Zbigniew Boniek był posiadaczem złotej gwiazdy, jaką kibice i działacze Juventusu Turyn przyznają osobie, która jest członkiem Galerii Sław Starej Damy. Niestety protesty kibiców sprawiły, że Polak będzie musiał pożegnać się z dotychczasowym orderem.
Polak był jednym z 50 osobistości, które miały zaszczyt znajdować się w Galerii Sław. Niestety po serii negatywnych opinii pod kątem Juventusu Turyn kibice uznali, że Zbigniew Boniek nie jest już godzien bycia w Galerii Sław i posiadania symbolicznej złotej gwiazdy.
– Zawsze dawałem z siebie wszystko na boisku i poza nim. Niestety niektórzy tego nie doceniają. Nie każdy, kto grał dla Juventusu Turyn, musi być jego fanem – powiedział Zibi.
Zbigniew Boniek po trzech latach gry w Juventusie, z którym święcił największe triumfy, przeniósł się do AS Roma. Transfer do największego rywala „Starej Damy” wywołał wśród kibiców wielkie oburzenie i część z nich do dziś nie może wybaczyć Polakowi zmiany barw klubowych.
Jednak są w Juventusie tacy ludzie, którzy pomimo niepochlebnych wypowiedzi Zibiego, w dalszym ciągu go szanują i wspierają. Do nich należy prezydent Juventusu Turyn Andrea Agnelli, który zaprosił Polaka na otwarcie nowego stadionu.
– Prezydent Agnelli przesłał mi list z zaproszeniem na uroczystość otwarcia nowego stadionu. Będę tam jako jedna z gwiazd wspaniałego Juventusu. To wspaniałe w obliczu różnych poglądów. Wiem, co zrobiłem dla Juventusu i mimo że kibice nie chcą mnie na nowej ziemi, to historii nikt nie wymaże – zakończył Boniek.
Panie Boniek...Choć był Pan piłkarzem,tylko
pracującym w pewnym momencie dla JUVENTUSu,to
jednak...NIE PRZYSTOI MÓWIĆ PEWNYCH RZECZY POD
ADRESEM SWEGO BYŁEGO HOJNEGO PRACODAWCY!A Pan
złamał tę zasadę,więc co do kogo teraz
pretensje?!
Fakt faktem jest taki,że kiedy wszystko idzie ok to
nosza na rękach a kiedy nie to wytyka sie błędy.
Kiedy grał Boniek w Juve były inne czasy. Teraz
jest era mediów. Aczkolwiek popieram przedmówce. Z
zasady dobrego wychowania nie robi sie tak. pozatym
przejście do as romy to jakby dac w pysk pracodawcy.
ale kasa sie liczy...jednak gdyby kasa sie liczyła
del piero też by odszedl i reszta ekipy. Zapewne nie
znamy wszystkich szczegółów,ale z tego co wiadomo
to jednak nie powinno sie tak robić
Tak trudno poszukać i sorawdzić jak było. W tamtych czasach w drużynie mogło występować tylko 2 zawodników zagranicznych. Przez 3 lato był to Platini i Boniek. W czerwcu 1985 kończyło się wypożyczenie Laudrupa i postawiono na 21 latka w Juve, a że Platini był nie do ruszenie to na transfer przeznaczono Bońka. Nie wiem, czemu on tego nigdy nie wyjaśniał, chce uchodzić za gracza, który sam o sobie decydował? Przecież Juve zarobił na Bońku uwaga 3 miliardy lirów (około 1,5 mln dolarów). Jakby nie chcieli to by go nie sorzedali tam.
Tak trudno poszukać i sorawdzić jak było. W tamtych czasach w drużynie mogło występować tylko 2 zawodników zagranicznych. Przez 3 lato był to Platini i Boniek. W czerwcu 1985 kończyło się wypożyczenie Laudrupa i postawiono na 21 latka w Juve, a że Platini był nie do ruszenie to na transfer przeznaczono Bońka. Nie wiem, czemu on tego nigdy nie wyjaśniał, chce uchodzić za gracza, który sam o sobie decydował? Przecież Juve zarobił na Bońku uwaga 3 miliardy lirów (około 1,5 mln dolarów). Jakby nie chcieli to by go nie sorzedali tam.
Tak trudno poszukać i sorawdzić jak było. W tamtych czasach w drużynie mogło występować tylko 2 zawodników zagranicznych. Przez 3 lato był to Platini i Boniek. W czerwcu 1985 kończyło się wypożyczenie Laudrupa i postawiono na 21 latka w Juve, a że Platini był nie do ruszenie to na transfer przeznaczono Bońka. Nie wiem, czemu on tego nigdy nie wyjaśniał, chce uchodzić za gracza, który sam o sobie decydował? Przecież Juve zarobił na Bońku uwaga 3 miliardy lirów (około 1,5 mln dolarów). Jakby nie chcieli to by go nie sorzedali tam.
Dlaczego nie wykluczyli innych wielkich "gwiazd " tylko Bońka ? Zgadzam się z przedmówcami , bo zapewne zasłużył. Znając jego charakter może myślał że będzie "drygował" włascicielami i dyrektorami. Nie wiadomo ile Boniek dał drużynie , a drużyna jemu , kto komu więcej ? Gdyby się znalazł w słabszej drużynie SerieA
mógłby nic nie osiągnąć . Przecież tam były większe gwiazdy od Bońka (Platini i inni mistrzowie świata z drużyny Włoch ). Mówienie źle o byłej drużynie też nie świadczy dobrze o p. Bońku. "Plując" na kogoś nie można się spodziewać noszenia na rękach .