Oscar Tabarez odkrył karty i podał listę 23 zawodników, którzy będą grać o mistrzostwo Ameryki Południowej. Czy dzięki świetnej formacji ofensywnej w składzie: Cavani, Forlan, Suarez są oni w stanie dotrzeć do finału?

Skład Urugwaju różni się od tego, który zdobył czwarte miejsce na ubiegłorocznym mundialu. Selekcjoner zdecydował się nie skorzystać z usług Jorge Fucile, Gastona Ramireza oraz Sebastiana Fernandeza. Przed szansą zabłyśnięcia wśród „La Celeste” stoją powołani Abel Hernandez, Sebastian Coates, Cristian Rodriguez oraz Alvaro Gonzales.
Skład Urugwaju na Copa America:
Bramkarze: Fernando Muslera, Martin Silva, Juan Castillo.
Obrońcy: Diego Lugano, Diego Godin, Sebastian Coates, Mauricio Victorino, Andres Scotti, Martin Caceres, Maximiliano Pereira.
Pomocnicy: Alvaro Pereira, Egidio Arevalo Rios, Sebastian Eguren, Diego Perez, Walter Gargano, Alvaro Gonzalez, Nicolas Lodeiro, Cristian Rodriguez.
Napastnicy: Edinson Cavani, Diego Forlan, Luis Suarez, Sebastian Abreu, Abel Hernandez.
Moim zdaniem podstawowa 11 bedzie wyglądać tak
Muslera
Caceres Lugano
Godin Perreira
Eguren
Perreira
Lodeiro
Forlan
Suarez
Cavani
URUSI Do Boju!
Dobrze, że w kadrze znalazł się Abel Hernandez, bo
nie byłem do końca pewien czy Oscar Tabarez
zabierze go do Argentyny. Jego występy w Palermo są
oceniane bardzo pozytywnie. W dalszym ciągu wielką
niewiadomą jest dla mnie Egidio Arevalo Rios, ale
myślę, że dostanie szansę zaprezentowania się na
turnieju. W piłce klubowej jest całkowitym
anonimem. Od nowego sezonu ma podobno grać w
tureckim Samsunsporze. Na Mundialu był dzielnym
walczakiem i dobrze go wspominam. Zagrał we
wszystkich siedmiu meczach. Brak Fucile nie jest
zaskoczeniem. Zawalił gola w 1/8 finału Mundialu z
Koreą Południową i Mauricio Victorino powinien
być lepszym rozwiązaniem, ewenetualnie można
postawić na Caceresa. Wątpie aby Nicolas Lodeiro
grał w pierwszym składzie, chociaż niedawno w
meczu z Estonią zdobył swojego premierowego gola w
kadrze. Atak powinien prezentować się analogicznie
jak na Mundialu. Ach wiele bym dał aby znów
zobaczyć taki mecz jak Urugwaj-Ghana rok temu w
ćwierćfinale Mundialu. Ta końcówka kiedy Suarez
wybił piłkę ręką z bramki.....BEZCENNA! Sam
zachodziłem w głowę czy cieszyć się czy płakać
po czerwonej kartce dla niego. Nie zawaham się
przyznać do tego, że po tym indydencie miałem łzy
w oczach, które na szczęście znikły po poprzeczce
Gyana. Abreu ma już swoje lata i raczej po turnieju
pożegna się z reprezentacją. Może uda mu się
zdobyć bramkę na pożegnanie. Sądzę, że były
piłkarz Boca Juniors czyli Alvaro Gonzalez nie pogra
za dużo. Jego występy w Xeneizes nie wzbudziły u
mnie uznania. Najprawdopodobniej pojechał na turniej
jako uzupełnienie zespołu. Także zachęcam
Charruas jako nieustępliwych Indian do stoczenia
wielu emocjonujących potyczek na Copa America 2011.
Pozdrawiam wszystkich kibiców Urugwaju
Fucile dlatego nie ma, ponieważ pod koniec sezonu
doznał kontuzji, coś z obojczykiem...i to, że
zawalił bramkę w 1/8, nie znaczy, że w
póxniejszych meczach był bardzo widoczny. Z Ghaną
bardzo aktywny w ofensywie jak i w defensywie, z
Holandią pauzował, ale za to z Niemcami nie dość,
że napsuł krwi defensorom niemieckim, to jeszcze
zawsze wracał w czas do defensywy i to w pięknym
stylu, w ostatnim momencie wybijając piłkę z pod
nóg piłkarzom niemieckim. Jego brak może okazać
się widoczny, bo Fucile jest jednym z największych
wojowników Urugwaju.