Formalność i emocje


Wielkimi krokami zbliża się godzina rozpoczęcia dwóch ostatnich meczów ćwierćfinałowych Ligi Mistrzów sezonu 2011/2012. Ogromnych emocji możemy spodziewać się w Londynie, gdzie Chelsea podejmie Benficę. W drugim pojedynku Real zmierzy się z APOEL-em – wydaje się jednak, że ten mecz będzie jedynie dopełnieniem formalności.


Udostępnij na Udostępnij na

Bramkowa zaliczka Chelsea

W minioną środę ekipa „The Blues”, dzięki akcji Salomona Kalou i powoli wracającego do formy Fernando Torresa, wywiozła z gorącego terenu jednobramkową zaliczkę, która może okazać się decydująca w awansie do kolejnej rundy rozgrywek. Wielu znawców futbolu spodziewa się jednak zdecydowanych ataków gości, którzy nie będą mieli nic do stracenia. W drużynie z Portugalii po porażce w pierwszym meczu utrzymywał się długo niesmak. Z szatni słychać było wypowiedzi, że spotkanie powinno zakończyć się przynajmniej remisem, a Benfica nie zasłużyła na przegraną.

Cristiano daje Apoelowi 10% szans na awans do następnej rundy
Cristiano daje Apoelowi 10% szans na awans do następnej rundy (fot. Skysports.com)

Optymistą przed rewanżem pozostaje kapitan lizbońskiego klubu, Luisao, który podczas jednego z wywiadów zagwarantował, że jego drużyna postara się zagrać najlepszy futbol, jaki potrafi, i awansuje do kolejnej rundy.

Chelsea ma przewagę jednego gola. Piłka nożna jest dość okrutna, kto widział pierwszy mecz, ten wie, że nasz zespół nie zasłużył na porażkę. Do Londynu jedziemy z wiarą w awans do półfinału. Musimy jako pierwsi strzelić gola i zagrać bardzo rozważnie w defensywie. Mam nadzieję, że będziemy mieli więcej szczęścia niż podczas spotkania w Lizbonie – powiedział Brazylijczyk.

W podobnym tonie wypowiada się również Oscar Cardozo, który nie traci nadziei na awans swojego zespołu. Paragwajczyk zapowiedział, że będzie dwoił się i troił, aby pokonać Petra Cecha i pomóc swojej drużynie w wielkim sukcesie, jakim niewątpliwie byłby awans do półfinału LM. Co ciekawe, w ostatnich dniach rozpoczęły się spekulacje na temat przejścia Cardozo do klubu ze Stamford Bridge. Na razie nie wiadomo, czy są to plotki mające na celu rozproszenie zawodnika podczas najbliższej rywalizacji, czy fakty.

Na temat dwumeczu wypowiedział się również Frank Lampard, który zauważył, że po zmianie trenera Chelsea gra zdecydowanie lepszy futbol, i który jest przekonany, że w formie, w jakiej się znajduje, może zagrać nawet w finale Ligi Mistrzów, który odbędzie 19 maja na stadionie Allianz Arena w Monachium. Problemem w ekipie „The Blues” mogą okazać się jednak kontuzje wielu piłkarzy. W ostatnim meczu ligowym, przeciwko Aston Villi, boisko przedwcześnie musiał opuścić David Luiz, który ma problem z wiązadłem stawu skokowego. Didier Drogba nie znalazł się nawet na ławce rezerwowych. Występ obu piłkarzy stoi pod dużym znakiem zapytania. Oprócz wspomnianej dwójki na urazy narzekają również Branislav Ivanović, któremu odnowił się uraz, Ashley Cole oraz Daniel Sturridge. Roberto Di Matteo może mieć więc problem z zestawieniem składu na ten arcyważny pojedynek. Jorge Jesus nie ma natomiast większych kłopotów ze skompletowaniem swojej najlepszej jedenastki.

