Flamini od bohatera do łotra! (wideo)


15 kwietnia 2013 Flamini od bohatera do łotra! (wideo)

W najważniejszym meczu 32. kolejki Serie A Milan zremisował na San Siro z Napoli 1:1. O ile pierwsza odsłona ciekawie zapowiadającej się rywalizacji mogła zadowolić nawet najbardziej wybrednego entuzjastę futbolu, to po zmianie stron gra obu zespołów była szarpana i nie budziła już tyle zachwytów.


Udostępnij na Udostępnij na

Strzelanie w stolicy Lombardii zaczęli gospodarze. W 29. minucie po szybkim ataku futbolówka trafiła pod nogi Robinho. Brazylijczyk bez chwili zastanowienia odegrał ją natychmiast do nadbiegającego Flaminiego. Tymczasem Francuz bez zbędnego namysłu oddał strzał zza pola karnego i piłka trafiła do bramki Napoli.

Piłkarze Milanu nie mieli powodów do radości po meczu z Napoli
Piłkarze Milanu nie mieli powodów do radości po meczu z Napoli (fot. tuttosport.com)

Do wyrównania kilka minut później doprowadził Pandev. Zawodnik, który został sprowadzony do Neapolu, aby zastąpić Lavezziego, zdecydowanie wpadł w pole karne 18-krotnych mistrzów Włoch, gdzie piłkę z lewego sektora boiska zagrywał Hamsik. Macedończyk oddał uderzenie z pierwszej, nie zdążył zareagować Abbiati i na stadionie w Mediolanie mieliśmy remis.

W drugiej części gry poziom spotkania spadł o kilka szczebli, co nie znaczy, że brakowało emocji. Gra zrobiła się nerwowa i tego napięcia najzwyczajniej nie wytrzymał Flamini, który w niewytłumaczalny sposób w 72. minucie gry brutalnie sfaulował Zunigę. Arbiter spotkania nie miał żadnych wątpliwości, aby pokazać pomocnikowi Milanu czerwoną kartkę.

Neapolitańczycy nie dali jednak rady wykorzystać przewagi jednego zawodnika i ostatecznie mecz zakończył się podziałem punktów, z którego z pewnością bardziej usatysfakcjonowani są zawodnicy zespołu dowodzonego przez Mazzarriego. Na sześć kolejek przed końcem sezonu włoskiej ekstraklasy neapolitańczycy utrzymali czteropunktową przewagę nad swoimi najgroźniejszymi adwersarzami.

Obserwuj autora tekstu na Twitterze: @ŁukaszPawlik

Komentarze
~Milanista (gość) - 11 lat temu

Gdyby nie Flamini to Milan mógł by to wygrać by
był w drugiej połowie prawie cały czas przy piłce
... Flamini to zgniła kutwa nie powino go być w
milanie żadnego przykładu nie daje młodzieży -.-

Odpowiedz
~szalony mnich (gość) - 11 lat temu

Doda elektroda

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze