Chcemy silnej ligi !


Orange Ekstraklasa nie zalicza się do potentatów wśród lig europejskich. Co więcej, coraz ciężej jest nam walczyć z średniakami takich lig jak: serbska, norweska, austriacka... . Co zrobić, żeby polska piłka ligowa osiągnęła poziom piłkarski takich lig jak : holenderska, francuska, czy też belgijska ?


Udostępnij na Udostępnij na

Po pierwsze – infrastruktura.

Jedną z ważniejszych i podstawowych spraw, od których należałoby zacząć, jest budowa nowoczesnej i dobrze wyposażonej infrastruktury sportowej. I nie chodzi tu tylko i wyłącznie o nowoczesne stadiony piłkarskie, ale także o boiska treningowe, budynki klubowe, centra odnowy biologicznej i wiele, wiele innych czynników, które obecne są w zachodnich klubach. Dzięki przyznaniu Polsce Mistrzostw Europy w 2012 roku prace w tym kierunku powinny iśc dużo sprawniej i szybciej niż do tej pory. W niektórych klubach już widoczne są działania związane z budową nowych stadionów (Wisła Kraków, Zagłębie Lubin, Lech Poznań), a w kilku innych są już plany, które mają na celu ich powstanie. Jeżeli wszystko pójdzie po myśli, to już w 2011 roku powinniśmy oglądać rozgrywki naszej Orange Ekstraklasy na wypełnionych po same brzegi nowoczesnych obiektach.

Po drugie – szkolenie młodzieży.

Dobra europejska liga nie może zaistnieć bez posiadania w swoich klubach młodych i perspektywicznych zawodników, którzy w przyszłosci mogą pełnić podstawowe funkcje w swoich zespołach lub też stać się „towarem eksportowym”, dzięki któremu klub może liczyć na poważne zyski w związku z ich sprzedażą. (patrz przykład Ajaxu Amsterdam).  Obecnie żaden z polskich pierwszoligowców nie może pochwalić się dobrą szkółką piłkarską. Pewne kroki w tym kierunku robi Widzew Łódź, ale efekty są jeszcze dalekie od ideału. Jednymi z nielicznych zespołów, które mogą pochwalić się solidnie prowadzoną szkółką młodzieżową są zespoły Gwarka Zabrze oraz Sandecji Nowy Sącz. Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że są to kluby IV i III ligowe ! Spod skrzydeł tych klubów na szerokie „piłkarskie wody” wypłynęli m.in. Piotr Świerczewski, Dawid Janczyk, Maciej Korzym, Dawid Jarka, Marcin Kuźba, Kamil Kosowski i wielu, wielu innych. Szkolenie młodzieży w Polsce nadal pozostawia wiele do życzenia, ale miejmy nadzieję, że kluby pójdą po rozum do głowy i rozpoczną prawdziwą pracę z młodzieżą, pracę taką, jaką widzimy w zachodnich klubach europejskich.

Po trzecie – inwestorzy.

Bez dużych pieniędzy nie ma profesjonalnej piłki. Jeżeli w polskiej lidze nie pojawią się poważni inwestorzy, to nie ma co liczyć na to, że nasze kluby regularnie występować będą w Lidze Mistrzów czy też fazach grupowych Pucharu UEFA. Wciąż mało popularne w Polsce jest „bawienie” się piłką przez wielkich biznesmenów, jak to często widzimy w krajach Europy zachodniej, a coraz  częściej także w ekipach Europy wschodniej. Polska piłka musi stać się produktem atrakcyjnym dla potencjalnego inwestora. W tym celu powołana została spółka Ekstraklasa S.A., która ma na celu nie tylko sprawowanie kontroli nad rozgrywkami ligowymi, ale także działania mające na celu jej promocję i, co za tym idzie, podwyższenie jej poziomu. Czy doczekamy się czasów, gdy Roman Abramowicz zamiast inwestować w Chelsea Londyn zainwestuje swoje pieniądze w polski klub ? Czas pokaże… .

Euro 2012 lekiem na całe zło.

