Niemiecki boczny obrońca, Andreas Hinkel, w wieku 30 lat postanowił zakończyć karierę piłkarską. Najlepsze lata zawodnik spędził w VfB Stuttgart.
To tam, począwszy od drugiego składu, wszedł w dorosły futbol, tam też spędził osiem lat, by przenieść się potem na
półtora roku do Sevilli, a następnie na dwa i pół do Celticu Glasgow. Rok temu przeszedł do Freiburga, ale nie nagrał się już za dużo w tym zespole. Zawodnik ogłosił informację o rezygnacji na swoim blogu.
– To nie była nagła decyzja, tylko zaplanowana już jakiś czas temu. Wiem, że wiele osób może pomyśleć, że 30 lat to nie wiek na rezygnację, ale mam inne zdanie na ten temat.
– Grałem w piłkę na bardzo wysokim poziomie przez 12 lat. 12 wspaniałych lat niesamowitych doświadczeń, pierwszorzędne kluby i przytłaczający kibice.
Hinkel nie zamierza jednak porzucić swojej ulubionej dyscypliny.
– Chcę rozpocząć nowy rozdział w moim życiu, jestem pełen energii, aby go uruchomić.
– Jest oczywistą rzeczą, że będzie on związany z piłką nożną, to najlepszy sport na świecie. Mam kilka pomysłów, ale zanim zacznę je realizować, chcę poprawić swoje umiejętności i wiedzę we wszystkich obszarach. Teraz pracuję, aby uzyskać licencję trenerską.
Piłkarz wystąpił 21 razy w reprezentacji Niemiec.