Przegrana bitwa i wojna "Walecznych Serc"; awans Włochów i Francuzów.
Szkocja – Włochy
Wydawało się, że dwie błędne decyzje arbitra odbiorą Włochom zwycięstwo nad Szkocją, a co za tym idzie awans Mistrzów Świata nie zostanie przesądzony. Na szczęście dla „Azzurri” w doliczonym czasie gry Panucci zdobył bramkę, która pozwoliła odnieść im zwycięstwo 2:1.
Bitwa na Hampden Park nieoczekiwanie już w drugiej minucie przyniosła prowadzenie Włochom – gola zdobył Luca Toni. Od tego momentu goście spokojnie kontrolowali grę i nie pozwalali „Walecznym Sercom” na stwarzanie strzeleckich sytuacji pod bramką Buffona. Jeszcze w pierwszej połowie zdobyli drugą bramkę, ale arbiter główny dopatrzył się rzekomego spalonego i anulował bramkę Di Natale. W drugiej połowie kilkadziesiąt tysięcy kibiców zgromadzonych na stadionie cieszyło się po golu Fergusona, który jednak nie powinien być uznany – świetną interwencją popisał się Buffon po strzale McCullocha, ale wobec dobitki kapitana Glasgow Rangers – ze spalonego – był już bezradny. Szkocja miała jeszcze dwie świetne sytuacje, po których mogła objąć prowadzenie, ale nie potrafiła ich wykorzystać, a Włosi w ostatnich kilkudziesięciu sekundach meczu zdobyli gola, co dało im awans do Mistrzostw Europy.
Litwa – Ukraina
W drugim meczu tej grupy Litwa nieoczekiwanie pokonała grającą w najsilniejszym składzie Ukrainę 2:0. Goście, którzy w tych eliminacjach zawiedli (to była ich piąta porażka), pokazali się z bardzo słabej strony i zasłużenie przegrali. Dla gospodarzy bramki zdobyli Savenas (41′) i Danilevicius (67′). Dzięki wygranej Litwa 'odskoczyła’ od Gruzji na trzy punkty i wciąż ma szansę nawet na zajęcie czwartej lokaty kosztem Ukrainy (ma trzy punkty więcej).