Pożegnać się z honorem

Już przed pierwszym meczem pomiędzy Realem Madryt a APOEL-em Nikozja to podopieczni Jose Mourinho byli zdecydowanymi faworytami do awansu do półfinału rozgrywek. Wynik pojedynku w Nikozji w 100% oddał to, co działo się na boisku, ba, rezultat mógł być przecież jeszcze wyższy. „Królewscy” nie pozwolili swoim przeciwnikom na oddanie ani jednego strzału na bramkę strzeżoną przez Ikera Casillasa, a sami zaaplikowali rywalom trzy gole. Po tym pojedynku szkoleniowiec Cypryjczyków, Ivan Jovanović, pogratulował przeciwnikom awansu do następnej rundy, a jego zespół pojedzie do stolicy Hiszpanii po to, aby pożegnać się z honorem z tymi wspaniałymi rozgrywkami. Nikt z kibiców nie ma jednak za złe trenerowi wypowiedziane słowa. Każdy mieszkaniec Nikozji jest dumny ze swojego klubu, który okazał się czarnym koniem rozgrywek, eliminując w kolejnych rundach takie drużyny, jak: Wisła Kraków, FC Porto, Szachtar Donieck czy Olympique Lyon.

Cristino Ronaldo na konferencji prasowej przyznał, że losy pojedynku rozstrzygnięte są w 90%. Zaliczka z pierwszego meczu jest ogromna, nie można jednak lekceważyć rywali, którzy na pewno będą chcieli zaprezentować się na Estadio Santiago Bernabeu z jak najlepszej strony. CR7 ma chrapkę na zwycięstwo w Primera Division oraz LM. Brak lekceważenia rywali można zauważyć w wyborze kadry meczowej przez Jose Mourinho. Portugalczyk powołał wszystkich swoich najlepszych piłkarzy. Nie wiadomo jednak, czy nie da odpocząć kilku gwiazdom, ponieważ w końcówce sezonu mogą one być zdecydowanie bardziej przydatne niż podczas środowej potyczki. Do drużyny powrócili Jose Callejon oraz Pepe, który pauzował za kartki w ostatnim pojedynku ligowym z Osasuną (5:1). Kontuzjowani wciąż pozostają Lass Diarra, Sami Khedira oraz Ricardo Carvalho.

Arbitrem spotkania wyznaczony został Włoch Gianluca Rocchi. Co ciekawe, będzie on po raz pierwszy rozjemcą w meczu, w którym zagra Real Madryt, natomiast trzeci raz w karierze posędziuje APOEL-owi. Do pierwszego takiego wypadku doszło w sezonie 2008/2009, kiedy piłkarze z Nikozji podejmowali Pelister, drugi raz w tym sezonie. Przeciwnikiem Cypryjczyków była drużyna FC Porto (2:1).

Komentarze
~:)) (gość) - 13 lat temu

Literówka, nie pele tylko pepe

Odpowiedz
~ribery (gość) - 13 lat temu

mam nadzieje ze chelsea wygra w polfinale z barcelona

Odpowiedz
~Pawlak (gość) - 13 lat temu

Chelsea bd grać z Realem bo Barca gra z Bayernem

Odpowiedz
~Casioner (gość) - 13 lat temu

@Pawlak, coś Ci się chyba pomyliło, gdyż już
podczas losowań rozgrywek ćwierćfinałowych,
wylosowano ewentualne grupy półfinałowe, już
wtedy było jasne, że Bayern nie zagra z Barcą. ;)
Moje Typy: Dzisiejsze pewne zwycięstwo Chelsea daje
awans a następnie piękny wygrany dwumecz dla
Chelsea. W drugim półfinale rzecz jasna dla
Bayern-u i Real-u, patrząc na świetną
predyspozycje Bayern-u, stawiałbym na ich
zwycięstwo a następnie konfrontacje w finale z
Chelsea. :)

Odpowiedz
~Kubson120 (gość) - 13 lat temu

Jestem kibicem Chelsea od siedmiu lat.Jak dzis
Chelsea przejdzie to nie wierzę że Chelsea awansuje
po meczu z Barcą.Wiecie co wam powiem.Finał już
jest zaplanowany Real Barca.Oczywiscie Barca
wygra:(To jest plan roznych ludzi

Odpowiedz
~JARO (gość) - 13 lat temu

HAAHA!!! TO ZE TWOJA CWELSIUNIA NIE UMIE WYGRAC
CHOCBY 3-0 Z BENFICA TO NIE ZNACZY ZE MOZESZ BAWIC
SIE WE WROZBITE MACIEJA HAHA!!!

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze