Dzisiaj w angielskich mediach pojawiła się informacja, która z pewnością ucieszy kibiców Chelsea Londyn. Michael Essien wyleczył już kontuzję kolana i pojawił się w meczu rezerw „The Blues”.

Reprezentant Ghany rozegrał w poniedziałek 75 minut w przegranym pojedynku z West Bromwich Albion. Był to jego pierwszy mecz od sześciu miesięcy, ponieważ w lipcu 2011 doznał on już trzeciej w karierze poważnej kontuzji kolana. Na jednym z treningów zerwał więzadła krzyżowe, a do tego doszły jeszcze problemy z łąkotką.
Informacja ta z pewnością nie cieszy selekcjonera reprezentacji Ghany – jest już bowiem zbyt późno, aby Essien mógł zagrać na tegorocznym Pucharze Narodów Afryki, który rozpocznie się 21 stycznia. Na pewno jest to jednak bardzo optymistyczna wiadomość dla Andre Villasa-Boasa, któremu zdrowy pomocnik może bardzo pomóc w drugiej części sezonu.
Najlepszego - oby Essien wrócił do starej formy,
będzie kogo podziwiać, bo obok Schweinsteigera był
najlepszym środkowym pomocnikiem łączącym
świetną grę w defensywie przy jednoczesnym mądrym
rozgrywaniu piłki.