We wczorajszym ćwierćfinale reprezentacja Grecji uległa zdecydowanie Niemcom i tym samym zakończyła swą podróż po polskich stadionach. Grecy cieszą się jednak z poziomu swojej gry.
Dimitris Salpingidis skomentował trudy spotkania z reprezentacją Niemiec, chwaląc jednocześnie kadrę za walkę.
– Walczyliśmy tak mocno, jak tylko mogliśmy. W drugiej połowie byliśmy zdecydowanie lepsi, udało się nam wyrównać. Niestety, takie rzeczy się zdarzają – Niemcy zdobyli drugiego gola i to oczywiste, że gdy chcieliśmy znów wyrównać, odkryliśmy się i oni strzelili kolejną bramkę. Możemy opuszczać mistrzostwa z podniesionymi głowami.
– Wszystko w Polsce było naprawdę świetne. Cieszyliśmy się każdą chwilą i faktem, że musimy walczyć każdego dnia. Naprawdę to nam się podobało i mamy nadzieję, że zadowoleni są też nasi kibice. W ostatnich dziesięciu latach podnieśliśmy swoje standardy. Naszym następnym celem jest awans do finałów mistrzostw świata w Brazylii – mówił wierzący w zespół napastnik Grecji.
W siłę swego zespołu wierzy także Sokratis Papastathopoulos, który ma nadzieję na jeszcze lepszą grę reprezentacji Grecji w przyszłości.
– Z pewnością istnieje przyszłość dla tego zespołu. Jedyne, co musimy, zrobić, to uczynić krok do przodu w takich turniejach jak ten. Udało nam się zostać jedną z ośmiu najlepszych drużyn w Europie. To wielkie osiągnięcie, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że Holandia nawet nie wyszła z grupy. Moim zdaniem wykonaliśmy kawał dobrej roboty i mamy nadzieję, że będziemy jeszcze lepsi w przyszłości.