Dariusz Stalmach w 2022 roku trafił do AC Milan. Nie grał w pierwszej drużynie, a swój talent szlifował w młodzieżowej ekipie „Rossonerich”. Niedawno włoski sen młodego Polaka zakończył się, bo został nowym zawodnikiem 1.FC Magdeburg. Dla niektórych przejście do klubu z 2. Bundesligi jest krokiem w tył. Dla nas niekoniecznie. Właśnie ten poziom rozgrywkowy i ta drużyna mogą być dobrym miejscem na rozwój jego kariery piłkarskiej na poziomie seniorskim.
Pod koniec 2021 roku Dariusz Stalmach zadebiutował na boiskach PKO BP Ekstraklasy. Wydawało się, że przed piłkarzem Górnika Zabrze jest świetlana przyszłość. Zaledwie 16-letni zawodnik przebijał się do seniorskiego zespołu ekipy z najwyżej ligi w Polsce. Dostawał coraz więcej minut, wyglądał naprawdę dobrze na boisku i w końcu pojawiła się oferta życia – AC Milan.
Stalmach na chwilę zniknął z radaru polskiego kibica, bo został członkiem Milanu Primavery (zespołu młodzieżowego). W ciągu lekko ponad dwóch lat we Włoszech ugruntował swoją pozycję we włoskim futbolu młodzieżowym. Teraz przyszedł czas na nowe wyzwania. 19-latek został piłkarzem 1.FC Magdeburg. Ekipa z 2. Bundesligi walczy o awans i to może być odpowiednie miejsce dla młodego polskiego zawodnika.
🚨 Now Official:
Dariusz Stalmach (‘05) 🇵🇱 joins 2nd Division side Magdeburg.After nearly two years following him, he’s become one of my favorite DMs.
Stalmach’s ball-playing skills and composure in possession fit Christian Titz’s style perfectly. pic.twitter.com/z0yXrfQXgR
— Tim (@tim_fck_) February 5, 2025
Dokąd idzie młody Polak?
W momencie kiedy Dariusz Stalmach odchodził z Górnika Zabrze do AC Milan, to praktycznie zniknął z radaru polskiego kibica. We Włoszech utknął on w drużynach młodzieżowych i poza nielicznymi fanatykami śledzącymi ruchy każdego Polaka w zagranicznej piłce w zasadzie nikt za bardzo nie widział go w grze. Dlatego teraz transfer do słabszej drużyny, ale nie na takim słabym poziomie, może być dla niego zbawienny.
1. FC Magdeburg to klub z dawnego NRD. Jeżeli chodzi o to miasto, to zapewne bardziej fanom sportu może kojarzyć się z piłką ręczną i silną drużyną reprezentującą to miasto we wschodnich Niemczech. Nowa drużyna Dariusza Stalmacha największe sukcesy odnosiła przed zjednoczeniem Niemiec. Trzykrotne mistrzostwo NRD, a do tego siedmiokrotne zdobycie Pucharu Wschodnich Niemiec i dość znaczy sukces, bo zdobycie Pucharu Zdobywców Pucharu w 1974 roku (jedyny triumfator w europejskich pucharach z NRD). Współczesna historia tego klubu jest już mniej usłana trofeami.
Po zjednoczeniu Magdeburg grał w niższych ligach. Dopiero w 2018 roku udało się awansować do 2. Bundesligi, ale zaledwie po jednym sezonie spadł do 3. ligi. Powrót na ten poziom nastąpił w 2022 roku, a obecny sezon dla klubu z Saksonii-Anhaltu jest trzecim z rzędu. We wcześniejszych dwóch zajmował pozycję w drugiej połówce tabeli. Obecnie jest w kontakcie ze ścisłą czołówką. Różnica punktowa między ekipami z tej ligi jest niezwykle mała, a w grze o awans jest nawet… 10 drużyn.
🧨 𝐂𝐔𝐃𝐎𝐖𝐍𝐄 𝐔𝐃𝐄𝐑𝐙𝐄𝐍𝐈𝐄 𝐙 𝐑𝐙𝐔𝐓𝐔 𝐖𝐎𝐋𝐍𝐄𝐆𝐎! 💥
Spójrzcie na tego gola Marcusa Mathisena, zawodnika 1. FC Magdeburg! 👇
Prawdziwa bomba! 💣 #BundesTAK 🇩🇪 pic.twitter.com/MM5NeqpBQ5
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) February 8, 2025
Dariusz Stalmach może wrócić do świadomości polskiego kibica
Młody Polak trafił do klubu, którego założeniem było umocnienie swojej pozycji w 2. Bundeslidze. Realnie jest on w stanie powalczyć o awans do Bundesligi, choć nie dysponuje wielkim budżetem. Jest to ekipa poukładana, stabilna defensywnie i grająca na dużej intensywności. Dużym mankamentem jest gra na własnym stadionie. 1. FC Magdeburg w sezonie 2024/2025… nie wygrał meczu na swoim boisku. Za to pod względem meczów wyjazdowych ma najlepszy bilans w całej lidze.
