W meczu 23. kolejki Bundesligi Borussia Dortmund pokonała na Signal Iduna Park ekipę Norymbergii 3:0. Strzelcami goli byli Hummels, Lewandowski i Mkhitaryan.
Od pierwszych minut szturmowali na bramkę Raphaela Schafera piłkarze BVB, którzy byli pełni energii i entuzjazmu po wygranym (4:2) spotkaniu w Rosji z Zenitem St. Petersburg w ramach 1/8 finału Ligi Mistrzów). W 15. minucie sędzia zdecydował, że przyzna „Żółto-czarnym” rzut wolny pośredni. Dosyć nietypowa decyzja arbitra dała możliwość strzału Robertowi Lewandowskiemu z odległości czterech metrów, jednak mimo to, bramka była „zamurowana” przez zawodników z Norymbergii i piłka nie wpadła do siatki.
Cały czas Borussia zdecydowanie przeważała i stwarzała zagrożenie pod bramką rywali, jednak stuprocentowych sytuacji nadal brakowało. W 30. minucie dla odmiany Pekhart huknął na bramkę Weidenfellera, ale piłka zatrzymała się na słupku. W kolejnych minutach BVB spokojnie rozgrywali piłkę i co jakiś czas próbowali pokusić się o jakiś zryw, który skutecznie blokowali goście. Tuż przed gwizdkiem na przerwę Lewandowski po ładnej akcji wyłożył piłkę Aubameyangowi, jednak Gabończyk źle uderzył piłkę i ta przeleciała nad bramką. Była to pierwsza i zarazem ostatnia groźna akcja, która mogła skończyć się bramką dla gospodarzy.
W drugiej części meczu piłkarze Juergena Kloppa się rozstrzelali. Już w 51. Minucie Lewandowski świetnie główkował po dośrodkowaniu z lewej strony boiska, jednak Shafer ofiarnie obronił strzał Polaka, a zdołał dobić piłkę Mats Hummels. Kilka minut później Mkhitaryan zdobył bramkę, ale sędzia dopatrzył się spalonego i na tablicy wyników nadal widniał tylko jeden gol. Nie trzeba było jednak długo czekać, żeby uległo to zmianie, ponieważ w 64. minucie Lewandowski zdobył swoją 15. bramkę w tym sezonie. Bardzo przytomnie wypatrzył go Mkhitaryan, który asystował przy golu Polaka.
Świetnie rozumieli się na boisku „Lewy” z Ormianinem i w 73. minucie dwójkową akcję „rozklepali” obronę gości i z największym trudem Schafer obronił strzał Mkhiataryana. Reprezentant Armenii nie dał już jednak szans golkiperowi z Norymbergii w 83. minucie, kiedy Hoffmann podał do wbiegającego w pole karne Mkitaryana i ten bez trudu pokonał bramkarza rywali, ustalając tym samym wynik spotkania.
