Guus Hiddink jest obecnie trenerem Chelsea Londyn i reprezentacji Rosji. Oba zespoły są mocno związane z Romanem Abramowiczem, który w federacji rosyjskiej ma mocne wpływy. Jak na prawdziwego patriotę przystało, na pierwszym miejscu dla rosyjskiego oligarchy jest drużyna narodowa. Co więc dalej będzie z pracą Holendra?
Guus Hiddink zastąpił na stanowisku trenera, zwolnionego Luisa Felipe Scolariego, który od początku sezonu prowadził „The Blues”. Holenderski trener od momentu, gdy związał się z reprezentacją Rosji cieszył się olbrzymim zaufaniem Abramowicza i dlatego nie dziwi fakt, że obaj panowie współpracują również w klubie. Jednak zarówno dla oligarchy, jak i władz rosyjskiej federacji, celem numer jeden jest zakwalifikowanie się do finałów Mistrzostw Świata. W związku z tym zmiana na stanowisku selekcjonera jest niemożliwa. Ostatnio w mediach pojawiały się różne scenariusze.
Jednym z nich było zastąpienie Hiddinka na stanowisku seleckjonera innym holenderskim trenerem, Dickiem Advocaatem, który obecnie pracuje w Zenicie St. Petersburg. Dzisiaj postanowiono stworzyć bardziej prawdopodobną historię, otóż do końca sezonu u boku Hiddinka pracować miałby Frank Rijkaard, który od momentu rozstania z FC Barceloną jest bezrobotny.
Po zakończeniu sezonu, Rijkaard przejąłby Chelsea kontynuując pracę i myśl szkoleniową Hiddinka, który móglby spokojnie skupić się na eliminacjach. Jednak w czasie wolnym od meczów drużyny narodowej Guus Hiddink wspólnie z Frankiem Rijkaardem prowadziłby Chelsea.
– Dla Romana Abramowicza bardzo ważne jest, by reprezentacja Rosji awansowała do finałów Mistrzostw Świata, a stanie się to tylko w przypadku dalszej współpracy z Hiddinkiem w roli selekcjonera. Dlatego też nie wykluczone, że do współpracy włączony będzie Frank Rijkaard, który pomagać będzie przy prowadzeniu Chelsea. Wiem, że są prowadzone burzliwe dyskusje w tej sprawie.- powiedział jeden z członków Rosyjskiej Federacji Piłkarskiej.
Czy będziemy świadkami jedynego, niepowtarzalnego duetu trenerskiego?