Trenerem tej ekipy jest Christian Titz, który pracuje w Magdeburgu od czterech lat. Prowadził zespoły z niższych lig niemieckich, miał również nieudany epizod w HSV. Dziennikarze już zdążyli zapytać go o transfer polskiego zawodnika. Ze słów niemieckiego szkoleniowca można było wywnioskować, że Dariusz Stalmach nie od razu wskoczy do pierwszego składu. Najpierw 19-latek musi zaadaptować się do taktyki nowego zespołu. Dlatego jeszcze nie widzieliśmy polskiego pomocnika w kadrze meczowej na mecz z 1. FC Nürnberg.
Magdeburg gerade eben bei den Kickers Offenbach! 🔥 #OFCFCM #DFBPokal 📸: sabrivlogt pic.twitter.com/eWIRJP0VMF
— Fussballmafia.de (@fussballmafiade) August 19, 2024
Z kim Stalmach będzie rywalizować o miejsce w składzie? 19-latek to środkowy pomocnik, który ma głównie defensywne zadania. Obecnie na tej pozycji gra Silas Gnaka, który od początku sezonu był jednym z podstawowych elementów w układance trenera Titza. Poza grą defensywną dobrze czuje się on z piłką u nogi i lubi wychodzić wyżej. Trudno sobie wyobrazić, aby wylądował na ławce rezerwowych.
Niewykluczone, że młodzieżowy reprezentant Polski będzie ustawiony nieco wyżej, co pozwoliłoby mu na rywalizację z innymi zawodnikami, którzy mogliby stracić miejsca na rzecz Polaka. Warto tylko przypomnieć jeszcze raz, że Magdeburg jest jedną z największych niespodzianek w 2. Bundeslidze. Obecnie jest na 4. miejscu w lidze, a skoro wyniki są dobre, to niekoniecznie muszą nastąpić zmiany w wyjściowej jedenastce.
Należy się spodziewać, że 19-latek znajdzie się już w kadrze meczowej na 22. kolejkę ligową. Jednak trudno sobie wyobrazić, aby już teraz wskoczył do pierwszego składu. Choć przecież wyszedł z drużyny młodzieżowej AC Milan, więc powinien drzemać w nim wystarczający potencjał do gry w takim klubie. 2. Bundesliga to dobre miejsca na to, aby przypomnieć się polskiemu kibicowi. Dobre występy na tym poziomie rozgrywkowym w Niemczech mogą też przykuć uwagę selekcjonera seniorskiej kadry narodowej. A wiemy dobrze, jakie mamy aktualnie problemy z obsadą pozycji defensywnego pomocnika.
A dlaczego musiał on opuścić Włochy?
Dariusz Stalmach w Milanie doszedł do ściany
Młody Polak trafił do Milanu latem 2022 roku. Nie potrzebował wiele czasu, aby przebić się do składu drużyny z Primavery. Już w swoim pierwszym sezonie zaczynał być piłkarzem wyjściowej jedenastki, a mógł się również pokazać na tle międzynarodowym. Młodzi „Rossoneri” grali w młodzieżowej Lidze Mistrzów i w niej dotarli aż do półfinału, w którym ulegli Hajdukowi Split. Kolejny rok we Włoszech wyglądał dość podobnie, z tym że Dariusz Stalmach kilka razy ubierał opaskę kapitana młodej drużyny.
Sezon 2024/2025 przyniósł pewien progres. 19-latek grał w ekipie z Primavery do listopada, po czym uzyskał awans do zespołu rezerw Milanu, który gra w Serie C. Tam Polak mógł poczuć smak seniorskiego futbolu we włoskim wykonaniu, choć na poziomie niższym, niżby oczekiwano. Stało się to za sprawą tego, że do pierwszego zespołu przesunięto kilku utalentowanych piłkarzy. Niestety Polaka nie było w tym gronie. Dlaczego nie udało mu się przebić do „Rossonerich”?
The first-ever Polish player to score in the UEFA Youth League knockout phase.
An incredibly important goal to help AC Milan make history.
Take a bow, Dariusz Stalmach. 🔴⚫️🇵🇱 pic.twitter.com/uEfz9ITnok
— Football Talent Scout – Jacek Kulig (@FTalentScout) March 14, 2023
– Milan Futuro (drużyna rezerw z Serie C) wyglądał słabo w obecnym sezonie. W styczniowym oknie transferowym dokonano kilku transferów, ostatnim z nich było pozyskanie Simone Branca, który gra na tej samej pozycji co Dariusz Stalmach. To, w połączeniu z jego wygasającym kontraktem 30 czerwca 2025 roku, doprowadziło do decyzji o sprzedaży polskiego piłkarza – odpowiada na nasze pytanie Giacomo Mirandola, dziennikarz Radio Rossonera.
Stalmach mimo dobrej gry w Primaverze nie był gotowy na to, aby przebić się do pierwszej drużyny AC Milan. 19-latek był dobrym zawodnikiem w futbolu młodzieżowym, ale prezentował za niski poziom dla wymagań pierwszego zespołu, który zawsze ma poważne ambicje w Serie A. Nasze słowa potwierdza Mirandola: – Nie sądzę, aby Stalmach był gotowy do rywalizacji na poziomie Serie A. Zwłaszcza w sezonie, w którym Milan ma problemy w lidze (obecnie zajmuje 7. miejsce w tabeli).
Jak rozwinął się Dariusz Stalmach we Włoszech?
Polski pomocnik wyróżniał się w drużynie młodzieżowej AC Milan. W Primaverze już doszedł do poziomu dającego mu możliwość spróbowania się w piłce seniorskiej. Dlatego zaczął pojawiać się regularnie w rezerwach, które grały na poziomie Serie C. Tam zapewne skauci i klubowi dyrektorzy mogli przyjrzeć się Polakowi z bliska i ocenić jego przydatność do zespołu. Skoro zdecydowano się na sprzedaż 19-latka, to okazał się za słaby na potrzeby wielkiego włoskiego klubu. Ale nie oznacza to, że Dariusz Stalmach nie zrobił we Włoszech żadnych postępów.
Wspominaliśmy już, że po odejściu z Górnika Zabrze zniknął on z pola widzenia przeciętnego polskiego kibica. Na dwa i pół roku zniknął on z naszych radarów, więc zapytaliśmy Giacomo Mirandolę o to, czym wyróżniał się polski piłkarz. – Stalmach wyróżniał się na początku sezonu w Primaverze, szczególnie pod względem boiskowego przywództwa i doświadczenia. Jest bardzo wszechstronnym pomocnikiem, z wyraźną preferencją do roli typowego środkowego pomocnika, ale także zdolnym do dostosowania się do roli defensywnego, grającego przed obroną. Ma dobrą technikę i doskonały timing, co pozwala mu tworzyć okazje strzeleckie i samemu zdobywać gole.
Osobiście nie jestem pewien, czy jest już gotowy do gry na profesjonalnym, seniorskim poziomie piłki nożnej.[…] Jednak taka liga jak 2. Bundesliga może być idealna do jego stylu gry i myślę, że ma tam większe szanse na rozpoczęcie obiecującej kariery. Giacomo Mirandola dla iGol.pl
– Osobiście nie jestem pewien, czy jest już gotowy do gry na profesjonalnym, seniorskim poziomie piłki nożnej. Nadal ma problemy, gdy jest pod presją rywala i ma problemy z utrzymaniem koncentracji w trudnych momentach w trakcie gry. Być może kolejny rok w drużynie młodzieżowej (takiej jak Milan Futuro, która gra w profesjonalnej lidze) byłby dla niego korzystniejszy zarówno pod względem psychicznym, jak i technicznym. Jednak taka liga jak 2. Bundesliga może być idealna do jego stylu gry i myślę, że ma tam większe szanse na rozpoczęcie obiecującej kariery.
Być może dla spokoju psychicznego Dariusz Stalmach potrzebował zmienić miejsce pracy na klub z mniejszym prestiżem. AC Milan to wielka firma i gra tam wiąże się z ciągłą presją. Jeżeli 19-latek ma jeszcze faktycznie problemy z koncentracją i utrzymaniem odpowiedniego poziomu gry, to 1. FC Magdeburg może być odpowiednim miejscem na spokojny rozwój. W przypadku braku awansu do Bundesligi nie będzie to wielki dramat. Sam awans też nie sprawi, że zwiększy się presja na cały klub.
Na pewno w nowej drużynie nie oczekuje się od Polaka pozycji lidera, ale wyczuwalny jest jego potencjał. Po ponad dwóch latach uczenia się włoskiego stylu być może pozytywnego kopa doda mu niemiecka pracowitość. Trzymamy kciuki za jego nowy epizod w piłkarskiej karierze i żebyśmy nie musieli za długo czekać, aż w końcu odpali.