Rio Ferdinand, pomimo odniesionej kontuzji, pozostanie z reprezentacją Anglii aż do meczu inauguracyjnego przeciwko Stanom Zjednoczonym. Dopiero wtedy defensor Manchesteru United opuści Czarny Ląd.
Defensor kadry synów Albionu w piątek odniósł kontuzję kolana w czasie sesji treningowej, a przerwa w grze potrwać ma przez sześć tygodni. Uraz kapitana spowodował, iż jego obowiązki lidera przejmie zawodnik FC Liverpool, Steven Gerrard. Jak się okazuje, Rio Ferdinand wydłuży swój pobyt w RPA aż do meczu przeciwko Stanom Zjednoczonym, by następnie wylecieć do Anglii.
Jeżeli chodzi o zastąpienie kontuzjowanego Ferdinanda, Capello ma kilka możliwości, których na razie nie zdradza. Otóż prawdopodobnie spotkanie przeciwko „Jankesom” rozpocznie Ledley King. Włoski selekcjoner ma jednak do dyspozycji kolegę klubowego Kinga, Michaela Dawsona, gracza West Ham United, Matthew Upsona, oraz doświadczonego stopera Liverpoolu, Jamiego Carraghera.
Carragher powinien zastąpić Ferdinand'a. A i Rio na
pewno zostanie w RPA, chyba, że woli oglądać MŚ w
TV.