Ostatni i chyba najbardziej nieoczekiwany transfer podczas ostatniego okna transferowego. Bebe został zarejestrowany przez Manchester United do gry w europejskich pucharach.
Pierwsze doniesienia na temat listy zawodników „Czerwonych Diabłów”, którzy będą upoważnieni do gry w Lidze Mistrzów, mówiły, że ostatni nabytek sir Aleksa Fergusona nie jest zgłoszony do rozgrywek. Okazało się jednak, że na liście przesłanej do UEFA widnieje nazwisko nowego piłkarza Manchesteru.
W ubiegłym tygodniu na liście wystosowanej przez angielski klub widniały 24 nazwiska, więc jedno miejsce można było jeszcze uzupełnić. Podobno sir Alex Ferguson chciał dłużej zastanowić się nad tym wyborem. Szkocki trener rozważał, czy ostatnie miejsce przyznać nowemu atakującemu, czy też zaryzykować i postawić na doświadczonego Owena Hargreavesa, który niestety ciągle przebywa poza boiskiem.
Ostatecznie wybór padł na 20-letniego Portugalczyka, którego Manchester kupił z Victorii Guimaraes za 7,4 mln funtów. Menedżer „Czerwonych Diabłów”, sir Alex Ferguson, niedługo po transferze przyznał, że nigdy wcześniej nie widział, jak gra Bebe, a na jego sprowadzenie zdecydował się pod wpływem namów któregoś ze współpracowników United. Niedawno Bebe został powołany do reprezentacji U-21 i zagrał swój pierwszy mecz w narodowych brawach.
t0 był błąd że fergus0n dał się tak namówić