Jeden z najbardziej utalentowanych piłkarzy młodego pokolenia (u boku Riquiego Puiga) w Barcelonie podjął decyzję w kontekście swojej najbliższej przyszłości. Przyszłości zarysowującej się w bardziej kolorowych barwach niż dotychczas, bo 21-latek tak naprawdę nigdy nie otrzymał prawdziwej szansy na wykazanie się w pierwszym zespole "Blaugrany". Od wejścia na pełnoprawny poziom seniorski Hiszpan najczęściej występował na trybunach czy ławce rezerwowych.
W pierwszym zespole „Dumy Katalonii” Carles Alena zadebiutował w sezonie 2016/2017. Minęło po tym fakcie kilka lat, na przestrzeni których wychowanek La Masii nigdy nie stał się kimś więcej niż tylko aktorem trzeciego planu. Dzisiaj na jego dorobek składa się z 39 występów i 1677 minut we wszystkich rozgrywkach na najwyższym poziomie, co daje jedynie średnią 43 minut na mecz (ok. 10 spotkań na sezon). Nietrudno się domyślić, że to zdecydowanie za mało nawet jak dla kogoś, kogo marzeniem była gra obok Lionela Messiego czy Andresa Iniesty.
https://twitter.com/ZB_Media_01/status/1210911996734033920
Obecny sezon przepełnił czarę goryczy. Ernesto Valverde sprowadził bowiem Carlesa Alenę do roli skrajnie marginalnej na pułapie choćby Jeana-Claira Todibo (167 minut). Hiszpański pomocnik uzbierał na swoim koncie zaledwie 12% możliwego czasu na grę, co w porównaniu z poprzednią kampanią jest ogromnym regresem (20% w całym poprzednim sezonie). To musiało skończyć się transferem lub wypożyczeniem.
OFFICIAL: Real Betis have signed Barcelona midfielder Carles Alena on loan for the rest of the season. pic.twitter.com/2kkLrrOFNd
— Transfer News Central (@TransferNewsCen) December 28, 2019
I stało się. Hiszpańscy dziennikarze od kilku tygodni zgodnie zapowiadali, że Carles odejdzie z Barcelony w celu uzyskania szansy na harmonijny rozwój. Tego w ostatnim czasie nie mógłby w koszulce „Barcy” otrzymać ze względu na ścisk w w linii pomocy (de Jong, Arthur, Roberto, Busquets, Rakitić, Vidal, Rafinha), ale już w Realu Betis ów problem powinien odejść w zapomnienie. Do końca sezonu 2019/2020, bo właśnie na taki okres 21-latek będzie piłkarzem „Beticos”. Bez opcji wykupu, z pensją pokrywaną przez klub z Sewilli.