We wtorek w ramach eliminacji do mistrzostw Europy Bośnia i Hercegowina podejmie Francję. Mimo iż gospodarze nie są faworytami, Edin Dzeko wierzy w zwycięstwo.
Bośniacy w pierwszym meczu eliminacji pewnie pokonali 3:0 Luksemburg, pozostawiając po sobie dobre wrażenie. Powodów do zadowolenia nie mają za to zawodnicy Francji, którzy ulegli na własnym stadionie Białorusi. Napastnik gospodarzy, Edin Dzeko, nie szczędził pochwał dla rywali, wierząc jednocześnie w uzyskanie dobrego rezultatu.
– Mamy młody i utalentowany zespół. Większość naszych graczy to zawodnicy o uznanej marce w Europie. Jako drużyna tworzymy jedność i to jest naszym największym atutem – mówił piłkarz Wolfsburga. – Nie mamy wątpliwości, że Francja jest faworytem. Naszym celem jest jednak awans do Euro 2012. Chcemy pokazać, że jesteśmy silnym piłkarsko narodem. Francja ma nowego trenera i jestem przekonany, że bardzo szybko stworzy on zgrany zespół. Francuzi mają dobrych zawodników i bogatą przeszłość. Mimo nieudanych mistrzostw świata ich szacunek nie zmalał nawet o milimetr – zakończył Dzeko.