Hitowa kolejka


31 stycznia 2014 Hitowa kolejka

Kolejna tegoroczna runda Primera Divisiion zapowiada się niezwykle ciekawie. Nawet najbardziej wybredni kibice nie będą mieli prawa narzekać, gdyż czekają nas starcia Atletico – Real Sociedad, Atletic –Real Madryt czy Barcelona – Valencia.


Udostępnij na Udostępnij na

Czy Messi wreszcie się przełamie?
Czy Messi wreszcie się przełamie? (fot. Marca.com)

Emocje w tej kolejce zainauguruje starcie na Camp Nou. Gospodarze od dłuższego czasu mają problemy z koncentracją, czego efektem są dość głupio tracone bramki. W ofensywie podopieczni Gerardo Martino spisują się jednak z meczu na mecz coraz lepiej i te błędy z defensywy udaje się niwelować. Teraz jednak po potyczkach z Levante zadanie o wiele trudniejsze, bowiem do stolicy Katalonii przyjeżdża Valencia. Oczywiście nie jest to zespół taki jak jeszcze kilkanaście miesięcy temu, ale cały czas zdolny do sprawienia niespodzianki. Tym bardziej, że udało się im pozyskać byłego piłkarza „Blaugrany”, Seydou Keitę, ale nie ma pewności czy będzie on gotowy na sobotni pojedynek. Oba zespoły wystąpią w zasadzie w najsilniejszych składach, po stronie Barcelony zabraknie Neymara, zaś w szeregach „Nietoperzy” Pereiry zawieszonego za kartki.

Czy Pawłowski dostanie kolejną szansę od trenera?
Czy Pawłowski dostanie kolejną szansę od trenera? (fot. Marca.com)

W sobotni wieczór sporo powinno się także dziać w Maladze, gdzie gospodarze podejmą rozdrażnioną po porażce z Levante Sevillę. Piłkarze z Andaluzji niespodziewanie polegli na własnym stadionie, dlatego derbowe starcie z zespołem prowadzonym przez Schustera będzie idealną okazją do rehabilitacji. Gospodarze również nie rozpieszczają swoich kibiców, coraz bardziej zbliżając się do strefy spadkowej. Oddalić się od niej wcale nie będzie łatwo tym bardziej, że bardzo wątpliwy jest występ jednego z najlepszych zawodników, Roque Santa Cruza, który musiał przedwcześnie opuścić ostatni mecz z Barceloną. Otwiera to szansę przed Bartłomiejem Pawłowskim, ale ostateczną decyzję podejmie trener. Unai Emery również nie będzie mógł liczyć na wszystkich piłkarzy, bowiem  z powodu zawieszenia za kartki nie zagrają Alberto Moreno i Daniel Carrico. Wątpliwy jest także występ kontuzjowanego ostatnio Daniela Perottiego.

Antoine Griezmann, Real Sociedad
Antoine Griezmann, Real Sociedad (fot. live4liverpool.com)

Niedzielne emocje rozpocznie pojedynek Atletico Madryt z Realem Sociedad San Sebastian. Na Vicente Calderon dojdzie do starcia czołowych snajperów obecnego sezonu, a więc Diego Costy i Antoine Griezmanna. Obie ekipy znajdują się ostatnio w bardzo dobrej formie, dlatego możemy być świadkami prawdziwej bitwy na noże. Tym bardziej, że zarówno Atletico jak i piłkarze z San Sebastian mają o co walczyć. Gospodarze cały czas bardzo poważnie liczą się w walce o tytuł mistrzowski, zaś goście bardzo poważnie myślą o pogoni za czwartym w tabeli La Liga Athletikiem, który w tym tygodniu zmierzy się na San Mames z Realem Madryt.

I to spotkanie wydaje się być głównym daniem tej kolejki Primera Division. Obie ekipy od dłuższego czasu w efektownym stylu pożerają swoich kolejnych rywali, ale tym razem ktoś będzie musiał przeżyć gorycz rozczarowania. Takie uczucie z pewnością towarzyszy kibicom z Baskonii, którzy w środę oglądali jak ich piłkarze po walce, ale jednak odpadają z walki o Copa del Rey. W Madrycie zaś nastroje zupełnie inne, bez problemu udało się awansować do półfinału tych rozgrywek, gdzie czeka już na nich pogromca niedzielnego rywala, a więc Atletico. Obie ekipy wystąpią najprawdopodobniej w najsilniejszych możliwych składach, chociaż znak zapytania stoi przy występie Garetha Bale`a, którego jednak z powodzeniem może zastąpić Jese.

Pozostałe spotkania:

31.01 21:00 Granada CF – Celta Vigo

01.02 18:00 Levante UD  –Rayo Vallecano

01.02 20:00 Getafe CF  – Real Valladolid

02.02 12:00 Elche CF – UD Almería

02.02 17:00 Real Betis Sevilla – Espanyol Barcelona

03.02 22:00 Villarreal CF – CA Osasuna

Komentarze
~HASAN (gość) - 11 lat temu

Tym razem przed spotkaniem dużo większą uwage
skupiłem na przeciwniku blaugrany. Zdaje się że
Valencia jest w trakcie długotrwałej metamorfozy.
Rozstania z ważnymi zawodnikami min.z Soldado czy
Tino Costą,masa wypożyczeń - H.
Valdez,Cissokho,Rami czy ostatnio Postiga sprawia że
drużyna Pizziego w mojej ocenie jest dużą
niewiadomą. Obecnie Los Che zmieniają się jak w
kalejdoskopie i może właśnie to jest ich
największą siłą i jednocześnie zagrożeniem dla
konkurenta [niewiedza o potencjale i możliwościach
to dodatkowe wyzwanie].
Jednego jestem pewny,w tej kolejce ewentualna
porażka kogoś z czołówki będzie kosztować
więcej niż utrata trzech punktów w ligowej tabeli.

Odpowiedz
szwajc1212 (gość) - 11 lat temu

W Valencii prawdopodobnie zagrają trener z prezesem
przeciwko Barcelonie . Moim zdaniem nie jest to
żaden hit , tylko nabijanie wyniku z wyprzedanym
masowo rywalem . Szkoda "nietoperzy"!

Real Madryt i Atletico mają Baskijskich
przeciwników , którzy do słabeuszy nie należą .
Terminarze drużyn z Madrytu też są wymagające ,
gdyż oczywiście w pucharach dwumecz ze sobą
zagrają zaledwie po dwóch dniach odpoczynku w
meczach ligowych . Blaugrana ma w tym przypadku
więcej komfortu, gdyż nawet Sociedad przed meczem z
nimi pucharze , odpoczywa niewiele po powrocie z
meczu z Atletico . Trzeba rozsądnie rotować
składem , ponieważ w walce na trzech frontach,
terminy spotkań są ustalane wedle uznania
rządzących tym ludzi .

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze