Chińczycy na 19 dni przed rozpoczęciem Euro 2012 zdecydowali się wypromować tę imprezę na swój sposób. Niestety, efekt z pewnością zaskoczy niejednego fana futbolu.
Universal Music Hong Kong stworzył spot, który promować ma piłkarskie mistrzostwa Europy. Ku zdziwieniu wszystkich, obok elementów czysto sportowych mamy do czynienia z działaniami wojennymi.
Na klipie widzimy samoloty, bomby, a co najdziwniejsze, pojawia się w nim angielski Big Ben czy rzymskie Koloseum, które oczywiście z Polską i Ukrainą nie mają nic wspólnego.
Mieszkańcy Chin, którzy odwiedzą Polskę i Ukrainę, z pewnością będą zaszokowani, że elementy umieszczone w klipie nie wiele mają wspólnego z rzeczywistością.
nie wiem jak to powiedzieć.... A już mam! Powiem to
w bardzo filozoficzny sposób: Chińczycy są
popieprzeni.
czemu wy to interpretujecie tak wprost .. oni
poprostu przez to chca pokazac ze wszystkie kraje
beda walczyc o puchar jak zolnierze na polu bitwy
pozdro
Widzialem ten spot na euro w wykonaniu chinczykow.
Niewyobrazalne badziewie nie majace nic wspolnego ze
sportowa radoscia a kojarzy sie z koreanskim i
chinskim totalitaryzmem,kultem militaryzmu. Jednym
slowem filozofia typu wygrywaj albo gin. Szkoda
strzepic jezyk. Shit!
a ja się pytam co Chińczycy mają związanego z
Euro i po jakiego grzyba się pchają i robią
badziewne filmiki
Zgadzam się z komentarzem powyżej