Kolejny piłkarz 'Los Ches' skomentował słabą postawę zespołu ze stolicy Lewantu. David Albelda - bo o nim tu mowa, przyznaje, że głównym problemem Valencii jest słaba mentalność.
Po przegranych meczach, 5:1 z Realem Madryt i ostatniej dotkliwej porażce z FC Barceloną, coraz więcej „Nietoperzy” skłoniło się wyznać dziennikarzom swoje refleksje na temat postawy klubu w ostatnich miesiącach.
„Fizycznie wszystko jest w porządku. Jesteśmy w dobrej kondycji fizycznej jednak nasz problem tkwi w psychice.”
„Nie wiem czym jest to spowodowane. Może tym, że od dłuższego czasu gry nie możemy zdobyć bramki?”
„Obecnie gramy fatalnie o czym świadczą nasze wyniki. Możemy jednak to zmienić. Wystarczy mały impuls, który podbuduje naszą psychikę.”
„Sądzę, że jest to przejściowy kryzys. Każdy klub w pewnym okresie sezonu ma tzw. „dołek”. Teraz może być tylko lepiej.”