Patrik Schick zadziwia Europę. Gole z najdalszej odległości w historii Euro


Sprawdzamy trzy gole z najdalszej odległości w historii mistrzostw Europy

15 czerwca 2021 Patrik Schick zadziwia Europę. Gole z najdalszej odległości w historii Euro

Na tegorocznych mistrzostwach Europy nie brakuje pięknych goli, jednak wczoraj napastnik Czechów – Patrik Schick, zaskoczył wszystkich. We wczorajszym meczu Czechy – Szkocja Patrik Schick dokonał niemal niemożliwego. Pierwszą bramkę strzelił po świetnym dograniu z bocznego sektora boiska. Przy drugim golu popisał się fenomenalnym uderzeniem z połowy boiska i przelobował bramkarza Szkotów. Piłka wpadła do bramki bez odbicia od ziemi. Niewątpliwie był to gol przecudnej urody. Sprawdziliśmy dla Was inne widowiskowe bramki z dystansu.


Udostępnij na Udostępnij na

Nie brakuje też innych ciekawych trafień. W meczu Holandia – Ukraina świetną bramką popisał się Jarmołenko. Zszedł do środka i z lewej nogi uderzył w samo okienko. Bramkarz był bez szans.

Patrik Schick, czyli kandydat do gola turnieju

Wczorajsze spotkanie Czechy – Szkocja zakończyło się wynikiem 2:0. Oba trafienia należały do jednego gracza, był nim właśnie napastnik Czechów i Bayeru Leverkusen. Przy pierwszej bramce urody również nie brakowało. Po uderzeniu głową Schick wyprowadził kolegów na prowadzenie, które Czesi utrzymali do końca spotkania.

Po zmianie stron padła bramka, dzięki której powstaje ten artykuł. Prawdziwy majstersztyk i piłkarska wirtuozeria. Choć to i tak za mało, aby opisać to uderzenie. Piłka niefortunnie odbiła się od jednego z zawodników i trafiła pod nogi Schicka w okolicach połowy boiska. Ten przyjął i jednym ruchem wypuścił sobie piłkę do przodu, spojrzał przed siebie i zauważył wysoko ustawionego McGregora. Postanowił spróbować to wykorzystać. Uderzył. Serca kibiców na moment stanęły. Piłka po uderzeniu lobem z połowy boiska wylądowała w siatce, nie dotykając murawy. Zrozpaczony golkiper Szkotów biegł do bramki ile sił w nogach. Ostatecznie nie zdążył dobiec do piłki i dzięki temu możemy cieszyć oczy trafieniem cudownej urody. Czech strzał oddał z 49,7 m!

Dodatkowej wyjątkowości tej bramce dodaje to, że do tej pory Czech nie zdobył żadnej podobnej bramki ani nawet zbliżonej jakościowo do tego trafienia. Do tej pory wszystkie jego gole ograniczały się do uderzenia głową lub po wbiegnięciu w pole karne. Mamy nadzieję, że to nie ostatni taki gol tego zawodnika i liczymy na powtórkę.

ME 2004: Niemcy – Holandia (Torsten Frings)

Były zawodnik m.in. Werderu Brema na mistrzostwach Europy w 2004 roku również popisał się bramką niezwykłej urody. W zremisowanym 1:1 meczu przeciwko reprezentacji Holandii strzelił gola z 38 metrów.

To nie pierwszy taki gol tego zawodnika. Piłkarz ten słynie z takich zagrań. Na koncie ma mnóstwo pięknych goli, ale bramką strzeloną z podobnej odległości jest ta z sezonu 2010/2011 przeciwko TSG 1899 Hoffenheim. Uderzenie to dało piłkarzom z Bremy zwycięstwo 2:1.

Bramka padła po krótkim rozegraniu z rzutu wolnego. Do bramki było około 30 metrów. Piłkarze Werderu mieli rzut wolny, lekkie trącenie futbolówki w stronę Fringsa. Ten uderzył nie do obrony z pierwszej piłki. Tor lotu futbolówki był dość ciekawy, zawodnik uderzył tak zwane „widły”, piłka kopnięta z całej siły prostym podbiciem. Uderzona idealnie, jak w tym przypadku,, jest nie do obrony. Od samego początku do dotknięcia siatki piłka wznosiła się i bramkarz nie mógł nic zrobić. Majstersztyk.

ME 1996: Rosja – Czechy (Władimir Biesczastnych)

Bramka zdobyta przez Biesczastnycha przeciwko Czechom również przeszła do historii futbolu. Gol padł z odległości 34,2 metrów. To trzeci gol strzelony z najdalszej odległości w historii mistrzostw Europy. Na pierwszym miejscu oczywiście Schick, na drugim Frings.

Bramka padła po świetnym uderzeniu sytuacyjnym, lecz chyba nikt się jej nie spodziewał. Piłka na 34. metrze, krótka noga, strzał i gol, ale jaki. Piłka została uderzona dość zwyczajnie, ale niezwykle mocno z dodatkową rotacją. Na początku wydawało się, że poleci nad poprzeczką, ale w ostatniej chwili futbolówka zaczęła spadać. I tym sposobem Rosjanie zdobyli gola dającego remis 3:3 w spotkaniu z Czechami.

W karierze Biesczastnycha już nigdy nie zdarzały mu się tak widowiskowe bramki, ale z pewnością był wybitnym zawodnikiem. Jest najskuteczniejszym piłkarzem w historii rosyjskiej kadry, zdobył 26 goli.

Poniżej film z bramką, gol ukazany jest w 10. minucie nagrania.

 

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze