Hit w Podgoricy i ukraińska nadzieja


25 marca 2013 Hit w Podgoricy i ukraińska nadzieja

We wtorkowy wieczór zostanie rozegrana 6. kolejka eliminacji mistrzostw świata 2014. W grupie H, oprócz meczu Polski z San Marino, dojdzie do dwóch innych spotkań. Bardzo ciekawie powinno być w Podgoricy, gdzie na boisko wybiegną jedenastki Czarnogóry i Anglii. Z kolei w Odessie Ukraina będzie chciała pójść za ciosem po zwycięstwie w Warszawie i zdobyć trzy punkty w meczu z Mołdawią.


Udostępnij na Udostępnij na

26.03.2013, godz. 20:00: Ukraina – Mołdawia

Ukraina, zajmująca trzecie miejsce w grupie H, podejmie na własnym boisku piątą w tabeli Mołdawię. Piłkarze zza naszej wschodniej granicy pokazali się z bardzo dobrej strony na Stadionie Narodowym w Warszawie w piątkowym meczu z Polską i są zdecydowanym faworytem w potyczce z Mołdawianami. Zwycięstwo zawodników Michaiła Fomienki zwiększy nadzieję Ukraińców na awans do MŚ 2014.

Czy po meczu z Mołdawią Ukraina znowu będzie miała powody do radości?
Czy po meczu z Mołdawią Ukraina znowu będzie miała powody do radości? (fot. Grzegorz Rutkowski / iGol.pl)

Piłkarze reprezentacji Ukrainy bardzo dobrze zaprezentowali się w Warszawie, gdzie bez problemu pokonali słabą drużynę Polski 3:1. Było to pierwsze zwycięstwo „Żółto-błękitnych” w eliminacjach MŚ 2014, które przedłużyło nadzieję na skuteczną walkę o bilety do Brazylii. Po czterech meczach Ukraina ma na swoim koncie pięć punktów i zajmuje trzecie miejsce w tabeli ze stratą sześciu oczek do drugiej Anglii oraz ośmiu do liderującej reprezentacji Czarnogóry. Jeśli we wtorkowy wieczór na stadionie w Odessie Pjatow, Jarmolenko czy Husiew zaprezentują tak agresywny i efektywny futbol jak w meczu z polską drużyną, to bez problemu powinni pokonać przeciętny zespół Mołdawii. Jednak Mołdawianie nie poddadzą się bez walki i z pewnością pokażą swój nieustępliwy charakter. Już w piątek przekonali się o tym piłkarze z Czarnogóry, którzy to dopiero w samej końcówce meczu zapewnili sobie zwycięstwo. A wcześniej o waleczności mołdawskich piłkarzy przekonali się sami Ukraińcy. W pierwszym spotkaniu tych reprezentacji padł bezbramkowy remis, który dla naszych wschodnich sąsiadów był dużym rozczarowaniem.

Zespół Fomienki będzie chciał pokazać, że wygrana w Polsce nie była tylko jednorazowym wybrykiem, i udowodnić wszystkim, że wrócił na właściwe tory. Z kolei niemająca żadnej presji reprezentacja Mołdawii powalczy o ponowne sprawienie niespodzianki, którą byłby każdy inny wynik niż zwycięstwo gospodarzy.

26.03.2013, godz. 21:00: Czarnogóra – Anglia

W Podgoricy, stolicy Czarnogóry, dojdzie do pojedynku dwóch drużyn, które prawdopodobnie stoczą decydującą walkę o dwa pierwsze miejsca w grupie H. Piłkarze Czarnogóry, prowadzący w tabeli, będą gościć Anglików, którzy znajdują się tuż za nimi. Gospodarze mają po pięciu spotkaniach dwa punkty przewagi nad Wyspiarzami.

Steven Gerrard wierzy, że Anglicy zagrają w Podgoricy na dobrym poziomie
Steven Gerrard wierzy, że Anglicy zagrają w Podgoricy na dobrym poziomie (fot. theengland.com)

Czarnogóra zdobyła do tej pory 13 z 15 możliwych punktów. Vucinić i spółka stracili dwa oczka w inauguracyjnym meczu eliminacji mistrzostw świata z reprezentacją Polski. Następne cztery spotkania zakończyły się zwycięstwami piłkarzy Branko Brnovicia, którzy tym samym liderują w grupie H. W ostatnim pojedynku z drużyną Mołdawii zawodnicy z Bałkanów musieli się jednak natrudzić. Wygraną w końcówce meczu, po trudnym boju, zapewnił kapitan Czarnogóry, Mirko Vucinić. Napastnik Juventusu Turyn przyznaje, że mecz z Anglią jest dla jego reprezentacji czymś, na co czekała od początku zmagań eliminacyjnych. – Doszliśmy do meczu, na który czekaliśmy od samego początku. Mecze z drużynami takimi jak Angliato coś szczególnego – powiedział przed meczem z Wyspiarzami Vucinić. Zawodnik, który od wielu lat bryluje już na boiskach serie A, zdaje sobie sprawę z oczekiwań kibiców, ale podchodzi do tego z zimną głową. – Wiem o oczekiwaniach ze strony naszych kibiców. Musimy pozostać spokojni i być realistami. To, co możemy zrobić, to dać z siebie wszystko aż do ostatniej kropli potu i zobaczyć, czy przyniesie to korzystny rezultat w meczu z silną angielską drużyną – powiedział kapitan Czarnogóry.

Roy Hodgson, selekcjoner reprezentacji Anglii, i jego piłkarze zdają sobie również sprawę ze stawki spotkania w Podgoricy i mają nadzieję na korzystny rezultat. W obecnie trwających eliminacjach do MŚ 2014 w Brazylii piłkarze z Wysp Brytyjskich wygrali trzy mecze i zanotowali dwa remisy. W piątek reprezentacja „The Three Lions” rozgromiła 8:0 słabiutkie San Marino. Mecz ten mógł być potraktowany przez zawodników z Wysp jako rozruch przed wtorkowym spotkaniem w stolicy Czarnogóry. Jak trudnym rywalem może być waleczny zespół z Bałkanów, Anglicy przekonali się już podczas eliminacji do Euro 2012. Wtedy dwukrotnie padł remis, 0:0 na Wembley i 2:2 w rewanżu. Ten drugi mecz zapadł szczególnie w pamięci kibiców z powodu zachowania Wayne’a Rooneya. Napastnik Manchesteru United brutalnie sfaulował rywala, zobaczył czerwony kartonik i został zawieszony na kilka meczów. Z tego powodu podstawowy zawodnik reprezentacji Anglii opuścił dwa pierwsze mecze na ME w Polsce i na Ukrainie. Środkowy pomocnik drużyny z Wysp Brytyjskich, Steven Gerrard, jest świadomy rangi spotkania oraz jego trudności. – Wiemy, że musimy zagrać blisko naszego maksymalnego poziomu, aby pokonać tę dobrą drużynę – powiedział zawodnik Liverpoolu o jutrzejszym meczu z Czarnogórą. – Wiemy, że jeśli gdziekolwiek będziemy grać blisko naszego prawdziwego poziomu, to będziemy odnosić dobre wyniki. Koncentrujemy się na tym, czego wymaga od nas trener, czyli byciu dobrym w obronie i atakowaniu w momencie, kiedy mamy piłkę – dodał doświadczony zawodnik.

Komentarze
~@@@ (gość) - 11 lat temu

ukraina 3:0moldawia

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze