Carlo Ancelotti po wczorajszym remisie na Camp Nou z Barceloną przyznał, że jest zadowolony ze sposobu gry swojej drużyny. Niestety to nie wystarczyło i jego PSG odpadło w ćwierćfinale tych rozgrywek.
Barcelona w pierwszym pojedynku w Parku Książąt zremisowała z Paris Saint Germain 2:2. Wczoraj wieczorem wynik także był remisowy (1:1), lecz statystyka bramek zdobytych na wyjeździe była korzystniejsza dla podopiecznych Tito Vilanovy i to oni awansowali do półfinału Champions League.
![Carlo Ancelotti](https://igol.s3.amazonaws.com/wp-content/uploads/c/carlo_ancelotti01-300x159.jpg)
Bramka zdobyta przez Javiera Pastore dawała awans gościom. Niestety, jak przyznaje sam Ancelotti, wejście na murawę Lionela Messiego było punktem zwrotnym i od tej pory jego zespół musiał ciągle bronić się przed atakami Barcelony. Do wyrównania doprowadził Pedro i stało się jasne, że w tej sytuacji PSG będzie miało bardzo utrudnioną sytuację.
Ancelotti: – Nawet wtedy, gdy Messi nie jest w 100 procentach zdrowy, i tak jest fantastycznym graczem. My mieliśmy dobrą statystykę posiadania piłki i graliśmy szybko. Przyjechaliśmy tu, żeby pokazać dobry futbol, a nie bronić się. Sialiśmy postrach pod bramką Valdesa. Niestety dla nas, Messi odzwierciedlił na boisku zaufanie, jakim obdarzył go zespół.