Zbliża się kolejna seria spotkań niemieckiej Bundesligi. Najciekawiej zapowiadają się spotkania: Werderu z Bayernem, Borussii D. z TSG Hoffenheim, a także mecz lidera, Hamburger SV z VfL Wolfsburg.
22. kolejkę rozpocznie mecz na Rhein-Energie-Stadion. Zajmujące 10. pozycję w tabeli, FC Koln podejmować będzie, walczącą o utrzymanie, Arminię Bielefeld.
Zespół z Kolonii prezentuje się w tym sezonie zdecydowanie lepiej niż oczekiwali tego fachowcy. Drużyna doświadczonego szkoleniowca, Christopha Dauma była sprawcą największej sensacji w poprzedniej kolejce (zwycięstwo w Monachium z Bayernem, 2:1). Siłą Koln jest przede wszystkim ofensywne trio: Daniel Brosinski, Nemanja Vucicević i zdobywca 12. bramek w tym sezonie, Milivoje Novaković.
Zespół gości jest w zupełnie innych nastrojach. W ostatnich trzech spotkaniach Arminia zgromadziła tylko dwa punkty i jest niebezpiecznie blisko strefy spadkowej. W zespole Michaela Frontzecka liczą, jak zwykle, na skuteczność i kolejne gole Artura Wichniarka. W spotkaniu z FC Koln nie zagra etatowy pomocnik, Reudiger Kauf (absencja z powodu nadmiaru żółtych kartek).
W rundzie jesiennej Arminia pokonała FC Koln 2:0 (jedną z bramek strzelił Artur Wichniarek). Dotychczasowy bilans spotkań obu drużyn na korzyść ekipy z Kolonii: 6-1-4, bilans bramkowy: 19:18.
Sobota, 15:30
Borussia Dortmund – TSG 1899 Hoffenheim
Najciekawszym sobotnim spotkaniem wydaje się być mecz grającej zdecydowanie poniżej oczekiwań Borussii D. i rewelacyjnego beniaminka z Hoffenheim.
W klubie z Dortmundu nie tak wyobrażano sobie początek rundy rewanżowej. Po 17. kolejkach zespół Jurgena Kloppa zajmował wysoką szóstą pozycję w lidze i liczył się w walce o miejsce gwarantujące start w europejskich pucharach. 3 punkty w czterech lutowych spotkaniach sprowadziły ekipę z Signal Iduna Park „na ziemię”. W walce o pierwsze zwycięstwo w rundzie wiosennej nie będzie mógł wystąpić polski skrzydłowy, Jakub Błaszczykowski, który nadal leczy kontuzję. Zabraknie również Koreańczyka, Lee Young-Pyo (czerwona kartka w spotkaniu z Energie Cottbus).
W zespole Ralfa Rangnicka do bramki wróci najprawdopodobniej Timo Hildebrand, który pauzował w poprzedniej kolejce z powodu problemów z mięśniem uda. Dużym osłabieniem beniaminka będzie brak kapitana, Marvina Comppera (pauza z powodu przekroczenia limitu żółtych kartek).
W poprzedniej rundzie Hoffenheim rozbiła Borussię 4:1.
Hertha BSC Berlin – Borussia M’gladbach
Niemniej ciekawie powinno być na Olympiastadion w Berlinie. Mierząca w tytuł mistrzowski Hertha podejmie będącą w coraz lepszej formie Borussię M..
Po ostatniej porażce z VfL Wolfsburg nastroje w Berlinie zostały lekko schłodzone. Nie znaczy to jednak, że Hertha odpuściła walkę o trofeum zwycięzcy rozgrywek. W ciągu tygodnia żaden z piłkarzy nie wypadł ze składu. Kontuzjowany jest nadal serbski napastnik Marko Pantelić. W zespole Luciena Favre’a nie zagra także Łukasz Piszczek.
