Pomocnik Liverpoolu, Charlie Adam, przyznał, że cała drużyna stoi murem za Luisem Suarezem. Urugwajczyk został ukarany zawieszeniem na osiem spotkań i karą pieniężną za obrażanie obrońcy Manchesteru United – Patrice’a Evry.
Całe zdarzenie miało miejsce podczas październikowego spotkania na Anfield Road. Wtedy Liverpool co prawda urwał punkty „Czerwonym Diabłom”, remisując 1:1, teraz jednak okazuje się, że może być to remis okupiony długim zawieszeniem jednego z czołowych zawodników.
– Znakomicie poradził sobie w środę. On już taki jest. Należy do ścisłej światowej czołówki. Dobrze jest mieć takiego kogoś w szatni. Cieszymy się z tego, że gra w Liverpoolu i nigdzie indziej. W pełni popieramy Luisa, złożyliśmy już oświadczenia w tej sprawie. Każdy wie, jak się czujemy. Będziemy się trzymać tego, co mówiliśmy.