do bólu przewidywalną. Chociaż wyniki jeszcze nie bronią portugalskiego szkoleniowca będącego obecnie u steru naszej kadry, z pewnością sposób gry stał się mniej oczywisty.

Wejście Matty’ego Casha do polskiej reprezentacji rodzi bardzo wiele pytań oraz poszerza wachlarz możliwości Sousy. Czy Portugalczyk zachowa asymetrię i wystawi bardziej ofensywnego lewego wahadłowego? Jak Cash będzie współpracować z formacjami ofensywnymi? A może portugalski selekcjoner zaskoczy wszystkich i, wzorem Bartosza Bereszyńskiego, znajdzie miejsce dla Casha w trójce środkowych obrońców? Na te pytanie odpowiedź dostaniemy już w najbliższych meczach eliminacyjnych – z Andorą oraz Węgrami.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze