Guy Lacombe nie jest już trenerem AS Monaco. 55-letni szkoleniowiec został zwolniony po tym, jak klub odpadł w sobotę z Pucharu Francji, przegrywając z piątoligowym Chambery.
Kiedy wydawało się, że „Les Rouge et Blanc” wracają na właściwe tory, stało się coś, czego nikt się nie spodziewał. AS Monaco odpadło z Pucharu Francji już w 1/32 turnieju. Zawodnicy z Księstwa, którzy rok temu grali w finale z Paris Saint-Germain, tym razem w pierwszym swoim spotkaniu musieli uznać wyższość piątoligowego Chambery.
Prezes AS Monaco nie miał na co czekać. Kilka godzin po haniebnej porażce zwołał zarząd na posiedzenie, na którym ważyły się losy Lacombe. Ostatecznie 55-latek musiał odejść.
– Po odpadnięciu z Pucharu Francji prezydent AS Monaco, Etienne Franzi, zwołał zarząd, by przyjrzeć się sytuacji sportowej klubu. Uznał, że porażka w Chambery, do której doszło po bardzo słabej pierwszej połowie sezonu, wymagała reorganizacji w sztabie szkoleniowym. Dlatego zdecydowano o przekazaniu odpowiedzialności za zespół Laurentowi Banide – czytamy w oficjalnym oświadczeniu klubu.
42-letni Banide był już trenerem AS Monaco. W czasie jego kilkumiesięcznej pracy, na przełomie 2006 i 2007 roku, zdołał wyprowadzić klub ze strefy spadkowej i zakończyć sezon na 9. pozycji. Mimo tego nie zdecydowano się wówczas przedłużyć z nim umowy.
Czy tym razem 42-letni szkoleniowiec będzie lekarstwem na słabą grę „Les Rouge et Blanc”? Przekonamy się już 15 stycznia. AS Monaco odwiedzi wtedy Burgundię, gdzie zmierzy się z AJ Auxerre.
