W meczu 33. kolejki holenderskiej Eredivisie Ajax Amsterdam pokonał Willem II Tilburg 5:0 i zdobył 32. tytuł mistrza Holandii. Gole strzelali: Kolbeinn Sigthorsson, Christian Eriksen, Viktor Fischer, Siem de Jong oraz Dany Hoesen.
Przed meczem kandydatami do zwycięstwa byli oczywiście gospodarze, którzy do tego pojedynku przystąpili w najsilniejszym składzie. Sytuacja obu zespołów w tabeli była jasna, Ajax grał o tytuł, Willem II chciało się godnie pożegnać z Eredivisie.
Mecz rozpoczął się od ataków Ajaksu. W 4. minucie Christian Eriksen oddał bardzo groźny strzał, ale piłka minimalnie minęła słupek. Willem II grało bardzo dzielnie, lecz jego zawodnikom brakowało piłkarskich umiejętności, aby poważniej zagrozić bramce strzeżonej przez Vermeera. Na pierwszą bramkę nie musieliśmy jednak długo czekać. W 12. minucie po dośrodkowaniu Ryana Babela do piłki dopadł Sigthorsson, który pewnym strzałem głową pokonał Meula i dał amsterdamczykom prowadzenie. W 25. minucie było już 2:0. Po strzale zza pola karnego piłkę do siatki skierował Christian Eriksen. Przy tej bramce duży błąd popełnił bramkarz gości , który miał futbolówkę na rękach. Młody Duńczyk w pierwszej połowie kilkakrotnie próbował sił w strzałach z dystansu.
Ajax grał bardzo mądrze, długo utrzymywał się przy piłce i jednym prostopadłym podaniem otwierał sobie drogę do bramki. Tak było w 31. minucie, kiedy Viktor Fischer znalazł się sam na sam z golkiperem, ale piłka minęła prawy słupek. Zespół z Tilburga mógł w pierwszej połowie zdobyć gola, lecz strzał Marca Höchera z rzutu wolnego efektownie wybronił Vermeer. Pierwsza połowa nie należała do najpiękniejszych. Gospodarze prezentowali bardzo wyrafinowaną piłkę, a gościom brakowało umiejętności.
Oba zespoły drugą połowę zaczęły bardzo niemrawo, przez dobry kwadrans na boisku nie działo się wiele. Ajax myślami był już chyba na mistrzowskiej fecie, Willem II myślało natomiast o przyszłym sezonie, w którym będzie trzeba walczyć o awans. Z takiej mieszanki nie wynikało nic dobrego dla kibiców, bo na boisku wiało nudą. W 66. minucie Siem de Jong został sfaulowany tuż przed linią pola karnego. Do piłki podszedł sam poszkodowany, lecz jego strzał poszybował wysoko nad bramką. Dwie minuty później amsterdamczycy wzięli się do roboty i zdobyli trzecią bramkę. Drugi raz bardzo dobrym dośrodkowaniem popisał się Babel, piłka leciała wzdłuż linii końcowej, na dalszym słupku znalazł się zamykający akcję Fischer i podwyższył prowadzenie swojego zespołu.
Mistrzowie Holandii do końca kontrolowali przebieg starcia. W 79. minucie bramkę mógł zdobyć świetnie grający w tym spotkaniu Ryan Babel, jednak piłka po jego strzale trafiła prosto w bramkarza. W 82. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego futbolówka odbiła się od nogi de Jonga, następnie trafiła w jego rękę i wpadła do siatki. Sędzia uznał gola i gospodarze prowadzili 4:0. Jeszcze w końcówce do siatki trafił Danny Hoesen i mecz zakończył się pięciobramkowym zwycięstwem Ajaksu.
Ajax po raz kolejny udowodnił, że jest lepszy o
klasę od Feyenoordu i PSV.
Tuż Przed Rozpoczęciem Sezonu Eredevisie U
Bukmacherów Kurs Na To Że AFC Ajax Zostanie
Mistrzem Był Bodajże Około 2Zł Czyli Ktoś Co
Postawił Tak Teraz Będzie Odbierał Niemalże Dwa
Razy Tyle Co Postawił Stawkę.
Ajax nie jest nawet o odrobinę lepszy od PSV.Kilka
punktów przewagi i mistrzostwo nie dowodzi o tym że
sa lepsi o klase od dryżyny z Eindhoven. Nazwiska
piłkarzy PsV robią na mnie większe wrażenie niż
Ajaxu.
CO do Fayenordu to można się .
zgodzić
Nazwiska nie grają co udowodniło np.QPR, Ajax jest
najlepszy w Holandii i musisz to uszanować
jest najlepszy ale po co Andre pisze że jest lepszy
o klase. Na początku sezonu tylko te dwa zespoły
byli głównymi faworytami do mistrzostwa.