Obrońca reprezentacji Niemiec, Arne Friedrich, wierzy w powodzenie swojej drużyny w meczu z Ghaną, uważa jednak, że Niemcom grozi prawdziwy blamaż.
– Zespół chętnie pracuje z trenerem, który ani na chwilę nie zwątpił w awans do dalszej rundy. Dwa lata temu byliśmy w podobnej sytuacji – mówił Friedrich. – Teraz też ciąży na nas ogromna presja, musimy wygrać. Jesteśmy świadomi, że grozi nam wielki blamaż.
Friedrich przypomina jednak historię z Euro 2008, kiedy po porażce z Chorwacją w drugim meczu fazy grupowej, Niemcy byli przyparci do muru. Wtedy wygrali trzeci mecz i wyszli z grupy.
Obrońca broni swojego kolegi, Holgera Badstubera, który nie radził sobie dobrze w spotkaniu z Serbią i został zaatakowany przez niemieckie media. – Życzę mu, żeby wybrnął z tej sytuacji.