Arsenal oprócz gwiazdy Francji U-20 Yayi Sanogo nie dokonał poważnych wzmocnień w tym oknie transferowym. Mówi się o takich nazwiskach jak Gonzalo Higuain czy Ignazio Abate, a za miesiąc zapewne skończy się tak jak zawsze, czyli „Kanonierów” zasili czterech perspektywicznych Francuzów. Żeby uprzedzić wszelkie spekulacje na ten temat i uspokoić kibiców Arsenalu, pokażę, jak bogata w talenty jest Ligue 1. Transfer młodego Francuza wcale nie musi oznaczać porażki na rynku transferowym. Być może Sanogo już to pokaże, a być może będą to kolejni zawodnicy ściągnięci z Ligue 1.

Na bramce w Arsenalu wcale nie musi zagrać Julio Cesar, a skądże. Ławę grzeje w PSG znakomity Alphonse Areola, bramkarz reprezentacji Francji U-20 oraz zawodnik młodzieżowych drużyn klubu z Paryża. Ma 20 lat i jak na razie nie powinien kosztować ogromnych pieniędzy. Jeśli Wenger poszukuje już doświadczonego gracza, może sięgnąć po Alego Ahmadę z legendarnej szkółki Toulouse FC. Urodzony w 1991 roku bramkarz ma już na swoim koncie 83 występy w Ligue 1 oraz 11 w kadrze Francji U-21.
Niełatwo jest kupić doświadczonego, ale nadal młodego obrońcę. Opcja kosztowna to gwiazda Olympique Marsylia Nicolas Nkoulou. Mimo tylko 180 cm wzrostu znakomicie radzi sobie na środku obrony. Jest typem tego wychodzącego do ofensywy defensora, więc mógłby być idealnym zmiennikiem Thomasa Vermaelena. Jeśli Wenger ma kilkanaście milionów euro, może też spróbować z Mamadou Sakho, któremu ostatnio nie pasuje mała liczba występów w drużynie mistrza Francji. Sakho to nie byle kto, ale reprezentant kraju i jeden z największych talentów na świecie. Znakomity w powietrzu, ale też w wyprowadzeniu piłki. Po prostu nowoczesny środkowy obrońca. Są oczywiście opcje tańsze, takie jakie najbardziej lubi Arsene. W Lyonie gra reprezentant kraju U-20 Samuel Umtiti, lewonożny środkowy obrońca, a w Saint-Etienne jeszcze młodszy, bo 18-letni, Kurt Zouma. Obu nadal zdarzają się błędy w odbiorze piłki, ale to akurat nie skreśla żadnego obrońcy przed transferem na Emirates. ;-)

Ostatnio głośno było o opcji transferu przebojowego prawego obrońcy Sebasiena Corchii z Sochaux, lecz ostatecznie zawodnik wyląduje w Lyonie. 22-latek nadal jest opcją dla Arsenalu, bo pobyt w Olympique tylko go rozwinie i sprawi, że będzie idealnym następcą Bacary’ego Sagny. Jeśli nie Corchia, to może 20-letni Serge Aurier z Tuluzy? Również ofensywnie usposobiony prawy obrońca, dobry w odbiorze, a do tego nawet fizycznie podobny do obecnie występującego na tej pozycji w Arsenalu Francuza. Po co zatem Abate lub inny Micah Richards, skoro można kupić rodzimego zawodnika z Ligue 1 zamiast obcego dla większości zawodników Arsenalu Anglika czy Włocha? Żarty na bok. Co prawda Arsenal nie poszukuje obecnie lewego obrońcy, ale na tę pozycję także Ligue 1 ma znakomitą ripostę. 19-latek z Lille, Lucas Digne, przeszedł przez wszystkie poziomy juniorskiej kadry Francji, a ponadto jest podstawowym piłkarzem w silnym francuskim klubie. Jak podszkoli się jeszcze w grze defensywnej, z pewnością Arsenal zainteresuje się i nim.
Defensywny pomocnik to kolejna bolączka Arsene Wengera, po tym jak Alexander Song opuścił klub na rzecz Barcelony. Można sięgnąć po już ukształtowanego zawodnika, jak 25-letni Etienne Capoue z Toulouse lub Maxime Gonalsons z Lyonu, lecz ci piłkarze, choć bardzo dobrzy, wymagają wpłaty siedmiocyfrowej sumy. Być może lepiej zainwestować w Josuhę Guilavoguia z Saint-Etienne. W stylu gry bardzo przypomina Songa, potrafi posłać dokładną piłkę na napastnika, a do tego kosztowałby tylko kilka milionów euro. Mimo tylko 22 lat ma już za sobą debiut w seniorskiej reprezentacji, a w lidze jest podstawowym piłkarzem czołowego klubu. Oczywiście niedługo zapewne pojawi się w mediach informacja, że Arsenal jest zainteresowany Geoffreyem Kondogbią z hiszpańskiej Sevilli. Urodzony w 1993 roku francuski piłkarz to prawdziwa skała. Od razu po transferze z Lens wskoczył do pierwszego składu Sevilli, w której wystąpił w 31 meczach. Właśnie wraca z mistrzostw świata U-20, na których wraz z kolegami zdobył złoty medal.
Autor prowadzi stronę www.OknoTransferowe.blogspot.com