Zespół Hansa Meyera po słabszym początku rundy rewanżowej powoli się rozkręca. Nie przegrał trzech ostatnich spotkań, notując dwa remisy i zwycięstwo (3:2 z Hannoverem 96). Kibice Borussii mają nadzieję, że jest to początek dobrej passy, której efektem będzie utrzymanie w 1. Bundeslidze. W M’gladbach liczą zwłaszcza na kolejny dobry występ Mario Marina.
W 5. kolejce Borussia uległa Hercie na własnym stadionie 0:1. Bilans meczów zdecydowanie na korzyść stołecznej drużyny: 14-4-4, bramki: 49:26.
Hannover 96 – Bayer Leverkusen
Na AWD Arena zmierzą się: walczący o utrzymanie Hannover 96 z Bayerem L.
Bayer po ostatniej wpadce na własnym boisku z HSV (porażka 1:2), traci do lidera z Hamburga już sześć punktów. W zespole Bruno Labbadii zabraknie pauzujących za nadmierną liczbę żółtych kartek: Brazylijczyka Henrique i Gonzalo Castro.
Drużyna Dietera Heckinga w trzech ostatnich spotkaniach zdobyła zaledwie jeden punkt (remis z VfB Stuttgart, 3:3). Na skutek tej złej passy zespół z Hannoveru zajmuje 13. miejsce w Bundeslidze i ma tylko trzy punkty przewagi nad 16. VfL Bochum. Prawdopodobnie w miejsce pauzującego w tej serii spotkań z powodu nadmiernej liczby żółtych kartek Sergio Pinto w podstawowym składzie zagra amerykański obrońca Steven Cherundolo. Przewidywany jest również występ Jacka Krzynówka.
W poprzedniej rundzie „Aptekarze” łatwo poradzili sobie z Hannoverem, pokonując gości 4:0. Bilans dotychczasowych spotkań na korzyść Bayeru: 1-5-3, bramki: 15:17.
Eintracht Frankfurt – Schalke 04 Gelsenkierchen
Spisujące się zdecydowanie poniżej oczekiwań Schalke 04 zagra wyjazdowe spotkanie z grającym w kratkę Eintrachtem.
Drużyna z Zagłębia Ruhry rozczarowuję swoją grą. Dopiero 9. pozycja w tabeli, cztery punkty w czterech spotkaniach rundy rewanżowej to marny dorobek jak na zespół, który miał walczyć o mistrzostwo. Fred Rutten w spotkaniu na Commerzbank Arena musi się liczyć z brakiem Brazylijczyka Bordona, który może nie wziąć udziału w spotkaniu z powodu pęknięcia kości śródręcza.
W obozie Friedhelma Funkela panuje również napięta atmosfera. Grający ze zmiennym szczęściem zespół z Frankfurtu nie może być pewny utrzymania. Humory kibicom poprawiło ubiegłotygodniowe zwycięstwo w Karlsruhe 1:0. Dużym osłabieniem w spotkaniu z Schalke będzie brak doświadczonego Greka Nikosa Liberopoulosa.
W rundzie jesiennej Schalke pokonało Eintracht 1:0. Bilans meczów, jakie do tej pory rozegrały w Frankfurcie oba zespoły, zdecydowanie na korzyść gospodarzy: 21-5-9, bramki: 74:47.
VfL Bochum – Energie Cottbus
W ostatnim sobotnim spotkaniu zmierzą się zespoły walczące o utrzymanie. Z dużą dozą pewności można to starcie uznać spotkaniem o „sześć punktów”.
Z powodu kartkowej absencji w ekipie gospodarzy nie zagra najlepszy w ostatnich spotkaniach napastnik Diego Klimowicz. Otwiera się więc szansa dla Marcina Mięciela na pojawienie się na boisku. Jednak Polak nie cieszy się zaufaniem trenera VfL Marcela Kollera i w zastępstwie nieobecnego Argentyńczyka może pojawić się Turek Sinan Kaloglu.
W drużynie Bojana Prasnikara nie wystąpi na pewno Mariusz Kukiełka, który nadal leczy kontuzję. Do składu wraca za to prawy obrońca Ivan Radejć.
