Pinto Da Costa, prezes FC Porto, oświadczył, że jeżeli ktoś będzie chciał kupić jego piłkarza, to będzie musiał sprostać jego oczekiwaniom. Najbardziej gorącym towarem w Porto mogą okazać się Hulk i Falcao.
FC Porto w miniony weekend zostało mistrzem Portugalii. Drużyna ma szesnaście punktów przewagi nad drugą w tabeli Benfiką i z tytułu może cieszyć się już teraz. Jednak włodarze będą mieli tego lata ciężkie zadanie, czołowe kluby z całej Europy przyglądają się piłkarzom „Smoków”.
Prezes FC Porto, Pinto Da Costa, postawił sprawę jasno: jeżeli jakikolwiek klub zainteresuje się m.in. Hulkiem lub Falcao, będzie musiał sprostać jego wymaganiom finansowym. ‒ Będziemy sprzedawali piłkarzy, jeżeli zainteresowane kluby będą w stanie zapłacić kwotę zawartą w klauzuli. Nie zamierzamy również wyprzedawać wszystkich graczy jak leci każdemu zainteresowanemu ‒ oświadczył Da Costa.
Hulk i Falcao zdobyli razem w lidze 32 bramki, czym zwrócili na siebie uwagę czołowych klubów z silniejszych lig niż Liga Sagres. FC Porto ciężko będzie zatrzymać swoich asów. Obaj piłkarze mogą jednak wymusić na klubie swoje transfery do innych drużyn, w których dostaną większe zarobki i możliwość rywalizowania na wyższym poziomie.