Pomocnik Barcelony, Sergio Busquets, po przegranych Gran Derbi otwarcie skrytykował taktykę obraną przez drużynę Realu Madryt.
Busquets nie zostawił suchej nitki na grze „Los Merengues”. – Real zamknął się w obrębie własnej połowy, w ogóle nie grał w piłkę. Nasi rywale oczekiwali tylko i wyłącznie na kontry, ale czasem w futbolu tak właśnie bywa. Oni zrobili naprawdę niewiele, aby wygrać. To trochę niesprawiedliwe, ale liczę, że we wtorek [rewanżowe spotkanie z Chelsea Londyn w półfinale rozgrywek Ligi Mistrzów – przyp.red] będzie już zupełnie inaczej – powiedział Busquets.
– Oglądanie naszej gry jest przyjemnością. Wciąż mamy dużą nadzieję, że końcówka sezonu w naszym wykonaniu będzie zabójcza – dodał młody pomocnik.
Na cztery kolejki przed końcem La Liga Real Madryt ma siedmiopunktową przewagę nad swoimi rywalami i praktycznie przypieczętował już ostateczny triumf w rozgrywkach.
mimo że całym sercem jestem za Barcą, to uważam,
że wczoraj wygrał zespół lepszy, zespół który
wiedział lepiej co robi na boisku i wykonał swoje
założenie bezbłędnie. Mourinho to jednak strateg
nad strategami... doskonale poukładał ten zespół,
który jeszcze dwa lata temu zespołem ciężko było
nazwać. Gratulacje dla Realu... rzadko zdarza się
żeby ktoś wygrał na Camp Nou (a w zasadzie jedynie
Real w tym sezonie to zrobił)
A mi się wydaje że zasłużył
a mi się wydaje, że ty na Oscara
Barcelona ma pilkarzy genialnych i ma pilkarzy,
ktorzy poza boiskiem... a zreszta. Real wygral,
wygral zasluzenie i bardzo mnie to cieszy.
wygrał ten kto był skuteczniejszy i wykorzystał co
miał, real zagrał mądrze ale niezbyt ładnie, w
piłce nie liczy się styl tylko 3 punkty i czy
zdobędziesz je po ładnym meczu czy brzydkim to 3
punkty sa zawsze takiej samej wartości
Busquetsowi żal dup. ściska że real z nimi
wygrał... Zaczyna mnie ten zawodnik powoli wkurzac
bo albo symuluje albo wymyśla taka bezsensowną
wypowiedz ze ja pierdziele...
Jako kibic Blaugrany nie mogę przyznać racji
Busquetsowi.
Symulant jakich mało, drugi taki to zorro (znany
również jako Pedro)
Coś mi wypadło...
wstyd sie przyznac ze u siebie przegralo sie
mistrzostwo
Zgadzam się z tobą... jedyny zawodnik którego
lubie w Barsie to Xavi...
To co mówi Busquets jest jednym wielkim kłamstwem
real pięknie wygrał a że barca nie mogła
przejść przez linie obrony w realu to już
świadczy o drużynie.Ten co oglądał mecz to
potwierdzi że jakby był normalny sędzia to
barcelona kończyła by mecz w 9.Pierwszy na liście
to messi nie umie odebrać piłki to chamsko
kosi.Drugi daniel alves to co zrobił c.ronaldo przy
lini w drugiej połowie czy to było godne zachowania
gracza ktury ma wygrać lige ? ?????????????????????
mocno przesadzasz - oglądałem mecz i nie ma co
mieć żadnych zastrzeżeń do sędziego - za bardzo
się podjarałeś człowieku. Real wygrał
zasłużenie, wygrał taktyką bo co do
umiejętności to gracze Barcy w niczym nie
odstępowali Realowi. Kunszt taktyczny Mourinho
widać było w tym meczu w 100%. Barcelona została
zneutralizowana, waliła głową w mur.
Współczuję Ci chłopczyku, a ile miałeś
symulacji? Jak twój paskudny ryj? Powiem tyle, nie
nawidzę tego gościa od kiedy w meczu
Inter-Barcelona prawie go Tiago Motta zabił
paznokciem, ale i tak wtedy Inter wygrał a później
było dużo sędziów, teraz nie ma sędziów to
barcelona a to u siebie przegrywa albo w champions
league
noł koment...
busguets to zwykly katalonski baran a moze i osiol
chyba w sobote byl nieobecny
Busquets to kłamca ale ty jesteś taki sam. Gdzie
jest teraz twój Inter chłopeczku, że się tak
wymądrzasz???
Nic nie dało Barcelonie częste utrzymywanie przy
piłce, Real wygrał bo zrobił to czego dawno
szukał czyli zagrał jak drużyna.Poklepywanie po
plecach i ciągłe dodawanie sobie siły gestami robi
cuda.Oezil kapitalne podanie idealnie w tempo i
wykończenie akcji przez CR7 jakich mało.To nic nie
znaczy że ma się piłkę 70% w ciągu meczu skoro
wali się głową w mur.Najładniejsze GD jakie
mogłem oglądać w tej dekadzie.Barcelona była
mniej skupiona i brakowało wykończenia i ostatniego
podania.Faktem jest też fart przy dwukrotnych
strzałach Xaviego,ale stare przysłowie mówi czego
nie wykorzystasz to się zemści.Tak jak miało to
miejsce na Camp Nou.Dziękuję Kibic
A Diego jak zawsze sra kłamstami. Ty szyna nie
jesteś lepszy. W drugiej połowie to nie Alves,
tylko Mascherano, a Kryśce udało się przeskoczyć
nad jego nogami. Barcelona dłużej posiadała
piłkę. Real lepiej grał. Powinien mecz zakończyć
się wynikiem 2:2.
Real wygrał bo to wkońcu musiało nastąpić. Kto
ma zdetronizowac barcelone? Valencia z 30 punktami
straty? Śmieszne. Hala madrid
Wciąż mamy dużą nadzieję, że końcówka sezonu
w naszym wykonaniu będzie zabójcza. Chyba dla was.
Nie umie się pogodzić z przegraną.
Busquets chyba nie widział statystyk pomeczowych
skoro się tak głupio wypowiada... obie drużyny
oddały po 14 strzałów z czego Barca tylko 3 celne
a Real aż 6. Ten mecz pokazał ze posiadanie piłki
to nie wszystko bo trza jeszcze umieć coś z ta
piłka zrobić a Real zagrał tak jak grał na
początku sezonu z kontry co mu najlepiej z
wszystkich wychodzi. Niektóre wypowiedzi piłkarzy i
kibiców są totalnie śmieszne..
Jak dla mnie to ty I kill some nie oglądałeś meczu
tylko tak sobie piszesz ;(