W najciekawszym meczu 7. kolejki Serie A AS Roma wygrała na własnym stadionie z Napoli. Dla Roberto Donadoniego taki rezultat może oznaczać pożegnanie się z posadą.
Wiele wskazuje na to, że w przyszłym tygodniu z pracą pożegna się Roberto Donadoni. Napoli przegrało na Stadio Olimpico 1:2 z AS Romą, choć to neapolitańczycy jako pierwsi wyszli na prowadzenie. Wszystko wskazuje na to, że cierpliwość Aurelio De Laurentisa się wyczerpała i w tygodniu pożegna się z byłym selekcjonerem reprezentacji Włoch. Z kolei na przeciwległym biegunie znajduje się Claudio Ranieri, który znakomicie rozpoczął swą przygodę z rzymskim klubem. Jak dotąd Roma za jego kadencji nie przegrała jeszcze meczu w Serie A. Na słowa uznania zasłużył sobie Francesco Totti, który w tym spotkaniu dwukrotnie wpisał się na listę strzelców.
Sampdoria nie wykorzystała szansy, by wyprzedzić w tabeli Inter. Podopieczni Luigi Del Neriego nie potrafili na własnym boisku pokonać FC Parmy. W tym meczu padł wynik 1:1, ale piłkarze schodzili z murawy z niepocieszonymi minami. Kibiców z Genui i tak powinna cieszyć forma ich ulubieńców, ponieważ Cassano i spółka grają równo i z każdą kolejką konsekwentnie gromadzą punkty.
Czarne chmury gromadzą się nad Leonardo. Za jego kadencji Milan gra bardzo słabo. Przed tą kolejką „Rossoneri” zajmowali dopiero 12. miejsce. Na domiar złego na ich koncie strzeleckim widniała cyfra 3. Dziś Leonardo chciał odkupić winy za porażkę w Lidze Mistrzów z FC Zurychem, lecz jego drużyna nie sprostała Atalancie, która zajmuje przedostatnie miejsce w ligowej tabeli. Brazylijski trener być może już w tym tygodniu straci posadę. Jego miejsce miałby zająć Luciano Spalletti.
Czwarta w tabeli Fiorentina zaledwie zremisowała bezbramkowo z Lazio. Kibice z Florencji spodziewali się innego rezultatu. Tym bardziej że piłkarze ostatnio ich rozpieszczali. Genoa po serii gorszych występów wreszcie odniosła zwycięstwo. Łupem podopiecznych Gasperiniego padła Bologna. „Gryfy” wreszcie zaprezentowały formę, którą imponowali na początku rozgrywek.
W innych meczach Cagliari przegrało u siebie z nieobliczalnym Chievo, a Siena bezbramkowo zremisowała z Livorno.
