Andreas Hinkel od momentu, gdy Gordon Strachan sprowadził go na Celtic Park, jest czołowym zawodnikiem „The Bhoys”. Jednak niewykluczone, że Niemiec zdecyduje się przejść do Hull City.
Swoją dobrą grą zwrócił na siebie oczy nie tylko kibiców, ale przede wszystkim trenera reprezentacji Niemiec czy włodarzy Hull City. Zespół z Premiership cały czas stara się wzmocnić po to, by powalczyć o miejsca premiowane grą w lidze europejskiej. Biorąc pod uwagę liczbę chętnych, jest to bardzo ambitny plan.
W jego osiągnięciu ma pomóc Hinkel. Według szkockich mediów drużyna City jest w stanie zapłacić 3 miliony funtów. Jednak agent piłkarza przyznaje, że Andreas jest bardzo szczęśliwy w Glasgow. W dodatku Celtic regularnie gra w Lidze Mistrzów, a Hull City niestety walczy jedynie o krajowe puchary.
– Andreas jest podstawowym zawodnikiem Celticu i jest niezmiernie szczęśliwy, że może grać przed taką publicznością, jaka zasiada na Celtic Park. Oczywiście wiem, że Hull City chce go pozyskać, jednak jest mało prawdopodobne, by doszło do transferu. Mój podopieczny regularnie gra w zespole, który co roku walczy w Lidze Mistrzów, a jedyne, o czym teraz myśli, to mecz z Arsenalem. – powiedział agent piłkarza.
![Marcin Sasal: trenerowi jest potrzebne szczęście i zaufanie [WYWIAD]](https://igol.pl/wp-content/uploads/2024/04/1368d68761028870006bbfbc9fba7d98-326x180-c-default.jpg)
