Być może ofensywny pomocnik Arsenalu Londyn powróci do składu na najbliższy mecz Premiership. Drużyna Arsene Wengera zmierzy się w sobotę z Manchesterem City.
Andriej Arszawin jest poza składem od pierwszego ćwierćfinałowego meczu z Barceloną. Zawodnik od tamtego czasu opuścił cztery mecze „Kanonierów”, jednak jego rekonwalescencja przebiega sprawnie i możliwe, że zobaczymy go już w następnym meczu. Arsenal podejmie na Emirates ekipę Manchesteru City.

– Wracam do formy i mam nadzieję, że będę z powrotem na mecz z Manchesterem City. Ten sezon był trudny, wymagający. Momentami dla mnie i moich kolegów bardzo surowy, ale nie był najgorszy. Miejmy nadzieję, że wygramy trzy ostatnie mecze.
Reprezentant Rosji wyznał, że przeżywał ciężkie chwile, gdy z powodu kontuzji nie mógł pomóc swoim kolegom. Arsenal podczas nieobecności Arszawina przegrał spotkania z Barceloną, Tottenhamem i Wigan.
– To dla mnie wielki ból. Musiałem oglądać jak moja drużyna przegrywa i czułem się z tego powodu bardzo źle, bo nie mogłem im w żaden sposób pomóc – powiedział Rosjanin.