1/16 CdF: Awans Lille i PSG, dramatyczny mecz w Rennes


2 lutego 2011 1/16 CdF: Awans Lille i PSG, dramatyczny mecz w Rennes

Szesnaście drużyn walczyło o awans do ćwierćfinału Coupe de France. W rywalizacji zostały już tylko cztery zespoły z Ligue 1, a są nimi Lille OSC, Paris Saint-Germain, FC Lorient oraz AS Nancy.


Udostępnij na Udostępnij na

Awans Lille po ciężkim spotkaniu

Lider Ligue 1 na własnym stadionie rywalizował z FC Nantes. Faworytami oczywiście byli gospodarze, ale nie można było lekceważyć drugoligowych „Kanarków”, którzy obiecywali walkę do ostatniego gwizdka.

Hazard przedłużył szanse Lille na zdobycie trofeum
Hazard przedłużył szanse Lille na zdobycie trofeum (fot. Francefootball.fr)

Mecz rozpoczął się źle dla faworytów. Już w 18. minucie po dośrodkowaniu Damiena Tixiera futbolówkę do bramki Lille wpakował Filip Djordjevic i goście niespodziewanie prowadzili. Zawodnicy Nantes nie zamierzali na tym poprzestać. W 32. minucie spotkania klarowną sytuację sam na sam miał Ronny Rodelin, ale obronną ręką z tego zagrożenia wyszedł Landreau. Jak to mówi znane piłkarskie przysłowie: niewykorzystane sytuacje się mszczą. Jeszcze przez przerwą wyrównujące trafienie zaliczył znakomity Eden Hazard.
Zarówno druga połowa, jak i  dogrywka prowadzone były pod dyktando Lille. Jedynym elementem, który zawodził w drużynie gospodarzy, była skuteczność. Przeszkadzała im również wyśmienita forma golkipera przyjezdnych. Ani regulaminowe 90 minut ani obie połowy dogrywki nie przyniosły rozstrzygnięcia tego meczu, a więc niezbędna była seria rzutów karnych.
„Jedenastki” były jednak wielkim skupiskiem błędów, ale ostatecznie to faworyzowane Lille awansowało do ćwierćfinału.
W ekipie gospodarzy cały mecz na boisku przebywał Obraniak: zaliczył asystę przy trafieniu Hazarda i wykorzystał swój rzut karny.

zawodnik meczu: Mickael Landreau (Lille)

Lille OSC FC Nantes 1:1 rzuty karne 3:2(1:1,1:1,1:1,1:1)
[0:1] 18′ Djordjevic
[1:1] 42′ Hazard

Sensacja w Rennes

Na Stade de la Route de Lorient miejscowe Rennes podejmowało drugoligowca z Reims. Fani „Les Rouges et Noirs” mieli nadzieję na rehabilitację ich pupili po sromotnej porażce w lidze z Sochaux (1:5). Goście zaś przyjechali do Bretanii, nie mając nic do stracenia.

Pierwsze trafienie do siatki miało miejsce dopiero w 37. minucie, kiedy to Razak Boukari wykorzystał dośrodkowanie Tetteya i wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. Jednak miejscowi kibice świętować mogli tylko 180 sekund, tyle czasu potrzebowali bowiem goście na wyrównanie. Romain Amalfitano nie dał szans golkiperowi Rennes i po pierwszej części gry na tablicy wyników widniał rezultat remisowy.
Drugą połowę lepiej rozpoczęli przyjezdni, a efektem tego były dwa sensacyjne trafienia gości. Najpierw Julien Toudic popisał się precyzyjnym uderzeniem po ziemi, a kilka chwil na listę strzelców wpisał się Courtet, który po perfekcyjnym dośrodkowaniu kolegi z zespołu pokonał bezradnego bramkarza gospodarzy. Stade de Rennes niczym feniks z popiołów odrodziło się i doprowadziło do remisu. Głowna w tym zasługa Leroya, który dwukrotnie trafił do bramki gości. Tuż przed końcowym gwizdkiem „Les Rouges et Noirs” mieli wymarzoną sytuację do zdobycia decydującej bramki, ale strzał, jaki oddał Brahimi z rzutu karnego, okazał się łatwym do obrony dla Agassy i do rozstrzygnięcia spotkania potrzebna była dogrywka.

