Kobieta i piłka nożna to dla większości połączenie wręcz niemożliwe. Kiedy przedstawicielka płci pięknej zajmuje się tym zawodowo, niedowierzanie jest jeszcze większe. Często krytyka kobiet w piłce jest niestety bardzo brutalna, o czym przekonała się ostatnio niemiecka stacja ZDF i dziennikarka Claudia Neumann.
Od 17 lat w sportowej redakcji ZDF. Doświadczenie ma duże, żeby nie powiedzieć ogromne. Pracowała już przy mundialach w Japonii i Korei (2002), Niemczech (2006) oraz RPA (2010). Jako komentatorka sprawdzała się na mistrzostwach świata kobiet w Chinach (2007), Niemczech (2011) oraz Kanadzie (2015). Większych wpadek brak.
Szefostwo ZDF na obecnym Euro 2016 postanowiło zrobić krok dalej i zaproponowało Neumann komentowanie meczów mężczyzn. Dziennikarka skomentowała dwa spotkania: Walia – Słowacja oraz Włochy – Szwecja. Była pierwszą kobietą w historii niemieckiej telewizji, która skomentowała mecze takiej rangi. Efekt jej wystąpień przeszedł jednak najśmielsze oczekiwania. Po jej debiucie internet zalała fala, często nieuzasadnionego, hejtu. Dziennikarka dostawała nawet groźby gwałtu.
„Wracaj do garów”, „Miejsce kobiety jest w kuchni” – to tylko niektóre z pojawiających się głównie w mediach społecznościowych wpisów. Konstruktywnej krytyki raczej trudno było się w tym doszukiwać. Dziennikarka oba mecze skomentowała poprawnie. Nie zrobiła żadnych karygodnych błędów, a już na pewno nie takich, żeby dostawać groźby gwałtu.
„Ludzie, to tylko piłka nożna” – apelowała Neumann. Jej przeciwnicy twierdzą, że dziennikarka została wyniesiona na piedestał jedynie dlatego, że jest kobietą. Wielu jej kolegów po fachu ma podobny staż i też mogłoby komentować te mecze. Nie rozumiem jednak, dlaczego nie mogła być to właśnie Neumann. Taki sam staż, doświadczenie etc. W czym problem?
Wszyscy wiemy, że piłka nożna to sport zdominowany przez mężczyzn. Nigdy żadna kobieta nie będzie podchodziła tak samo, jak oni do tego sportu.
Żaden mężczyzna nie będzie miał też jednak takiego podejścia,jak kobieta. I wcale nie oznacza to, że jest ono gorsze. Dla mnie to proste, jak wynik dodawania 2 + 2. Każdy rozumie piłkę na swój sposób. Płeć nie ma tutaj większego znaczenia.
Weźmy na przykład ostatnie debaty o Dariuszu Szpakowskim. Dziennikarz legenda. Lata doświadczeń, uwielbiany głos Polaków. Czas jednak mija i Szpakowski obecnie myli się często niemiłosiernie. Na Messiego mówi Maradona itp. Czy jednak komentator dostawał za to np. groźby gwałtu? Dobra, hejt był, chociaż bardziej nazwałabym go śmieszkowaniem. Błędy, które popełniał, były jednak w wielu przypadkach naprawdę karygodne. Teraz przyjrzyjcie się jeszcze raz sytuacji Neumann. Wiem, że ona nie ma aż takiego statusu legendy w Niemczech jak u nas Szpakowski, ale to nie zmienia faktu, że jeśliby ich teraz porównać, to pod względem merytorycznym Neumann pewnie by wygrała.
https://twitter.com/Shkspr80/status/742007936667504641?ref_src=twsrc%5Etfw
Dziennikarka nie będzie już komentować meczów podczas tegorocznego Euro we Francji. Stacja podkreśla, że taki był plan od samego początku i nie jest to związane z negatywnymi opiniami na temat jej pracy. Neumann do końca turnieju ma zostać we Francji i pracować jako reporterka. ZDF zapewnia, że nadal będzie brana pod uwagę przy okazji komentowania innych spotkań.
– Stoję mocno na wieży Eiffla i nic nie może mniej z niej zrzucić. Mam grubą skórę. Nikt nie zniszczy mojej pasji i pracy – skomentowała cała hejtową otoczkę wokół swojej osoby.
Życzymy wytrwałości.
Więcej o Euro 2016 i nie tylko znajdziecie na profilu Jedno Podanie, który prowadzi nasza redaktorka Adrianna Kmak. Relacje z meczów na:
- Snapchacie: jednopodanie
- Instagramie