Pełniący jednocześnie funkcję menadżera Chelsea Londyn oraz selekcjonera reprezentacji Rosji Guus Hiddink ponownie wyraził zainteresowanie Roman Pawliuczenką. Stwierdził, że napastnik Sbornej prowadzonej przez niego drużynie klubowej by się przydał. Holender uważa, że Rosjanin jest na tyle dobry, by zastąpić starszych graczy, a w Londynie jest po prostu niedoceniany.
– Pawliuczenko byłby dużym wzmocnieniem dla Chelsea. Nasz atak sporo by na tym zyskał, zwłaszcza dzięki jego motoryce, sile i szybkości. Wcześniej nazywałem Romana „śpiącym gigantem”. Kiedy zaczął grać w Tottenhamie pokazał jaką dysponuje szybkością. Zaczął szybciej myśleć na boisku i o wiele lepiej grać. Szkoda tylko, że w swoim klubie musi siedzieć na ławce rezerwowych. Taki piłkarz jak Pawliuczenko powinien grać, grać i jeszcze raz grać. Taki piłkarz bardzo by się nam przydał w Chelsea. – stwierdził Guus Hiddink o swoim reprezentacyjnym podopiecznym.
Roman Pawliuczenko przeszedł do Tottenhamu w sierpniu ze Spartaka Moskwa. Dotychczas na różnych frontach wziął udział w 31 meczach „Kogutów”, zdobywając w nich 13 bramek.
