W środowy wieczór na Estadio Vicente Calderon odbędzie się pierwsze starcie drugiej półfinałowej rywalizacji w ramach Ligi Mistrzów, w której Atletico Madryt podejmie Bayern Monachium. Gospodarze wystąpią bez lidera obrony, jej prawdziwej skały – Diego Godina. Gościom z tego powodu będzie niewątpliwie dużo łatwiej rozmontować defensywę rywali.
Mecz w stolicy Hiszpanii będzie już 14., w którym naprzeciwko siebie staną obecni szkoleniowcy obu ekip – Diego Simeone i Josep Guardiola. W dotychczas rozegranych między trenerami bojach na kilku płaszczyznach (jako piłkarze zarówno w rywalizacji klubowej, jak i reprezentacyjnej oraz raz jako szkoleniowcy) mamy bilans remisowy, po pięć zwycięstw Argentyńczyka i Hiszpana oraz trzy pojedynki nierozstrzygnięte. Nawiązując jeszcze do historii, będzie to dopiero drugie starcie pomiędzy Atletico i Bayernem. W jedynym jak do tej pory finale najważniejszych europejskich rozgrywek klubowych w roku 1974 rozgrywanym na dwa mecze piłkarze z Niemiec po remisie 1:1 pokonali rywali aż 4:0.
Droga do półfinału
„Los Colchoneros” dzięki pokonaniu w ostatniej kolejce fazy grupowej Benfiki Lizbona na jej terenie uniknęli trafienia w 1/8 finału, np. na czarnego konia obecnych rozgrywek, czyli na niemiecki VfL Wolfsburg. Madrytczycy w pierwszym dwumeczu fazy pucharowej Champions League zmierzyli się z PSV Eindhoven. W obu tych starciach byli zespołem zdecydowanie lepszym, który nie potrafił się jednak przebić przez solidną holenderską obronę. Przez 210 minut gry nie zobaczyliśmy ani jednej bramki, a o awansie piłkarzy ze stolicy Hiszpanii przesądził dopiero chybiony przez Luciano Narsingha rzut karny w ósmej serii tegoż rozstrzygnięcia.
W ćwierćfinale na podopiecznych Diego Simeone czekała wielka Barcelona, przeżywająca jednak w tym czasie krótki, lecz bolesny w skutkach kryzys. Po pierwszym przegranym 1:2 spotkaniu na Camp Nou (w dużej mierze przez czerwoną kartkę Fernando Torresa) Antoine Griezmann i spółka zagrali koncertowe zawody w rewanżu na Vicente Calderon. Po dwóch bramkach Francuza oraz doskonałej grze w obronie madrytczycy zameldowali się po raz drugi w ostatnich trzech sezonach w najlepszej czwórce elitarnych rozgrywek.
https://www.youtube.com/watch?v=HHYdo-TJeOU
Droga graczy z południa Niemiec przez fazę grupową była jeszcze prostsza niż Atletico. Bayern zdobył w niej 15 punktów, przegrywając jedynie z Arsenalem w Londynie. W 1/8 finału piłkarze z Monachium zmierzyli się z największą niespodzianką in plus poprzednich rozgrywek Ligi Mistrzów –Juventusem Turyn. Gdyby nie błędy w defensywie popełnione w pierwszym meczu we Włoszech, Bawarczycy zapewne bez problemu awansowaliby do następnej fazy. Tak oto po remisie w stolicy Piemontu przyszedł czas na rewanż w początkowej fazie, w której turyńczycy zdobyli dwie bramki. Bayern w porę się jednak obudził i po dramatycznym meczu zwyciężył 4:2 po dogrywce.
W ćwierćfinale podopieczni Pepa Guardioli mieli wykonać prostsze zadanie w postaci dwumeczu z Benficą Lizbona. Pierwsze starcie na Allianz Arena ustawiło trafienie już z 2. minuty meczu w wykonaniu Arturo Vidala, które okazało się jedynym z całego spotkania. W rewanżu Portugalczycy walczyli bardzo ambitnie, jednak Bayern bez większych problemów potrafił wykorzystać błędy lizbońskiej drużyny. Pojedynek na Estadio da Luz zakończył się remisem 2:2, a tym samym Bawarczycy jako kolejna ekipa zameldowali się w półfinale Ligi Mistrzów.
https://www.youtube.com/watch?v=t8zKyQIXa08
Forma
„Rojiblancos” ostatnio utrzymują znakomitą formę, notując w poprzednich dziesięciu meczach ligowych aż dziewięć wygranych. Madrytczycy to prawdziwi mistrzowie skromnych zwycięstw, a ich bilans w Primera Division pokazuje wszystko – 59:16. Taki stosunek bramek ukazuje również, że Atletico posiada nieprawdopodobną defensywę, która może zatrzymać każdą drużynę na świecie. W ostatni weekend (oczywiście 1:0) pokonali zespół Malagi po bramce Angela Correi, który już pięć minut po wejściu na boisko trafił do siatki ekipy z Andaluzji. Piłkarze z Vicente Calderon na trzy kolejki przed końcem sezonu w La Liga znajdują się na drugim miejscu, z taką samą ilością punktów co Barcelona. Jeśli chcą myśleć o mistrzostwie Hiszpanii, muszą liczyć na potknięcie Katalończyków.
Natomiast Bayern, w przypadku domowego zwycięstwa z Borussią Moenchengladbach, już w sobotę zapewni sobie kolejny tytuł mistrzowski. Podopieczni Pepa Guardioli
Składy i absencje
Atletico w środowym meczu będzie musiało udźwignąć trud gry bez ostoi defensywy – Diego Godina, którego najprawdopodobniej zastąpi 20-letni Lucas Hernandez. Zawodnik posiadający zarówno obywatelstwo francuskie, jak i hiszpańskie wystąpił na środku obrony „Los Colchoneros” w ostatnim starciu przeciwko Maladze. Oprócz Godina do gry nie jest zdolny Tiago Mendes.
O ile defensywa gospodarzy w Madrycie będzie osłabiona brakiem urugwajskiego obrońcy, o tyle bawarska zostanie wzmocniona. Otóż do kadry meczowej powołany został Jerome Boateng, który uporał się z urazem przywodziciela. Do dyspozycji Pepa Guardioli wciąż nie są gotowi Holger Badstuber oraz Arjen Robben, który leczy swoje kontuzje.
Przewidywania
Typ iGola: Remis. Zarówno Atletico, jak i Bayern to mistrzowie wygranych jak najmniejszym nakładem sił, stawiający przede wszystkim na dobrze zorganizowaną defensywę. Wskutek braku Diego Godina typuję, iż Bayernowi uda się zdobyć bramkę na wyjeździe. Atletico również dokona tej sztuki.