Trener mistrzów Europy stwierdził, że Victor Valdes ma małe szanse na wyjazd do RPA. Pozycja Ikera Casillasa wydaje się niezagrożona.
Vincente Del Bosque po raz kolejny wypowiedział się na temat możliwego powołania dla bramkarza Barcelony. Tym razem pokusił się jednak o bardziej zdecydowaną deklarację.
– Nie ma żadnych powodów, by pomijać Ikera albo Reinę. Valdes ma potencjał, ale Hiszpania tworzy perfekcyjną grupę. Pamiętajmy, że jest jeszcze Cesar z Valencii, Palop z Sevilli, a także młodzi bramkarze Atletico: De Gea i Asenjo – powiedział Del Bosque w wywiadzie dla katalońskiego „Sportu”.
„Sfinks” zdementował jednocześnie wszelkie plotki mówiące, że powołanie Valdesa, przy jednoczesnej absencji Casillasa, mogłoby zepsuć atmosferę w drużynie.
– W ciągu całej mojej kariery, nigdy nie kierowałem się uprzedzeniami i stereotypami. Nigdy nie wierzyłem w to, że ktoś może powodować złe wibracje. To oczywiste, że Valdes prezentuje poziom, który predysponuje go do gry na mundialu. Pamiętajcie jednak, że powoływałem Busquetsa, gdy nie był jeszcze podstawowym graczem Barcelony, podobnie było z Pique. Nie kieruję się osobistymi uprzedzeniami – zapewnił Hiszpan.
Na koniec Del Bosque odniósł się do innych możliwych powołań. Stwierdził, że Pedro Rodriguez jest jedną z możliwych opcji na skrzydło, jednak musi rywalizować z innymi wielkimi graczami, takimi jak Navas.