Ostatnie doniesienia wskazują na to, że inny cel transferowy Arsenalu Clement Grenier podpisał nowy kontrakt z Olympique Lyon. Ten wszechstronny pomocnik byłby znakomitym zmiennikiem dla Santiego Cazorli lub nawet Mikela Artety. Grenier ma 22 lata i tak jak Guilavogui miał okazję zadebiutować w kadrze „Trójkolorowych”. Jest kilku innych ofensywnych piłkarzy, których mógłby Arsenal kupić. Co prawda znakomici w ostatnim sezonie Aubameyang oraz Belhanda już przeszli kolejno do Borussii Dortmund oraz Dynama Kijów, ale są kolejni tego typu zawodnicy. Z opcji droższych Alexandre Lacazette, który szaleje na prawym skrzydle Lyonu. Tak jak Grenier ma 22 lata i debiut w reprezentacji zaliczony. Mam tylko małe obawy, że może skończyć tak jak Gervinho, czyli ze zbyt dużą liczbą głupich dryblingów na swoim koncie. Dużo mniejszą kwotę trzeba zapłacić za młodszych zawodników. 20-letni Florian Thauvin już na MŚ U-20 pokazał się jako gwiazda młodego pokolenia. Mimo że formalnie jest zawodnikiem Lille, ostatnie sezony spędzał na wypożyczeniu w Bastii. Batalię 2012/2013 zakończył z dziesięcioma bramkami na koncie! Inny perspektywiczny zawodnik to 18-letni Adrien Rabiot, który jest własnością PSG, ale sezon spędził w Tuluzie. Występuje w kadrze U-19 i choć PSG liczy na niego w przyszłości, być może za dobrą cenę pozwoli sobie oddać tego zawodnika. W końcu nie tacy goście w PSG nie mogą znaleźć sobie miejsca w kadrze meczowej. Jest jeszcze pomocnik Montpellier Remy Cabella. Ten 23-latek jest znakomity w rozegraniu, świetnie utrzymuje się przy piłce. Na jego korzyść także przemawiają statystyki: w ostatnim sezonie siedem goli i siedem asyst. Tyle że to już koszt przynajmniej 8 mln euro.
A co z Higuainem? Jeśli dla niego alternatywą nie jest Sanogo, to może będzie nią Yassine Benzia z Lyonu. 18 lat, w 11 występach pięć goli dla Francji U-19. Inny godny uwagi młodzian to Neal Maupay, ale ten 16-latek to dopiero melodia przyszłości. Na razie tylko zapamiętajmy jego nazwisko, żeby kiedyś się pochwalić, że pierwsi go znaliśmy. Realną jak na kanonierskie możliwości alternatywą dla drogiego napastnika jest Andre Ayew, 23-letni piłkarz z Marsylii z numerem 10 na plecach. Od trzech lat gra w pierwszym składzie tego klubu, uzbierał już 28 ligowych bramek. Do tego jest wszechstronny, może grać na różnych pozycjach w ofensywie, a w spotkaniach często angażuje się w zadania defensywne. Serwis Transfermarkt wycenia go na 14 mln euro. W 2015 roku kończy mu się kontrakt, więc jest szansa na wynegocjowanie bardziej atrakcyjnej kwoty. Panie Wenger, do dzieła! Przecież nie będziemy sprowadzać do Arsenalu przepłaconych Argentyńczyków lub gwiazd Premier League. Trochę powagi!
Zajrzyj na Okno Transferowe na Facebooku: facebook.com/OknoTransferowe
Świetny artykuł o młodych talentach Ligue 1.
Widzę, że pan Michał Żuk zasięgnął strony
transfermarkt.pl aby zobaczyć na ile wyceniani są
zawodnicy :) Polecam tą stronę, bo jest tam wiele
ciekawszych informacji. Czekamy na inne artykuły o
młodych talentach. Jeszcze raz świetny artykuł
redaktorze! :)
Błąd przy Andre Ayewie kontrakt kończy mu się w
2005 r. a jest 2013 chodziło zapewnie o 2015 rok
Poprawcie to a co do artykułu to w Ligue 1 jest
bardzo dużo młodych gwiazd
Kurcze jak kontakt kończy sie Ayew'owi w 2005 roku
to rzeczywiście okazja! Dziwie sie samemu pilkarzowi
ze od 8 lat gra za darmo
artykuł panie profesorze
łoj ciekawy ,apropo łeb mnie boli bo nie piłem
kawy!!!!
w arsenalu widział bym więcej kakaowych graczy !!!
Czemu Arsen Węg iel nie sprowadza czarno ubarwionych
piłkarzy,? No czemu ? Czysz by byl raśistom
Może i w Ligue 1 są dobre talenty, ale to wszystko
nie wystarczy. W Arsenalu potrzebni są nie tylko
perspektywiczni zawodnicy, ale także klasowi, z
marką, jak np. Higuain. Od lat Wenger popełnia ten
sam błąd i dlatego nic nie mogą wygrać. Wiem, że
to głupie mówić tak przed rozpoczęciem sezonu,
ale Arsenal w przyszłym sezonie po raz kolejny nic
nie wygra. Póki jest Wenger i robi w okienku
transferowym to samo co zawsze to bardzo
prawdopodobne, że moje słowa się sprawdzą.
Bez wzmocnień takich jak np Higuain kolejny sezon to
bedzie walka o 4 miejsce a może nawet nie bo jeżeli
Koguty się odpowiednio wzmocnią to raczej w
pierwszej 4 nie widze kanonierów