W spotkaniu 5. kolejki, obydwa zespoły podzieliły się punktami (1:1). Będzie to dopiero 5. spotkanie obu drużyn w Bochum. Do tej pory więcej zwycięstw mają na koncie gospodarze. Bilans meczów: 2-1-1, bramki: 9:4.
Niedziela, 17:00
Werder Brema – Bayern Monachium
Najciekawszym niedzielnym spotkaniem Bundesligi będzie mecz na Weserstadion.
Fatalnie spisujący się w tym sezonie Werder (dopiero jedenasta pozycja, 27 pkt.) stracił już szanse na miejsce dające sposobność gry w europejskich pucharach. Thomas Schaaf może się już skupić na budowaniu zespołu na kolejny sezon. Do dyspozycji w meczu z mistrzem Niemiec będzie mieć praktycznie wszystkich piłkarzy z pierwszego zespołu.
Podobna sytuacja kadrowa ma miejsce w Bayernie. Opromieniony środowym, pewnym zwycięstwem w 1/8 finału Ligi Mistrzów z FC Porto (5:0), zespół Jurgena Klinsmana, będzie próbował zatrzeć blamaż z 21. kolejki (porażka na własnym stadionie z FC Koln, 1:2).
W historii spotkań Werderu z Bayernem na stadionie w Bremie, zdecydowanie częściej wygrywali gospodarze. Bilans meczów: 19-13-10, bilans bramek: 62:47.
Hamburger SV – VfL Wolfsburg
Równie interesującą batalię powinny stoczyć ze sobą HSV i VfL Wolfsburg.
Po ograniu w meczu wyjazdowym Bayeru Leverkusen, podopieczni Martina Jola zupełnie nieoczekiwanie znaleźli się na pierwszym miejscu w tabeli Bundesligi. W Hamburgu coraz śmielej mówi się o ewentualnym podium, a nawet mistrzostwie w sezonie 2008/2009. Trzy zwycięstwa w czterech lutowych meczach zdają się potwierdzać mistrzowskie aspiracje drużyny z Nordbank Arena. W zespole z Hamburga na pewno nie zagrają, pauzujący za kartki: Jerome Boateng i Collin Benjamin.
Zespół gości znajduje się również w coraz lepszej dyspozycji. W ostatnich trzech spotkaniach zespół Felixa Magatha odniósł komplet zwycięstw (z Bochum 2:0, z Eintrachtem 2:0 i z Herthą 2:1) i wskoczył na szóstą pozycję w tabeli. Świetną formę prezentuje w rundzie rewanżowej bośniacki napastnik Edin Dzeko, który w wymienionych wcześniej spotkaniach strzelił pięć goli.
W 5. kolejce drużyna „Wilków” pewnie pokonała HSV, 3:0. Bilans spotkań obu ekip na stadionie w Hamburgu, na korzyść gospodarzy (5-4-2), bramki: 18:12.
Karlsruher SC – VfB Stuttgart
W ostatnim niedzielnym spotkaniu zmierzą się, będące „czerwoną latarnią” ligi Karlsruher SC z zajmującym siódmą pozycję VfB Stuttgart.
Ekipa Edmunda Beckera dzielnie walczy o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Po remisie w Kolonii 0:0, w 21. kolejce zespół z Karlsruhe na własnym stadionie niespodziewanie uległ przeciętnemu Eintrachtowi 0:1.
Podopieczni Markusa Babbela liczą na doścignięcie czołowej szóstki i walkę o pozycję dającą grę w przyszłorocznej edycji Pucharu UEFA. Dużym osłabieniem będzie brak Khalida Boulahrouza (absencja z powodu pięciu żóltych kartek). Mecz z KSC będzie więc szansą debiutu dla dwudziestodwuletniego obrońcy Georga Niedermeiera.
W pierwszym meczu tych drużyn w sezonie 2008/2009 górą byli podopieczni Babbela (3:1). Warto dodać, iż bilans dotychczas rozegranych spotkań obydwu drużyn na Wildparkstadion jest niezwykle wyrównany (7-7-7), podobnie jak bilans bramkowy (23:23).
