Już w pierwszej kolejce rundy wiosennej zaostrzyła się walka w górnej części tabeli. Wicelider stracił na tym podwójnie. Po przerwie zimowej piłkarze dostarczyli masę emocji. Kibice w tylko dwóch meczach obejrzeli aż 26 goli!
Mistrz Polski, Clearex Chorzów, nie próżnował podczas przerwy między rundami. Wypożyczono do przedostatniego Kupczyka Kraków aż sześciu zawodników. W ich miejsce ściągnięto na półroczne wypożyczenie Piotra Słoninę z GKS Jachym Tychy 71. W 14 kolejce chorzowianie podejmowali Gazownik Wawelno. Odmłodzona drużyna gospodarzy grała bardzo pewnie i dominowała na boisku. Efektem tego była mocno defensywna gra gości oraz znikoma ilość sytuacji bramkowych. Jasiński wyprowadził Clearex na prowadzenie, ale tuż przed przerwą. Po zmianie stron, Jasiński wpisał się na listę strzelców jeszcze dwukrotnie. Wykorzystując rzut karny oraz zdobywając gola głową. Na 4:1 podwyższył Miozga. Zawodnicy Gazownika nie wykorzystali przedłużonego rzutu karnego, ale w zamieszaniu udało im się zdobyć drugą bramkę. Mecz zakończył się zasłużonym zwycięstwem Clearexu 4:2.
Trzeci w tabeli zespół z Chorzowa stara się zniwelować stratę do prowadzących drużyn. Wygrywając swoje spotkanie nie stracili do nich dystansu. W pogoni pomoc okazała Pogoń 04 Szczecin. Szczecinianie zagrali w Gliwicach z lokalną PA Novą. W związku z aferą wokół Kupczyka, Nova otrzymała za zaległy walkower 5:0. Gliwiczanie awansowali na pozycję lidera. Nie cieszyli się z niej zbyt długo, bowiem ulegli „Portowcom” 1:2. PA Nova straciła na tym podwójnie, gdyż pozwoliło to Clearexowi zmniejszyć dystans, a Hurtapowi odskoczyć na jedno oczko. Aktualny lider, Hurtap Łęczyca po jednostronnym widowisku zmiażdżył na wyjeździe Inpuls-Alpol Siemianowice aż 10:1! W bardziej wyrównanym meczu, ale o podobnym wyniku, udział wzięły ekipy Jango Katowice i AZS UW Warszawa. Zmiana hali wyszła Jango na dobre, bowiem wygrali swój mecz 11:4.
Mimo, iż nie było dwucyfrowych wyników, kibice zgromadzeni w Bieruniu i Poznaniu obejrzeli świetne widowiska. W oczekiwaniu na nową halę, GKS Jachym Tychy, rozgrywa swoje mecze na hali sportowej w Bieruniu Starym. Na „zastępczy teren” przyjechał zespół Grambacha Zgierz. W 16 minucie, po kapitalnym uderzeniu, Michał Słonina wyprowadził gospodarzy na prowadzenie 2:0. Chwilę później tyska bramka przeżyła prawdziwe oblężenie, ale bramkarza-rekordzisty nikt nie zdołał pokonać – fantastyczne interwencje „Zbynka” wprawiły kibiców w zachwyt. Do przerwy wynik nie uległ zmianie. GKS grał rozważnie w defensywie, na co Grembach nie potrafił znaleźć rozwiązania. Po pięciu minutach drugiej części, zaczęły się niezwykłe cztery – po bramkach Wieczorka, Kuchciaka, Mireckiego i Myszora zrobiło się 4:2. 10 minut przed końcem kontuzji doznał bramkarz gospodarzy i zastąpić go musiał Dariusz Dłużniewski. Ekipa ze Zgierza chciała wykorzystać zmianę bramkarza, dlatego zagrali z lotnym golkiperem. W ostatniej minucie szczęście uśmiechnęło się do przyjezdnych. Zdobyli kontaktowego gola oraz chwilę później mieli przedłużony rzut karny. Podszedł do niego najbardziej doświadczony zawodnik – Krzysztof Kuchciak. Uderzył – obok bramki. „Niewykorzystane okazje się mszczą” – mówi zdobywca gola na 5:3. „Słonik” dostał dobre podanie od bramkarza i po szybkim kontrataku zapewnił tyzanom zwycięstwo.
W Poznaniu udanie rundę rewanżową rozpoczęła Akademia Słowa. Pomimo sporej przewagi gospodarzy, poznaniacy pozwolili sobie na stratę w przewadze gości. Po pasjonującej końcówce, mecz zakończył się porażką Gaszyńskich Kraków 3:4.
Wyniki wszystkich spotkań 14. kolejki I PLF
GKS Jachym Tychy ’71 5-3 Grembach Zgierz
Clearex Chorzów 4-2 Gazownik Wawelno
Akademia Słowa Poznań 4-3 ZIS Gaszyńscy Kraków
Jango Katowice 11-4 AZS UW Warszawa
P.A. Nova Gliwice 1-2 Pogoń 04 Szczecin
Inpuls-Alpol Siemianowice Śląskie 1-10 Hurtap Łęczyca