Niestety turniej, na którym podopieczni Adama Nawałki mieli być czarnym koniem, zakończył się boleśnie. Mimo że pozostaje nam mecz z Japonią na pocieszenie, już dziś żegnamy się z rywalizacją o dalszy byt na rosyjskich boiskach. Polska, po porażkach z Senegalem i Kolumbią, dołączy do Arabii Saudyjskiej, Egiptu, Maroko, Peru, Kostaryki, Panamy i Tunezji. To te zespoły już po dwóch meczach pożegnały się z turniejem.
Jutrzejsza okładka @przeglad pic.twitter.com/6heBJDlrcN
— Michał Pol (@Polsport) June 24, 2018
Jak wygląda porażka „Lewego” i spółki na tle lat poprzednich?
Nowe stulecie. Trudne początki
Polska Jerzego Engela grała na mundialu w Korei i Japonii. Tam mecz z gospodarzem turnieju Polacy przegrali 0:2. Porażkę z Portugalią wielu wolałoby zapomnieć. Nawiasem mówiąc wspomnienia wracają po spotkaniu z Kolumbią w Rosji. Na koniec przyszedł mecz o honor. Wygrana z USA pomogła osuszyć łzy i zatrzeć złe wrażenie z pierwszego mundialu w XXI wieku.
Eliminacje do Euro 2004? Nie ma co wspominać. Sam turniej pokazał, jak grać w piłkę i wygrywać mimo przeciwności. Grecja nie była jednym z faworytów turnieju w Portugalii. A jednak. Piękno futbolu właśnie na tym polega. Polska kadra może się tylko uczyć, że nie trzeba być piłkarską potęgą, aby zdobywać puchary.
Eliminacje do mundialu w Niemczech jeszcze udało się przebrnąć. Późniejszy turniej okazał się być kolejnym, z którego Polacy wracają choćby bez dobrych wspomnień.
Leo Beenhakker z wizją pokonania każdego
Dziś swoją drogą zastanawiające jest, czy po udanych eliminacjach i historycznym awansie na mistrzostwa europy problemem takiej, a nie innej gry podczas turnieju, nie była mentalność polskich piłkarzy. Przecież przy okazji wygranej z Portugalią można było zedrzeć gardło po golach Euzebiusza Smolarka. Nieprzeciętnych Belgów czy Serbów udało się zostawić z tyłu. Do Austrii i Szwajcarii nasi piłkarze jechali po co najmniej wyjście z grupy. Zbędne jest chyba wspominanie o klęskach w postaci braku awansu na mundiale w 2010 i 2014 roku. Tym bardziej o Euro 2012 na naszych boiskach, na którym nie odnieśliśmy nawet zwycięstwa. Przeniosę się więc do ery współczesnej.
Znowu mamy drużynę!
„Orły” Adama Nawałki awansowały z hukiem na mistrzostwa europy we Francji. Nasi piłkarze zagrali tam na prawdę dobry turniej. Po ćwierćfinale, po którym każdy żałował, że nie było lepiej, a nie, że nie spełniono oczekiwań, eliminacje do mundialu w Rosji były w zasadzie bardzo udane. Dawno już przecież, bo od początku XXI wieku, polscy piłkarze nie wywalczyli awansu tak swobodnie.
Anglia czy Belgia?
Niezależnie od wyników spotkań towarzyskich, Lewandowski i spółka lecieli do Rosji jako pewniacy do wyjścia z grupy. Senegal? Żaden problem. Japonia? Outsider „naszej” grupy. Pomiędzy tymi spotkaniami to, co polscy kibice lubią najbardziej. Z Kolumbią o pierwsze miejsce. Czy do fazy pucharowej przystąpimy jako zwycięzcy grupy „H”, czy jednak ustąpimy pierwszeństwa Kolumbijczykom?
#ENGPAN ⚽️⚽️⚽️⚽️⚽️⚽️⚽️#JPNSEN ⚽️⚽️⚽️⚽️#POLCOL ⚽️⚽️⚽️
Super Sunday 😎#WorldCup pic.twitter.com/IeDP55HAtg
— FIFA World Cup (@FIFAWorldCup) June 24, 2018
Już za cztery lata…
Porażka z Senegalem? Ciągle wszystko w naszych rękach. Przecież dwie wygrane to awans. Remis z Kolumbią? Scenariuszy jest więcej niż drużyn do niego przypisanych. A co w przypadku porażki w drugim meczu fazy grupowej? Remis w starciu Senegalu z Japonią odebrał możliwość jakichkolwiek kalkulacji przed ostatnią kolejką. Przegrany mecz z Kolumbią spakował walizki naszych piłkarzy. Magia Nawałki przestała działać. Polska bez stylu, zaangażowania, woli walki i… tego czegoś. Zwyczajnie wracamy ze spuszczonymi głowami. Tego się chyba nikt nie spodziewał.
So, Group H…
Poland are now eliminated from the #WorldCup pic.twitter.com/0cJRRlI3fb
— FIFA World Cup (@FIFAWorldCup) June 24, 2018
Ludzie, których wiara przenosi góry
Właściwie mecz z Japonią będzie, jak to nas przyzwyczaili polscy piłkarze, meczem o honor. Ci, dla których czas płynie szybciej, już analizują to, co może się zdarzyć za kilka miesięcy. Jak wyglądać będzie reprezentacja Polski po mundialu? Kto będzie jej selekcjonerem? Czy można jeszcze wierzyć w sukces? Każdy Polak otrząśnie się, prędzej czy później, po klęsce w Rosji. Przyjdzie nowe. Liga Narodów. Euro 2020. Z czasem powinna powrócić wiara w sukcesy polskiej piłki nożnej.
Czy następne lata znowu dostarczą nam pozytywnych emocji w związku z grą polskich piłkarzy?
***
What a night for Colombia! #POLCOL // #WorldCup pic.twitter.com/tN9tAv0ehj
— FIFA World Cup (@FIFAWorldCup) June 24, 2018