PSV Eindhoven znajduje się w potężnym dołku. Po raz ostatni podobny kryzys przytrafił się czerwono-białym późną wiosną 2007 i o mały włos, a kosztowałby ich utratę tytułu mistrzowskiego. Tym razem, choć sezon mija dopiero półmetek, skutki mogą znacznie gorsze.
Obrońcom tytułu mocno zaszkodziła trenerska roszada, do której doszło wraz z końcem października. PSV pod wodzą Jana Woutersa w siedmiu ligowych meczach zdobyło ledwie 10 oczek – dla porównania Ronald Koeman w ciągu dziesięciu pierwszych kolejek punktów wywalczył 23. W minioną środę sposób na mistrzów kraju znaleźli gracze FC Groningen, dla których było to trzecie zwycięstwo z rzędu. -Zasłużyliśmy na wygraną. Cieszę się zarówno z trzech punktów, jak i stylu, w jakim zostały one wywalczone – oznajmił po meczu Ron Jans. Jego podopieczni od początku ruszyli do zdecydowanych ataków, szczęście dość niespodziewanie dopisało jednak PSV, a w 21. minucie ekwilibrystycznym strzałem prowadzenie zapewnił gościom Alcides. Po godzinie gry stan meczu strzałem zza pola karnego wyrównał Rasmus Lindgren, a w euforię Euroborg Stadium kwadrans później celnym strzałem wprawił Marcus Berg, dla którego był to ósmy gol w obecnym sezonie.
Emocji nie zabrakło także następnego dnia w Amsterdamie, gdzie Ajax zmierzył się z FC Twente. Dwie najlepsze holenderskie drużyny Anno Domini 2007 (biorąc pod uwagę osiągnięcia z rundy wiosennej ubiegłego sezonu i obecnej jesieni) uraczyły widzów zgromadzonych na ArenA czterema golami, a mecz zakończył się podziałem punktów. Dwie bramki dla Joden strzelił najlepszy snajper Eredivisie Klaas-Jan Huntelaar, a wynik meczu już w doliczonym czasie gry ustalił niezawodny Blaise N’Kufo. Tukkers w Eredivisie niepokonani są już od 9 spotkań, a Ajax z czterech ostatnich spotkań wygrał tylko jedno. Z potknięć ligowych rywali bezbłędnie skorzystał Feyenoord, który dzięki dubletowi Roy Maakay’a rozstrzygnął na swoją korzyść derby Rotterdamu. Debiut Foeke Booy’a w roli szkoleniowca Sparty nie wypadł więc zbyt okazale, a mogło być zupełnie inaczej, gdyby przy stanie 1:0 najpierw Sjaak Polak (z rzutu wolnego), a następnie Darryl Roberts (przy próbie dobitki) zamiast w poprzeczkę trafiali w światło bramki.
Dobrą passę kontynuuje VVV – beniaminek z Venlo nie przegrał już od pięciu spotkań, a tym razem sposobu na podopiecznych Andre Wetzela nie potrafili znaleźć futboliście NEC Nijmegen. Po sensacyjnym zwycięstwie nad Ajaksem z niebios strąceni zostali piłkarze Excelsioru, bezdyskusyjnie ulegając na De Galgenwaard Utrechtowi. Ważne zwycięstwo w konfrontacji z Heerenveen odniosła z kolei mocno chimeryczna Roda JC (od zwycięstwa w Eindhoven do domowej porażki ze Spartą), a jedyną bramkę już w pierwszej minucie strzelił Ismael Cheikh Tiote. Goście spotkanie kończyli w osłabieniu po czerwonej kartce dla Michela Breuera, a w 78. minucie na murawie w miejsce Afonso Alvesa pojawił się Radosław Matusiak. Dzięki zwycięstwu nad Fryzami Górnicy w ligowej tabeli przesunęli się na piątą pozycję i od podium dzielą ich już tylko 3 oczka. Na przeciwnym biegunie – Willem II Tilburg. Królewscy w Almelo nie sprostali Heraclesowi, a od zwycięstwa trenerską przygodę z gospodarzami rozpoczął Hendrie Kruzen. Z powodu złego stanu murawy na bliżej nieokreślony termin przełożone zostało za to spotkanie De Graafschap z AZ Alkmaar.