Wiśle Kraków po raz drugi w tym okresie przygotowawczym nie udało się pokonać CSKA Sofii. Po przegranej kilka tygodni temu 0:2, dziś Wisła zremisowała z Bułgarami 0:0.
W pierwszej połowie Krakowianie mieli poważne problemy ze zbliżaniem się do bramki strzeżonej przez Iwajło Petrowa, zaś eksperymentalnie ustawiona defensywa Białej Gwiazdy (Dudka na prawej obronie, z lewej Piotr Brożek) nie była w stanie powstrzymać huraganowych ataków CSKA. Efektem były częste sytuacje strzeleckie Bułgarów i tylko dzięki zastępującemu Pawełka Juszczykowi krakowscy kibice nie mieli powodów do smutku.
Po przerwie Maciej Skorża delegował do gry Kokoszkę na prawą defensywę, Dudka przeszedł na środek pomocy, a bezproduktywnego Boguskiego zastąpił Paulista. Bez cienia wątpienia te roszady pomogły Krakowianom, bo w drugiej połowie gra się wyrównała. Wiślacy doszli do kilku klarownych sytuacji, ale zabrakło skuteczności. Dobre sytuacje marnowali Brożek i Matusiak. Nowy zawodnik Wisły nie pokazał nic szczególnego, ale pamiętajmy, ze to dopiero początek jego przygody przy Reymonta. Bardziej martwi słaba dyspozycja skrzydłowych- wszak to flanki decydowały o sukcesach Białej Gwiazdy w rundzie jesiennej, a tymczasem Zieńczuka forma już chyba opuściła, Boguski zaś to jeszcze nie piłkarz formatu Kosowskiego.
W oczekiwaniu na ewentualne transfery Krzynówka i Garguły, a także na dojazd Łobodzińskiego Wiślacy udali się do Sewilli, gdzie dziś obejrzą spotkanie miejscowej FC z Barceloną.
Skład Wisły (4-4-2): Juszczyk – Dudka (84. Małecki), Cleber, Głowacki, Piotr Brożek – Boguski (46. Paulista), Cantoro (46. Kokoszka), Sobolewski, Zieńczuk (76. Jirsak) – Paweł Brożek, Matusiak
