Rafał Dutkiewicz ostatecznie zerwał rozmowy z prezesem Groclinu, Zbigniewem Drzymałą. To posunięcie ostatecznie zakończyły trwające od kilku tygodni spekulacje. Groclin i Śląsk będą występowały w Ekstraklasie jako dwa odrębne kluby.

W Groclinie Grodzisku Wielkopolskim liczono, że dojdzie do połączenia ze Śląskiem Wrocław. Nowy klub, który miał występować pod nazwą Śląsk Wrocław miał mieć nowy, wspaniały stadion, a w przyszłym sezonie walczyć o europejskie puchary. Gwarantem sukcesu miała być również umowa przedwstępna, a Zbigniew Drzymała po rozmowie z kibicami, wycofał „Groclin” Śląsk Wrocław z Pucharu UEFA. Tymczasem prezydent miasta Wrocław, po rozmowach z radą miasta zdecydował, że do tej fuzji jednak nie dojdzie. Miasto posiada większościowy pakietu udziałów w klubie i dlatego ma decydujący głos. „Podkreślałem, że do fuzji nie doprowadzę na siłę, bez porozumienia i zgody największych klubów rady miasta. Okazało w tej kwestii nie ma politycznego porozumienia, dlatego rezygnuję z fuzji. Za chwilę zadzwonię do Zbigniewa Drzymały oraz prezesa PZPN i poinformuję ich o wszystkim.
Równocześnie z czwartkowej sesji rady miasta wycofujemy uchwałę o przeznaczeniu 25 milionów złotych na dofinansowanie Śląska”- powiedział prezydent Dutkiewicz. Jest to nie wątpliwie sensacja i cios w plecy. Zespół Groclinu rozpoczął już przebudowę, której efektem było pozbycie się Adriana Sikory i Piotra Rockiego. Na dodatek Groclin na rzecz Lecha zrezygnował z gry w pucharach, co znacznie uszczupli dochody klubu. Z pewnością nie tylko prezes Drzymała ale również kibice będą rozczarowani.