Wciąż nie jest jasna przyszłość Cesca Fabregasa. Barcelona nadal usilnie się stara sprowadzić hiszpańskiego pomocnika. Według Mathieu Flaminiego kapitan Arsenalu powinien zaufać swoim uczuciom.
– Ja bym powiedział Fabregasowi, że powinien zaufać swoim uczuciom przy podejmowaniu decyzji. Dla niego to naprawdę ciężki wybór – zostać w Arsenalu czy odejść do Barcelony. Ja w tej sytuacji nie mogę mu dać konkretnej rady. Niech Fabregas zrobi to, czego rzeczywiście chce. Ja będę go wspierać niezależnie od drogi, którą wybierze, bo jest moim przyjacielem – powiedział Flamini.
Hiszpan z Francuzem znają się ze wspólnych występów w barwach „Kanonierów”. W jednej drużynie grali przez cztery lata, dopóki Flamini nie odszedł do AC Milan. W 2006 roku doprowadzili Arsenal do finału Ligi Mistrzów, w którym klub z Londynu uległ Barcelonie.
Mathieu mówi Cescowi, żeby nie rozpoczynał
związku z Barcą od kłamstw. Arsene cały czas ma
nadzieję, że przez Mathieu, Cesc zapomni o
Katalonii. ...