Dogrywka była prawdziwą huśtawką nastrojów. Kilka minut po rozpoczęciu dodatkowego boju Mickael Tacalfred dotknął futbolówkę ręką i Stade Rennes miało szansę na wyrównanie rachunków z golkiperem gości, jednak i tym razem Agassa obronił uderzenie zawodnika Rennes. Kiedy wydawało się, że bramka dla ekipy z Bretanii to kwestia czasu, Thonnel efektownie pokonał Carasso i to goście byli bliżej ćwierćfinału. W 114. minucie do siatki Reims trafił Tettey, ale radość miejscowych fanów i piłkarzy zakończył arbiter spotkania, który oznajmił, że futbolówka wcześniej opuściła plac gry. Do ostatniego gwizdka wynik nie uległ zmianie i drugoligowy Stade de Reims awansował do ćwierćfinału kosztem klubu z Rennes.

zawodnik meczu: Agassa (Reims)

Stade Rennais Stade de Reims 3:4 (1:1, 3:3, 3:4)
[1:0] 37′ Boukari
[1:1] 40′ Amalfitano
[1:2] 54′ Toudic
[1:3] 65′ Courtet
[2:3] 71′ Leroy
[3:3] 78′ Leroy
[3:4] 95′ Thonnel

Pogromcy Lyonu w kolejnej rundzie

OGC Nice nie zawiodła swoich kibiców i pokonała na wyjeździe czwartoligowe Drancy 1:0. Katem drużyny z centralnej części Francji okazał się Anthony Mounier, który tuż przed przerwą zdobył jedyną bramkę w tym spotkaniu.

zawodnik meczu: Mounier (Nice)

Drancy OGC Nice 0:1 (0:1)
[0:1] 42′ Mounier

Sen Chambery trwa

Piątoligowiec z Chambery jest zdecydowanie czarnym koniem tegorocznych rozgrywek Pucharu Francji. Klub z Sabaudii po wyeliminowaniu AS Monaco i Stade Brest rozprawił się z FC Sochaux. Tym razem jednak łatwo nie było, goście po pierwszej połowie mieli jednobramkowe prowadzenie, ale rewelacyjna drużyna z podnóża Alp zdążyła przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę i ostatecznym rezultatem był sensacyjny awans Chambery.

zawodnik meczu: Tissot-Rosset (Chambery)

Chambery FC Sochaux 2:1 (0:1)
[0:1] 21′ Brown
[1:1] 61′ Tissot-Rosset
[2:1] 71′ Yahia Bey
 

Geniusz Hoarau i pewny awans PSG

Znakomicie prezentujące się Paris Saint-Germain potwierdziło swoją dobrą dyspozycję i bezproblemowo rozprawiło się z czwartoligowym Martigues.
Pierwsze minuty były bardzo wyrównane, ale to doświadczeni paryżanie otworzyli wynik spotkania. Gospodarzom tuż przed przerwą udało się wyrównać, ale w międzyczasie czerwony kartonik ujrzał Dembele i występujący na poziomie czwartej ligi zespół był w bardzo trudnej sytuacji.
Druga część gry zgodnie z oczekiwaniami należała do PSG, które zdobyło trzy bramki. Jedno trafienie zaliczył Luyindula, dwa dołożył Hoarau i podopieczni Kombouare, mimo nieobecności Nene, pewnie awansowali do ćwierćfinału.

zawodnik meczu: Hoarau (PSG)

Martigues Paris Saint-Germain 1:4 (1:1)
[0:1] 15′ Hoarau
[1:1] 45′ Biakolo
[1:2] 64′ Luyindula
[1:3] 80′ Hoarau
[1:3] 90′ Hoarau

Niezawodny Gameiro

FC Lorient, pomimo słabej pierwszej połowy, pokonało 3:0 drugoligowe FC Metz. Znakomite spotkanie rozegrał gwiazdor „Les Merlus”, Kevin Gamiero. Drużyna z Bretanii w Ligue 1 zajmuje dwunastą pozycję i skupia uwagę na Pucharze Francji, który jest dla niej najbardziej realną drogą do europejskich rozgrywek.

zawodnik meczu: Gameiro (Lorient)

FC Lorient FC Metz 3:0 (0:0)
[1:0] 52′ Gamiero
[2:0] 82′ Diarra
[3:0] 90′ Gamiero

Le Mans gra dalej

Kolejną drużyną z Ligue 1, która żegna się z rozgrywkami Coupe de France, jest AS Nancy. „ASNL” musieli uznać wyższość jednej z najlepszych drużyn zaplecza pierwszej ligi, Le Mans. Podczas pierwszej części gry oba zespoły konstruowały niebezpieczne sytuacje, a efektem tego był remisowy rezultat po 45 minutach.
Druga połowa rozgrywana był już pod dyktando gości. Opanowali środek pola i stwarzali zagrożenie bramce rywala. Z biegiem czasu strzelili decydującego gola i mogli cieszyć się z awansu do ćwierćfinału CdF.

zawodnik meczu: Behe (Le Mans)

AS Nancy Le Mans 1:2 (1:1)
[1:0] 15′ Diakite
[1:1] 41′ Behe
[1:2] 87′ Cisse

Zachód lepszy od wschodu

Drugoligowy Angers SCO pokonał na Stade Jean Bouin RC Strasbourg 2:0. Bramki dla gospodarzy zdobyli Charbonnier i Dore.

Angers SCO RC Strasbourg 2:0 (0:0)
[1:0] 72′ Charbonnier
[2:0] 90′ Dore

Najnowsze