Fabregas celuje w finał


Pomocnik Arsenalu Londyn - Cesc Fabregas przyznał, że o ile jego drużynie uda się awansować do finału Ligi Mistrzów, to nie będzie miał nic przeciwko ponownemu spotkaniu z Barceloną, jednakże wolałby trafić na inną drużynę.


Udostępnij na Udostępnij na

Hiszpański piłkarz jest niezwykle zdeterminowany do tego, żeby wreszcie zdobyć upragniony Puchar Europy. W 2006 roku prawie się mu to udało, jednakże w finale, który odbył się w Paryżu „Kanonierzy” przegrali z Barceloną 2-1, po bramkach Samuela Eto’o oraz Juliano Belletiego.

Jednakże dostać się do finału będzie niezwykle trudno. Spotkania w ćwierćfinale (z Liverpoolem) oraz w razie awansu w półfinale (z Chelsea lub Fenerbache) z pewnością nie będą należały do najłatwiejszych.

„Oczywiście, każdy marzy o grze w finale Ligi Mistrzów, lecz żeby sny się spełniły trzeba mocno się napracować. Jeżeli wolisz zostać w łóżku, to musisz liczyć się z tym, że nigdy nie dostąpisz tego zaszczytu” – zakończył Fabregas.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze