Cracovia pewnie pokonała u siebie Lecha Poznań 2:0 i coraz bardziej przybliża się do gry w europejskich pucharach. Bramki dla „Pasów” zdobywali Erik Jendriszek i Marcin Budziński, który popisał się przepięknym trafieniem z dystansu.
Lech Poznań do meczu z Cracovią przystąpił bez napastnika. Lechitów męczą kontuzję i trener Jan Urban musiał radzić sobie w Krakowie bez kluczowych zawodników. Z urazami zmagają się Dawid Kownacki oraz Nickie Bille. Za kartki pauzował natomiast Łukasz Trałka. Z takimi problemami nie musiała zmagać się Cracovia, co od razu było widoczne na boisku.
„Pasy” od początku lepiej radziły sobie w tym meczu. Ich dobra gra zaowocowała bramką już w 14. minucie. Po dośrodkowaniu Cetnarskiego piłkę do siatki Buricia posłał Erik Jendriszek. Dla Słowaka był to już 13. gol w tym sezonie. Lech w pierwszej połowie miał dwie sytuacje sam na sam z bramkarzem Cracovii, ale za każdym razem nie potrafił wykorzystać nadarzającej się okazji. Najpierw spudłował Lovrencsics, a później Ceesav.
Zadanie Lechowi tuż przed zejściem do szatni jeszcze bardziej utrudniła Cracovia. Przepięknym strzałem z dystansu wynik na 2:0 podwyższył bowiem Marcin Budziński.
https://vine.co/v/iQwgvKhzx7B
– Gol – można powiedzieć, że stadiony świata. Jak Marcin strzela bramki, to tylko takie – mówił wyraźnie zadowolony z postawy Budzińskiego w tym meczu trener „Pasów” Jacek Zieliński.
Chociaż kibice obu drużyn (oficjalnie zaprzyjaźnieni) śpiewali w drugiej połowie „Nic się nie starać, Cracovia ma grać pucharach”, Lech nie miał zamiaru odpuszczać. Po przerwie podopieczni Jana Urbana kilkukrotnie mogli strzelić chociażby kontaktowego gola. Były poprzeczki, słupki i m.in. fatalne pudło na pustą bramkę z odległości jednego metra w wykonaniu Abdula Tetteha.
Panie Abdulu, bramka jest tam!
— Radosław Nawrot (@RadoslawNawrot) May 8, 2016
Mimo usilnych prób wynik tego meczu nie uległ już zmianie. Cracovia ostatecznie mogła cieszyć się z pewnej wygranej, która coraz bardziej przybliża ją do gry w europejskich pucharach.
– Zwycięstwo, nie ukrywam, bardzo ważne dla nas. Dzisiaj liczył się tylko wynik. Duże uznanie dla chłopaków, bo niełatwo się nam gra w końcówce tego sezonu – mówił po meczu trener Jacek Zieliński.
Cracovia zajmuje obecnie trzecie miejsce w tabeli ekstraklasy. Czwarte Zagłębie traci do „Pasów” tylko jeden punkt.