Michael Ballack, którego kontrakt z Bayerem Leverkusen upływa za pół roku, najprawdopodobniej nie będzie chciał przedłużyć kontraktu z „Aptekarzami”. Pomocnik ujawnił, że nigdy nie miał zamiaru podpisywać z klubem z Leverkusen umowy dłuższej niż dwuletnia.
Zawodnik w bieżącym sezonie rozegrał 13 meczów w Bundeslidze, w których zdobył dwa gole, a także sześć spotkań w Lidze Mistrzów, w których zanotował jedno trafienie. Kilka razy występował również z opaską kapitana.
– Podpisałem kontrakt z Bayerem na dwa lata i od samego początku było oczywiste, że zostanę w klubie tylko i wyłącznie przez ten okres. Nie mam jeszcze zamiaru rezygnować z futbolu w ogóle. Nigdy tego nie powiedziałem. Mam jeszcze sześć miesięcy na przemyślenie mojej sytuacji i możliwych rozwiązań – powiedział Niemiec.
Głos w tej sprawie zabrał dyrektor generalny Bayeru, Wolfgang Holzhauser. – Jest wysoce prawdopodobne, że Michael opuści naszą drużynę po sezonie. Nie jest to jeszcze w stu procentach pewne, jednak nic nie wskazuje na to, aby chciał przedłużyć umowę. On jest w fantastycznej formie. Może jeszcze grać na najwyższym poziomie.
Pomocnik ma na koncie 98 meczów w reprezentacji, w trakcie których strzelił niesamowitą liczbę 42 goli. Ostatnio łączony jest przez media z przenosinami do VfL Wolfsburg.
Pan Ballack chyba juz sie wypalil...a szkoda
Idz gosciu ziemniaki sadzic a nie w pilke grac!!!!
Ballack gra cienko i nawet w polskiej ekstraklasie by
sobie nie radzil
Dla niego to już koniec kariery kiedyś błyszczał
. teraz emeryturka ;>
Ballack może ma już swoje lata, ale ciągle jest
lepszy od niejednego młokosa,chociażby jak grał
przeciwko Chelsea ,a co do autora drugiego
komentarza to mam sugestie żeby on sam sadził
ziemniaki, a nie wypisywał takie komentarze