Przeciętnemu piłkarsko krajowi, jakim bez wątpienia jest Polska, bardzo ciężko przyszłoby spełnić wszystkie te warunki w bardzo krótkim czasie. Na to potrzeba po prostu lat, chyba że ktoś okaże się św. Mikołajem i sam, bez żadnych zobowiązań zaoferuje nam prezent, na którym może skorzystać nie tylko polska piłka, ale i cąły kraj. Św. Mikołajem okazała się w tym przypadku UEFA, która przyznała Polsce i Ukrainie prawo organizacji Mistrzostw Europy w 2012 roku. To, co kiedyś zajęłoby nam około 20 lat, teraz mamy szansę zrobić w zaledwie 5 ! Nowa infrastruktura, nowe szkółki piłkarskie, zainteresowanie polskim futbolem za sprawą Euro, które spowoduje wkład poważnych pieniędzy przez wielkich inwestorów –  to wszystko stało się bardzo realne i bliskie jak nigdy wcześniej za sprawą 2 słów – „Polska, Ukraina” – wypowiedzianych przez Michela Platiniego podczas ogłoszenia wyników co do organizacji Euro 2012. Przed polskim futbolem otwiera się szansa, której nie można zmarnować. Po prostu nie można… .

Komentarze
Piotr Tomasik (gość) - 17 lat temu

Dobry pomysł na artykuł, słabe wykonanie. Lead
niezbyt wciągający, a do tego błędy w tekście - przy
zdjęciu jest podpis, że Vagner Love gra w lidze
ukraińskiej. Moskwa = stolica Rosji.
Na plus natomiast fajne zdjęcie Globisza ;)

Odpowiedz
Sebastian Czapliński (gość) - 17 lat temu

Wielkie sorry za bład przy podpisie zdjęcia o
Wagnerze Love. Wynika to bardziej z niedokładności
niż nieznajomości piłki nożnej. Oczywiście Wagner to
zawodnik Spartaka, klubowy kolega Dawida Janczyka ;)
A jeżeli chodzi już o sam tekst, to nie wiem czy
dałoby się go lepiej napisac... . Napewno lepszy
redaktor ode mnie zrobiłby to lepiej. Ja narazie
piszę na takim poziomie na jakim piszę, ale dążę do
tego, żeby było corazlepiej. Dziękuję za słowa
krytyki i pozdrawiam ;)

Odpowiedz
Piotr Tomasik (gość) - 17 lat temu

'Oczywiście Wagner to zawodnik Spartaka, klubowy
kolega Dawida Janczyka'
aha ;D

Odpowiedz
1145 (gość) - 17 lat temu

Panie Tomasik, proszę nie czepiać się szczegółów :P
Kolega Sebastian pisze fajnie i wybiera sobie fajne
tematy (widać, że leży mu na sercu dobro polskiej
piłki :) A to są tylko szczegóły...

Odpowiedz
Sebastian Czapliński (gość) - 17 lat temu

Z tym Spartakiem to oczywiście była prowokacja dla
Pana Tomasika :D
Chciałem zobaczyć czy Panu Piotrowi zależy na moim
dlaszym rozwoju ;) Dziekiuje za zainteresowanie moja
osoba :) Mam nadzieje na dalsza wspolprace :)
Pozdrawiam :D

Odpowiedz
Basienka (gość) - 17 lat temu

Po pierwsze piłkarze muszą dostawać godne pensje i
kluby powinny o to zadbać, bo potem mamy takie
historie jak Grodzisk który wygrał z Man City a po
tym piłkarze tacy jak Niedzielan, Rasiak (wtedy
jeszcze jakoś grał), Mila... Odchodzą do 2 ligowych
klubów z Anglii czy nie lepiej było by zostać??? Tak
samo Żurawski poszedł do Celtiku i nie gra jaki to ma
sens czy pieniądze są ważniejsze od miłości do
piłki??? Matusiak kolejny, Frankowski, Grzegorz
Piechna (Wspaniały sezon szkoda że media o nim
zapomniały :/) Kosowski naszczęście wrócił. Ale tacy
piłkarze którzy wracają to już nie są pierwszej
młodości i nie grają już tak jak za czasów gry
Polsce. Warto to przemyśleć!!!!!!!!!! Pozdro iGol

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze