Redakcja

Czy Alex Teixeira dołączy do Liverpoolu?


27 stycznia 2016 Czy Alex Teixeira dołączy do Liverpoolu?

Zimowe okienko transferowe uchodzi za mniej interesujęce od letniego. W tym jednak mamy do czynienia z piłkarską transferową telenowelą. Jej bohaterem jest piłkarz Szachtara Donieck - Alex Teixeira Santos.


Udostępnij na Udostępnij na

Uważam, że Premier League jest najlepsza na świecie. Wierzę w siebie i myślę, że sobie tam poradzę. Mam 26 lat i świetną okazję, by zagrać w reprezentacji Brazylii podczas mistrzostw świata w 2018 roku. Chciałbym przejść do wielkiego klubu i zostać jednym z członków tej drużyny – te słowa wypowiedział Alex Teixeira podczas wywiadu dla angielskiego „Mirrora”. Brazylijczyk dodał oczywiście, że za wielki klub uważa zespół prowadzony przez Juergena Kloppa. To dało nowe światło na ten transfer, który… stoi pod dużym znakiem zapytania. Dlaczego?

Powód jest prosty – Szachtar Donieck nie wypuści tak łatwo Brazylijczyka z rąk. Tak… stare przysłowie mówi, ze z niewolnika nie ma pracownika, jednak „Pomarańczowi” mają w tym sezonie jeden sprecyzowany cel – chcą zepchnąć Dynamo Kijów z fotela lidera. Bez Teixeiry to zadanie będzie bardzo trudne (zawodnik strzelił jak dotąd 26 goli, a mamy przecież dopiero połowę sezonu). Ukraiński klub nie ma w kadrze żadnego piłkarza, który mógłby zapełnić po nim lukę. Co prawda do dyspozycji trenera jest Taison, jednak kiedy Lucescu dał mu szansę gry jako ofensywny, środkowy pomocnik i fałszywa „dziewiątka” (pozycje, na których gra Teixeira), nie wypadł w pełni zadowalająco, gdyż najlepiej radzi sobie na skrzydle.

https://youtu.be/3GdhIrx0W-E

Dlatego właśnie Szachtar będzie próbował „wyrwać” jak najwięcej pieniędzy za swojego asa. Jeśli w ogóle go sprzeda wcześniej niż w lipcu. W końcu do tego czasu spokojnie znaleziono by zastępstwo dla ulubieńca trybun. Trener Szachtara podgrzewa jeszcze atmosferę. Dokładnie trzy dni temu stwierdził, że zawodnik jest wart aż 50 milionów euro.  – On jest niesamowity. Bardzo szybki, z fenomenalną techniką. Z roku na rok gra coraz lepiej i nie jest podatny na kontuzje –  te cechy wymienia jako te, które podwyższają jego wartość. I nie wymyślił sobie tego z powietrza. Ten chłopak to naprawdę świetny piłkarz.

Trudno się dziwić, że Ukraińcy odrzucili pierwszą ofertę Liverpoolu (wynosiła ona 32 miliony euro). Lepiej nie można wywrzeć presji na klubie, który na gwałt potrzebuje wzmocnienia. Tę sytuację można bez wątpienia określić walką o pieniądze. Sam Brazylijczyk powiedział, że jego agent robi wszystko co w jego mocy, by pomóc mu dostać się do Liverpoolu, w którym, jak deklaruje, bardzo chciałby zagrać. Już teraz.

Okienko transferowe zamyka się 31 stycznia. Możemy być pewni, że ta transferowa karuzela z Teixeirą na pokładzie jeszcze nie raz nas zaskoczy. Jeśli jednak Liverpoolowi uda się ściągnąć na pokład Brazylijczyka, to bez wątpienia będzie to prawdziwy hit.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze